Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 501/23 - wyrok Sąd Okręgowy w Elblągu z 2024-06-21

Sygn. akt VI Ka 501/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: sędzia Elżbieta Kosecka - Sobczak

Protokolant: sekr. sąd. Joanna Deręgowska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Elblągu Krzysztofa Piwowarczyka

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2024 r. w Elblągu sprawy

D. G. (1) s. J. i J. ur. (...) w M.

oskarżonego o czyn z art. 288 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostródzie VII Zamiejscowy Wydział Karny w Morągu

z dnia 27 września 2023 r. sygn. akt VII K 290/22

I. zmienia zaskarżony wyrok w pkt. II w ten sposób, że obniża kwotę tytułem naprawienia szkody do 21.400 zł (dwudziestu jeden tysięcy czterystu złotych),

II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

III. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze,

IV. zasądza od oskarżonego D. G. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego J. K. kwotę 3500 zł tytułem udziału pełnomocnika z wyboru w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

VI Ka 501/23

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego w Ostródzie VII Zamiejscowy Wydział Karny w Morągu z 27 września 2023r. w spr. VII K 290/22

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1.

D. G. (1)

karalność oskarżonego

Czyn z art. 288§1 kk

Informacja z KRK

k.849-851

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.

Informacja z KRK

Informacja została sporządzona przez podmiot do tego uprawniony, jej treść nie była kwestionowana przez strony, stąd dowód ten zasługuje na wiarygodność.

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1,2

Obrazy przepisów postępowania i błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Obrońca oskarżonego postawił zaskarżonemu wyrokowi zarzuty obrazy przepisów postępowania tj. art. 424 §1 pkt. 1 kpk, art. 7 kpk, art. 4 kpk, art. 170§1 pkt. 3 kpk oraz błędów w ustaleniach faktycznych, mogące mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku.

Na wstępie uzasadnienia środka zaskarżenia autor apelacji dużo miejsca poświecił krytyce bardzo skąpych ustaleń faktycznych , wskazując, że w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sąd I instancji ograniczył je do opisu czynu przypisanego, co wskazuje według obrońcy na obrazę art. 424 kpk. Jednocześnie skarżący przytoczył poglądy doktryny oraz orzeczenia dot. braku podstaw do uchylenia wyroku w przypadku gdy tylko uzasadnienie nie spełnia wymogów z art. 424 kpk, z których wynika możliwość wzruszenia wyroku gdy dodatkowo- obok sporządzenia uzasadnienia niezgodnie z wymogami z art. 424 kpk- zarzuca się też i wykaże naruszenia art. 7 kpk czy art. 410 kpk.

W ocenie sądu odwoławczego, mimo iż pierwotne uzasadnienie zaskarżonego wyroku rzeczywiście było ekstremalnie lakoniczne w zakresie ustaleń faktycznych z części 1, to niemniej nie uniemożliwiło ono zapoznania się obrońcy z argumentacją sądu I instancji i podjęcia z nią polemiki (o czym świadczy obszerna apelacja obrońcy), gdy w treści dalszej części uzasadnienia sąd orzekający dokonał analizy poszczególnych dowodów i wskazał jakie okoliczności dot. przebiegu czynu z nich wynikające uznał za wiarygodne. Podkreślić też należy, że braki w zakresie elementów składowych uzasadnienia wyroku tylko wówczas uzasadniają jego uchylenie, gdy prowadzą do wniosku, że sąd pierwszej instancji nieprawidłowo wydał wyrok (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., IV KK 315/10, LEX nr 653737). W niniejszej sprawie zaś takiego wniosku sformułować nie można, gdy nie było też podstaw aby podzielić zarzut obrazy przepisów postępowania w postaci art. 7 kpk, art. 4 kpk, art. 170§1 pkt. 3 kpk, co zostanie omówione niżej . Przy czym nawet jeżeli pewne szczegóły z ustaleń faktycznych wynikających z uzupełnionego uzasadnienia zaskarżonego wyroku zostały krytycznie ocenione przez skarżącego, to i tak – zdaniem sądu odwoławczego- nie doszło do obrazy przepisów postępowania czy błędnych ustaleń faktycznych dot. okoliczności mających istotne (a nie poboczne) znaczenia dla zapadłego wyroku. Stąd w konsekwencji nie stwierdzono aby doszło do obrazy art. 424§1 pkt. 1 kpk mającej wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tym bardziej, że ostatecznie sąd I instancji uzupełnił pierwotne uzasadnienie w krytykowanym zakresie.

Co do zgłoszonego zarzutu obrazy art. 4 kpk, to w orzecznictwie konsekwentnie przyjmuje się, że naruszenie tego przepisu nie może w ogóle stanowić samodzielnej podstawy apelacyjnej (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2012 r., IV KK 211/12, LEX nr 1220924). Podnosząc zarzut naruszenia art. 4 k.p.k. nie jest wystarczające odwołanie się w apelacji jedynie do zasady obiektywizmu, bez podania, jakie przepisy ją konkretyzujące zostały naruszone przez sąd I instancji (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r., V KK 390/07, LEX nr 353329). Przepis ten wyraża bowiem ogólną dyrektywę postępowania karnego, która jest konkretyzowana poprzez treść odpowiednich przepisów kodeksu postępowania karnego, nakazujących lub zakazujących organom prowadzącym postępowanie karne dokonanie określonych czynności w przewidzianych tymi przepisami sytuacjach procesowych (np. art. 40 k.p.k., art. 170 § 2 k.p.k.). Stawiający ten zarzut skarżący wskazuje głównie na błędną w jego mniemaniu ocenę zgromadzonego materiału, wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadków (w odniesieniu do poszczególnych wersji), a zatem zarzut ten stanowi w istocie zdublowanie zarzutów dotyczących oceny dowodów, co zostanie omówione poniżej.

Natomiast odnosząc się do zarzutu obrazy art. 170§1 pkt. 3 kpk poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu antropologii, to należy wskazać skarżącemu, że powołał się on na to, że sąd I instancji oddalając ten wniosek kierował się oceną przydatności tego dowodu wydaną przez biegłą z zakresu antroposkopii, a nie biegłego z zakresu antropologii, a w pisemnym uzasadnieniu apelacji skupił na wykazaniu różnicy pomiędzy antropologią a antroposkopią przy wskazaniu, że nie ma w tej sprawie jakiejkolwiek opinii od biegłego antropologa, że nie istnieje możliwość weryfikacji w ramach opinii antropologicznej tego czy sprawcą podpalenia jest oskarżony. Jednak wbrew takiemu zarzutowi, to należy przypomnieć, że sąd I instancji oddalił wniosek dowodowy z powołaniem się nie tylko na stanowisko (pisemne, ustne) biegłych z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w O. tj. biegłej z zakresu badań antroposkopijnych i specjalistę zespołu (...) J.W. , biegłego z zakresu badań cyfrowych nośników danych W. S., ale i na treść pisemnej opinii z Biura (...) w L. wydanej przez biegłą z zakresu antropologii sądowej, antroposkopii i antropometrii A.K., którą weryfikował biegły z zakresu informatyki, techniki telekomunikacyjnej i wizualnej oraz analizy zapisów monitoringu i drogomierzy T. S.. Przy czym biegli w wydanych opiniach spójnie ocenili, że niska jakość nagrania ze zdarzenia nie pozwala na dokonanie weryfikacji osoby sprawcy, gdy biegli z Biura (...) w L., w tym biegła A. K. mając do dyspozycji nagranie ze stacji paliw z dnia 01.09.2020r. na którym widoczna jest osoba oskarżonego i to w ruchu, zwrócili uwagę na to, że sprawca na monitoringu z podpalenia samochodu ma na sobie ubranie kamuflujące sylwetkę (a więc dokonanie pomiarów ciała oskarżonego wskazane w apelacji przez obrońcę nie byłoby przydatne dla wydania opinii), co dodatkowo, poza niską jakością nagrania (gdy nie są widoczne żadne cechy głowy i twarzy), utrudniało przeprowadzenie precyzyjnych badań identyfikacyjnych, stąd w podsumowaniu opinii wskazano na brak rezultatu zleconej opinii dokonania porównawczej identyfikacji antropologicznej pomiędzy osobą z monitoringu ze zdarzenia a oskarżonym uwidocznionym na nagraniu ze stacji paliw. W świetle powyższego nie ma więc racji obrońca, iż brak w sprawie jakiejkolwiek opinii od biegłego antropologa i że niesłusznie oddalono wniosek dowodowy o taką opinię z obrazą art. 170§1 pkt. 3 kpk z powodów przytoczonych przez skarżącego. Sąd I instancji bowiem pozyskując opinie ww biegłych, w tym z zakresu antropologii sądowej, antroposkopii i antropometrii wyczerpał możliwości kategorycznego zweryfikowania opinią tożsamości osoby z nagrania z podpalenia, co słusznie stanowiło postawę oddalenia wniosku o kolejną opinię. Bowiem mimo tego, że obrońca postuluje aby opiniujący antropolog posiłkował się dokonaniem przez oskarżonego „powtórzenia ruchów, które wykonał sprawca podpalenia”, to z pewnością nie byłby to porównawczy materiał, który nie mógłby zostać zmanipulowany przez oskarżonego, natomiast biegła z Biura (...) w L. dokonała analizy porównawczej nagrań z podpalenia i tych z oskarżonym ze stacji paliw (gdy oskarżony zachowywał się naturalnie), a jednocześnie zaznaczyła, że sprawca podpalenia na nagraniu nie wykazuje żadnych anomalii i cech charakterystycznych w sposobie poruszania, gdy ma na sobie ubranie kamuflujące sylwetkę, co dodatkowo – obok niskiej jakości zapisu dowodowego z podpalenia, utrudnia przeprowadzenie badań identyfikacyjnych. Z tych też względów zarzut obrazy przepisu prawa procesowego na tle oddalenia wniosku dowodowego nie podlegał uwzględnieniu. Nadto warto podkreślić, iż mimo takiego zarzutu, to obrońca nie ponowił przed sądem odwoławczym wniosku złożonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym o opinię biegłego z zakresu antropologii.

Nie można też było zgodzić się z zarzutami obrońcy dot. obrazy art. 7 kpk przy ocenie materiału dowodowego, tym bardziej, że w tym obszarze pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku od początku było obszerne i umotywowane. Ponadto należało uznać, że pozyskano w sprawie taki materiał dowodowy, który - po dokonaniu jego oceny przez pryzmat logiki i doświadczenia życiowego- wskazywał na sprawstwo oskarżonego w przypisanym mu czynie.

Wbrew bowiem stanowisku skarżącego to takie okoliczności wynikające z wiarygodnych w tym zakresie dowodów jak:

- motyw jaki miał do działania oskarżony,

- nabycie przed czynem paliwa (zlanego do butelki), gdy podpalenie samochodu nastąpiło przy użyciu cieczy łatwopalnej,

- przebywanie oskarżonego w czasie czynu w M., w przerwie pomiędzy pobytami na rybach,

- połączenie telefoniczne pomiędzy oskarżonym a D. G. w dniu 03.09.2020r. o godz. 03.25:27,

- podobieństwo ubrania i obuwia sprawcy zarejestrowanego na monitoringu z obuwiem oskarżonego oraz z ubraniem wydobytym z rzeczki po zdarzeniu,

- zidentyfikowanie ubrania wydobytego z rzeczki jako należącego do oskarżonego,

we wzajemnym powiązaniu wskazują na sprawstwo oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu.

Powyższe okoliczności zostały zaś dowodowo wystarczająco wykazane, gdy nie można zgodzić się z autorem apelacji, by przy ocenie dowodów, doszło do naruszenia art. 7 kpk. Warunkiem prawidłowej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie jest wzięcie pod uwagę i dokonanie oceny wszystkich przeprowadzonych dowodów, z czego sąd I instancji się wystarczająco wywiązał. Przy czym nie stwierdza się zarzutu obrazy art. 7 kpk w sytuacji, gdy niektóre dowody, czy np. tylko wybrane wersje zeznań danego świadka, stanowiły podstawę ustaleń faktycznych co do sprawstwa oskarżonego, jeśli sąd je rozważył i uznał na płaszczyźnie art. 7 kpk jako wiarygodne, co w realiach rozpoznawanej sprawy nastąpiło. Logiczny jest też wniosek, że jeżeli zeznania tej samej osoby, składane parę razy w postępowaniu, w odniesieniu do kluczowej kwestii są rozbieżne, to nie mogą być wszystkie uznane za w wiarygodne i wspólnie stanowić podstawę ustalenia okoliczności sprawy, gdy należy dokonać oceny każdej z wersji przedstawionych przez świadka i siłą rzeczy tylko jedna z nich – po weryfikacji w myśl art. 7 kpk- może być ewentualnie uznana za rzetelną.

Z taka sytuacją mamy zaś w przypadku zeznań C. P. (1), którego drugie zeznania z 21.10.2010r.- wbrew stanowisku autora apelacji- słusznie (jak to uczynił sąd I instancji) można było uznać za wiarygodne. Natomiast wersje w których C. P. przekonywał, że był razem z oskarżonym na stacji paliw i wówczas zlali paliwo do butelki , które następnie zawieźli do niezidentyfikowanej osoby, gdy świadek ten w miesiąc po zdarzeniu nie potrafił podać żadnych danych identyfikujących osobę której mieli zawieźć paliwo w butelce (nie był w stanie wskazać nie tylko numeru telefonu do niego czy jego nazwiska, ale nawet imienia czy pseudonimu tej osoby), z pewnością trudno uznać za rzetelne w świetle doświadczenia życiowego. Przy czym trudno zgodzić się z obrońcą, że świadek ten następnie przekonywująco wyjaśnił z jakich przyczyn zmienił zeznania, gdy tymczasem po prostu te wersje które dot. przekazania paliwa z butelki osobie trzeciej po jego zakupie nie są logiczne, bo świadek składał je w taki sposób, że trudno mu uwierzyć, iż nie potrafił podać żadnej informacji która by pozwoliła zidentyfikować odbiorcę paliwa zlanego na stacji do butelki. W kontekście zaś opinii biegłego z zakresu pożarnictwa dot. źródła pożaru samochodu B. poprzez użycie cieczy łatwopalnej, to akurat nabycie paliwa zlanego do butelki przez oskarżonego, gdy był z nim C. P. w dniu 01.09.2020r. na stacji paliw co zostało zarejestrowane na nagraniu z monitoringu, to wskazuje na sposób pozyskania przez oskarżonego – wbrew nielogicznym tym zeznaniom C. P. o przekazaniu butelki z paliwem niezidentyfikowanej osobie- cieczy łatwopalnej użytej do popełnienia przypisanego mu czynu. Ponadto wbrew tezom z apelacji, to argumenty dot. braku negatywnego wpisu pokrzywdzonego o siostrze oskarżonego przed nabyciem paliwa zlanego do butelki , nie mogły być uwzględnione. Należy bowiem zgodzić się z sądem I instancji, iż w małych miejscowościach, jak M., to sama informacja o udziale siostry oskarżonego w programie typu (...) musiała być lokalną sensacją i się rozejść jeszcze – szczególnie wśród rówieśników- przed emisją programu, gdy z poprzednich edycji programów tego typu (I sezon (...) był emitowany jesienią 2019r.) można było wnioskować jakie jest praktykowane zachowanie ich uczestników (dobieranie się w pary, zmiany partnerów aby nie zostać samotnym, bo to wyklucza osobę z programu i walki o nagrodę), nawet bez zapoznania się z emisją odcinka w którym po raz pierwszy wystąpiła siostra oskarżonego. Tego zaś dotyczył wpis użytkownika samochodu B., który miał dosyć ogólną ale wymowną i deprecjonującą siostrę oskarżonego treść (a więc wbrew stanowisku obrony nie był to „zwykły” komentarz internetowy i mógł wywołać u oskarżonego – który miał już inne zatargi z H. K. - reakcję -gdyż był bardzo obraźliwy - w postaci podpalenia pojazdu użytkowanego przez autora wpisu), który mógł ukazać się przed nabyciem paliwa zlanego do butelki, i w którym pokrzywdzony nie odnosił się wcale do szczegółów zachowania siostry D. G. w konkretnym, wyemitowanym odcinku programu.

Nie można tez zgodzić się z uwagami skarżącego, że oskarżony nie miał motywu aby popełnić przypisany mu czyn, że to iż sam jest „drobnej” postury i „nie ma za sobą grupy mężczyzn”, co poddaje w wątpliwość czy zdecydowałby się na odwet na H. K.. Bowiem czyn przypisany oskarżonemu nie jest czynem z kategorii p-ko życiu i zdrowiu, do jego popełnienia nie jest potrzebna szczególna tężyzna fizyczna czy udział kilku osób. Podpalenie samochodu, szczególnie w godzinach nocnych, gdy z tego powodu należało zakładać, że zdarzenia nie będą obserwować inne osoby, nie wymagało współdziałania z innymi osobami z jakiejś grupy, która miałaby w tym wspierać oskarżonego. Natomiast podpalenie dokonane po zamieszczenia przez H. K. wpisu obrażającego siostrę oskarżonego, wskazuje na działanie stanowiące szczególnie reakcję oskarżonego na ten wpis, a nie na pobicie oskarżonego sprzed 2 miesięcy, tym bardziej że sam oskarżony w wyjaśnieniach podkreślił, że zdenerwował go wpis pokrzywdzonego dot. jego siostry.

Jako nielogiczny należy uznać też argument, że H. K. i jego koledzy mieli powód aby obciążyć oskarżonego o podpalenie samochodu użytkowanego przez H. K. w związku z tym, że groziła im odpowiedzialność za wcześniejsze pobicie oskarżonego, bo w ten sposób mogli zastraszyć oskarżonego. W realiach tej sprawy nie ustalono bowiem żeby wyartykułowano wobec oskarżonego, że „obciążenie go odpowiedzialnością za podpalenie samochodu” jest ostrzeżeniem aby nie obciążał innych osób w sprawie dot. pobicia sprzed 2 miesięcy. Trudno też przyjąć aby wykazano, że „obciążenie go odpowiedzialnością za podpalenie samochodu” jest rewanżem za to, że groziła im odpowiedzialność karna za wcześniejsze pobicie oskarżonego, skoro – jak to słusznie przyjął sąd I instancji- wina oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu wynikała nie tylko z zeznań H. K. (który według obrony miał „ukierunkować” postępowanie policji na osobę oskarżonego) czy innych wskazanych w apelacji świadków, ale dowody te zostały też pozytywnie zweryfikowane innymi obiektywnymi dowodami. Dla przykładu należy wskazać, że takim dowodem jest połączenie telefoniczne między oskarżonym a D. G. w dniu 03.09.2020r. o godz. 03.25:27. Wbrew tezom skarżącego podnoszącego wątpliwości dot. tego czy prawidłowo ustalono kto do kogo dzwonił, to podstawowy fakt, który z tego połączenia wynika wskazuje, że o tej godzinie oskarżony nie był w towarzystwie (...).G., bo logicznym jest, że gdyby byli ze sobą to nie byłoby powodu by do siebie dzwonić. A to zezwala na danie wiary relacji D. G. w zakresie w jakim opisywał, że w czasie podpalenia samochodu (według monitoringu z k. 41 doszło do niego o godz. 03:31- 03:32) oskarżony nie przebywał w jego towarzystwie, nie wrócili jeszcze razem dalej łowić ryby.

Dlatego wobec takich dowodów, które można było uznać za wiarygodne i wynikających z nich okoliczności nie można zgodzić się z obrońcą iż doszło do obrazy art. 7 kpk przy ocenie dowodów, w tym co do wyjaśnień oskarżonego. Sama bowiem okoliczność, że oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do winy nie świadczy o rzetelności relacji D. G., tym bardziej, że choćby połączenie telefoniczne z godz. 03.25:27 przeczy jego wersji aby był wówczas na rybach z D. G.. Wbrew tezom obrońcy nie można też zgodzić się z tym, że nagranie z monitoringu wskazuje, że osoba podpalająca pojazd to osoba niska i lekko otyła (a oskarżony jest wysoki i szczupły). Zapoznanie się bowiem z tym dowodem potwierdza uwagi z opinii z Biura (...) w L. wydanej przez biegłą z zakresu antropologii sądowej, antroposkopii i antropometrii A.K., że sprawca na monitoringu z podpalenia samochodu ma na sobie ubranie kamuflujące sylwetkę (a więc i opinia biegłej na to wskazuje, wbrew zarzutom obrońcy, że wersję o założeniu przez sprawcę dwóch warstw odzieży oparto tylko na samym fakcie odnalezienia ubrań w rzeczce), widać na nim osobę w bardzo obszernej, ciemnej bluzie lub kurtce z kapturem, szerokich ciemnych spodniach, a więc osoba na nagraniu nie była wcale lekko otyła tylko ubrana tak aby kamuflować wygląd swojej faktycznej postury, figury, co wpisuje się też w ustalenia sądu I instancji oparte na relacjach świadków w powiązaniu z wyglądem odzieży którą sprawca miał wrzucić po czynie do rzeczki (przy czym kolorystyka ubrań wydobytych z rzeczki jest podobna do tej ubrań sprawcy z nagrania, gdy niska jakość nagrania nie pozwala na bliższe ujawnienie na ubraniu sprawcy jakiś cech identyfikujących bliżej ubranie sprawcy, chociaż zabezpieczona bluza posiada kaptur i ogólny kształt podobny do ubrania z kapturem, które nosił sprawca podpalenia, a zabezpieczone spodnie z rzeczki ogólnie kształtem są podobne do spodni noszonych przez sprawcę podpalenia- co wynika z opinii biegłego W. S.), że oskarżony na jedną warstwę ubrania nałożył jeszcze ciemną bluzę i spodnie (przy czym nawet jeżeli spodnie odnalezione w rzeczce były za długie dla oskarżonego, to skoro były to spodnie robocze, używane przez dłuższy czas, o czym świadczą ślady po farbie lub szpachli i zeznania K.C. który widział oskarżonego w takiej odzieży w warsztacie M. D. wiele miesięcy przed czynem, to mogły być użytkowane jako robocze po ich podwinięciu, a następnie oskarżony, po czynie, bez żalu by je wyrzucił, a nadto mogły być większe – podobnie jak bluza-skoro były zakładane na inną warstwę odzieży). Ponadto osoby otyłe, z uwagi na tuszę poruszają się raczej wolno a osoba na nagraniu przemieszcza się dość szybko, jak to określiła biegła z Biura (...) w L. - dynamicznie. Nie ma też podstaw aby zgodzić się z obrońca, że na nagraniu widać z pewnością osobę o małym wzroście, niską, gdy oskarżony nie jest wysoki w sposób nietypowy, z danych z akt wynika że ma 178-180 cm wzrostu, ponadto sylwetka sprawcy podpalenia – na co zwrócono uwagę w opinii z Biura (...) w L. - została zarejestrowana „od góry i w dużej odległości od obiektywu kamery rejestrującej”, co powoduje ( według biegłej- trudności w identyfikacji antropologicznej) , ale także w sposób oczywisty „skrócenie” sylwetki sprawcy podpalenia na nagraniu.

Nie można też zgodzić się z obrońcą, że nie ma znaczenia to, że sprawca podpalenia na nagraniu nosi buty sportowe z białą podeszwą, co zauważył jeden ze świadków, gdy i na nagraniu ze stacji paliw, na którym w sposób niekwestionowany figuruje oskarżony, to widać że D. G. nosi ciemne obuwie sportowe z białą podeszwą, przy czym skoro biegli z zakresu antropologii sądowej, antroposkopii i antropometrii wydający opinie w sprawie, którzy posiłkowali się wiedzą i umiejętnościami biegłych z zakresu badań cyfrowych nośników nie podjęli się -z uwagi na niską jakość nagrania z podpalenia - dokonać bliższej identyfikacji sprawcy na nich widocznego, to nie można w takich okolicznościach zarzucać H. K. że na nagraniu potrafił wskazać jako cechę identyfikującą tylko obuwie z białą podeszwą.

Nie można też było zakwestionować trafności orzeczenia sądu z powołaniem się na to, że M. D., który pracował z oskarżonym nie rozpoznał ubrań wydobytych z rzeczki jako rzeczy noszonych w pracy przez oskarżonego. Bowiem świadek ten nie zaprzeczył kategorycznie temu by oskarżony takie rzeczy nosił, po prostu nie pamiętał tej okoliczności, nie kojarzył jakie ubrania nosił oskarżony, sam też nie pamiętał wyglądu swoich ubrań, co świadczy o tym, że nie przywiązywał wagi i faktycznie nie zapamiętał kto w czym chodził. Przy czym na okazanych mu ubraniach M. D. rozpoznał zabrudzenia jak od prac blacharsko-lakierniczych, co wzmacnia wiarygodność konsekwentnych relacji K.C., który zeznał, że bywając często w warsztacie, w takiej właśnie odzieży jak ta wydobyta z rzeczki widywał oskarżonego wtedy kiedy przyjeżdżał po odbiór pojazdów. Skoro zaś oskarżony według zeznań K.C. nosił „ubrania z rzeczki” w pracy w warsztacie, a M. D. rozpoznał na niej zabrudzenia charakterystyczne dla rodzaju prac wykonywanych w warsztacie, to zabrudzenia te nie powstały dopiero podczas opisywanego przez D. G. ( gdy obrońca podważa wiarygodność zeznań D. G. co do tej okoliczności) naprawiania jego samochodu przez oskarżonego w nocy 2/3.09.2020r., gdy świadek łowił ryby, bo nasuwa się na tle zeznań K.C. i M. D. logiczny wniosek, że zabrudzenia te musiały powstać wcześniej, podczas wielu dni pracy oskarżonego w warsztacie.

Nie było też powodu aby uznać, że sąd I instancji niewłaściwie ocenił zeznania D. G. przy uwzględnieniu konfliktu lojalnościowego w którym się znajdował. Skarżący nie chce bowiem dostrzec tego, że świadek ten w czasie czynu był kolegą oskarżonego, jeździł z nim na ryby, gdy jednocześnie był blisko związany nie z samym H. K. (2), ale z bratem użytkownika spalonego pojazdu tj. B. K. (któremu opisał okoliczności dot. kontaktu z oskarżonym w noc zdarzenia i inne i co ten świadek po raz pierwszy zeznał na rozprawie w dniu 16 maja 2023r. co mogło wpłynąć na pewne niedoskonałości jego relacji co do szczegółów, gdy z uwagi na konflikt z oskarżonym mógł sam H. K. ubarwiać swoje relacje co do pewnych szczegółów by tym bardziej wskazać na winę oskarżonego), którego określał jako przyjaciela, co faktycznie mogło powodować rozterki po stronie świadka i składanie relacji różnym osobom tak aby zadowolić danego słuchacza, co miało też wpływ na treść składanych przez niego zeznań. Ponadto świadek logicznie wykazał, że szczegóły zdarzenia, które pojawiły się w kolejnych przesłuchaniach wynikały ze sposobu w jaki odbierano od niego relacje, gdy pierwsze zeznania trwały bardzo krótko, a dopiero przy kolejnych zadawano mu szczegółowe pytania, co wpłynęło na rozwinięcie jego wypowiedzi. Przy czym w sytuacji gdy jego zeznania dot. tej ważnej okoliczności, że w czasie gdy doszło do popalenia samochodu, to oskarżony - wbrew wyjaśnieniom D. G.- był w M., jako spójne z obiektywnymi danymi od operatora telefonicznego z których wynika jednoznacznie połączenie telefoniczne między oskarżonym a D. G. w dniu 03.09.2020r. o godz. 03.25:27 (chociaż D. G. różnie opisywał kto wykonał to połączenie), to zasługiwały na uznanie je za prawdziwe i nie może ich podważyć podnoszona przez obrońcę okoliczność dot. kontaktu telefonicznego kilka godzin po czynie pomiędzy D. G. a H. K. czy karalności świadka. Ten ostatni argument odnosi się wręcz się do zabronionej w postępowaniu karnym analogii, gdy tylko z faktu karalności świadka, jego pobytu w jednostce penitencjarnej, nie można wyciągać wniosku o kłamliwości jego zeznań. Oczywiście nie wszystkie też okoliczności wynikające z ogółu zeznań D. G. mają kategoryczny walor wiarygodności, np. gdy stara się on wykazać, że nie znał przed czynem pokrzywdzonego, że nie miał w bliskim czasie po czynie z nim kontaktu, gdy opisywał różnie bliższe szczegóły sytuacji z biegnącym oskarżonym w okolicy działek (przy czym obrona się odwołuje do tego, że nie są wiarygodne te depozycje które wskazywały na zapalenie światła na klatce schodowej w bloku gdzie mieszka oskarżony o godz. 3:37, co wpisuje się w wersję D. G. o oskarżonym który nie pobiegł do mieszkania tylko w innym kierunku) , ale jak wykazano to akurat te dane istotne dla rozpoznania sprawy a dot. obecności oskarżonego w M. w czasie czynu, blisko miejsca jego popełnienia, zasługiwały na ich uwzględnienie, gdy zostały potwierdzone nie tylko połączeniem telefonicznym w dniu 03.09.2020r. o godz. 03.25:27, ale i faktem odnalezienia w miejscu wskazanym przez świadka pokrzywdzonemu w rzeczce ubrań o takich cechach, które odpowiadały cechom (ciemna barwa, kaptur, kształt, obszerność) kamuflującego ubrania sprawcy podpalenia uwidocznionym na nagraniu z monitoringu (gdy sprawca podpalenia nosi też obuwie z białymi podeszwami a takie użytkował oskarżony), które to ubrania jako należące do oskarżonego rozpoznał K.C., gdy zawierały zabrudzenia które mogły powstać w czasie pracy w warsztacie M. D.. Ponadto w świetle dowodu z monitoringu ze stacji paliw (który potwierdza fakt nabycia i zlania paliwa do butelki z udziałem oskarżonego noszącego obuwie z biała podeszwą) to D. G. mógł potem widzieć taką butelkę z benzyną. Co zaś do uwag obrońcy dot. tego, że opisane przez D. G. wyrzucenie ubrań przez oskarżonego do rzeczki (gdzie łatwo można było je odnaleźć) jest mało racjonalne, bo sprawca podpalenia dla zatarcia śladów przestępstwa , po prostu ubranie by spalił lub je porzucił w miejscu, które wyklucza jego odkrycie, to należy wskazać, że świadek nie odpowiada za to czy sprawca podpalenia zaplanował logicznie pozbycie się ubrań czy zaplanował tylko podpalenie a potem działał pod wpływem chwili, co tłumaczy wyrzucenie ubrań do rzeki, gdy przecież oskarżony nie miał też za wiele czasu- skoro miał wrócić na ryby ze świadkiem- na to aby wzniecić ogień (np. rozpalić ognisko) i ubrania spalić. Przy czym z jednej strony obrońca uważa za nielogiczne to aby oskarżony po podpaleniu samochodu miał wyrzucić do rzeczki dowód tj. ubranie którym kamuflował swój wygląd w czasie czynu, by z drugiej strony wskazywać, że oskarżony nie miałby powodu aby uciekać w takim celu nad rzeczkę skoro mógłby uciec do położonego obok miejsca spalenia pojazdu własnego mieszkania, ale pomija to, że w takim razie dowód -ubranie kamuflujące byłoby łatwiejsze do ujawnienia (niż wrzucone do rzeki) w wyniku przeszukania pomieszczeń użytkowanych przez oskarżonego. Nie bez znaczenia jest i to, że w wyniku podpalenia samochodu wskazanego w zarzucie to doszło do zniszczenia zaparkowanego obok pojazdu rodziców oskarżonego, co mogło spowodować, że oskarżony nie wrócił do mieszkania (w kamuflującym stroju, pachnącym benzyną, co mogło być łatwo powiązane przez rodziców oskarżonego z pożarem) tylko oddalił się stamtąd i pobiegł w innym kierunku, po to też aby pozbyć się odnalezionej potem odzieży.

Stąd w świetle wyżej zaprezentowanych rozważań nie można było zgodzić się z obrońcą aby doszło do dowolnej oceny materiału dowodowego, a w szczególności osób wymienionych w pkt. II części wstępnej apelacji. Ponadto sama okoliczność, iż oskarżony od początku, konsekwentnie nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu nie może stanowić - w świetle wiarygodnych dowodów i wynikających z nich okoliczności obciążających, które we wzajemnym powiązaniu wskazują na sprawstwo oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu- powodu wystarczającego do tego aby zmienić zaskarżony wyrok i uniewinnić oskarżonego od przypisanego mu czynu. W szczególności niewystarczające do podważenia winy oskarżonego są zeznania J., J. G. czy A. Ż., skoro świadkowie ci nie byli naocznymi świadkami zdarzenia. Mimo, że J. i J. G. uważali, że oskarżony nie mógł popełnić zarzucanego mu czynu, bo był na rybach, to z omówionych wyżej powodów okoliczność ta nie została potwierdzona. Również depozycje A. Ż. opisującej, że widywała świadka G. w towarzystwie (...), czy K. jak parkował u G., gdy było to już po spaleniu samochodu, to wskazywały tylko na te okoliczności podane przez świadka świadczące o znajomości ww osób, ale nic nie wnosiły co do możliwości ustalenia na podstawie relacji świadka jak wyglądał przebieg zarzucanego oskarżonemu czynu. Nie potwierdzono też procesowo okoliczności jakoby D. G. otrzymał pieniądze od M. S. za obciążenie oskarżonego. Co zaś do oceny wiarygodności samym depozycji M. S. to nie były one też na tyle istotne aby stanowić znaczący dowód w sprawie, który miałby przesadzić o braku winy oskarżonego, gdy świadek ten co do meritum sprawy podał, że o spaleniu pojazdu słyszał, ale nic o tym nie wie.

Nie można też było uwzględnić tezy obrońcy iż z nagrania z monitoringu wynika, że sprawca podpalenia nie zapala żadnego lontu lecz tylko rozlewa benzynę, co miałoby podważać zeznania D. G. w tej części w jakiej zeznawał o butelce z benzyną z lontem. Po pierwsze bowiem jakość i zakres nagrania z monitoringu nie obejmuje dokładnie widoku sytuacji z samego momentu podpalenia pojazdu, z opinii biegłego z zakresu pożarnictwa wynika zaś, że przyczyną powstania pożaru było zapewne wylanie cieczy łatwopalnej na karoserię w okolicach podszybia i podpalenie tej cieczy. Przy czym ujawniona na nagraniu bliskość czasowa zbliżenia się sprawcy do pojazdu i gwałtownego powstania łuny świadczącej o pożarze, a następnie szybkie oddalenie się sprawcy od pojazdu, wynikające z nagrania z monitoringu potwierdza, że przy podpaleniu użyto cieczy łatwopalnej ( o czym świadczy błyskawiczne powstanie pożaru), dla której zapłonu niezbędne jest albo podpalenie knota, lontu albo podpalenie cieczy przez bezpośrednie użycie ognia na taką ciecz (co jednak wiąże się z niebezpieczeństwem doznania poparzeń przez podpalacza), gdy samo rozlanie cieczy łatwopalnej np. benzyny- co przecież wynika z doświadczenia życiowego i logiki- nie spowoduje pożaru, a biegły też wyraźnie podał w opinii że pożar powstał poprzez wylanie cieczy łatwopalnej i podpalenie jej.

Obrońca zarzucił zaskarżonemu wyrokowi błędy w ustaleniach faktycznych z powołaniem się na to, że prawidłowa analiza zgromadzonego materiału dowodowego powinna prowadzić do ustalenia, że okoliczności faktyczne przyjęte przez sąd I instancji faktycznie nie miały miejsca i że przede wszystkim błędnie ustalono iż oskarżony dokonał spalenia samochodu należącego do J. K.. Przy czym jak wyżej wskazano to nie doszło do przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, której wynikiem miał być podstawowy zarzucany błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie przyjęcia sprawstwa oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu, gdy zgromadzony materiał dowodowy był wystarczający i w swojej części obciążającej oskarżonego na tyle wiarygodny, że nie pozostawiał wątpliwości co wyczerpania przez oskarżonego znamion przypisanego mu przestępstwa z art. 288§1 kk. Tak więc podstawowy fakt sprowadzający się do ustalenia winy D. G. w zniszczeniu przez podpalenie pojazdu marki B. (...).K. (który był faktycznie użytkowany przez jego syna o pseudonimie (...)) nie został – wbrew tezie z apelacji- ustalony dowolnie, skoro ma oparcie w wiarygodnych dowodach i okolicznościach obciążających oskarżonego. Wybiórczo zaś przytoczone przez obrońcę okoliczności, dowody, które miałyby wspierać zarzuty apelacyjne, stanowią jedynie polemikę z prawidłowo skonstruowanym wyrokiem uznającym D. G. za winnego czynu z pkt. I. Skoro zaś sąd I instancji błędnie nie ustalił ww faktu, to zarzucany błąd nie ma wpływu na treść orzeczenia.

Ponadto odnosząc się do zarzutu błędnych ustaleń faktycznych z uzupełnienia apelacji, w odniesieniu do treści wynikających z uzupełnionego uzasadnienia zaskarżonego wyroku w zakresie faktów (gdy uzupełnienie pisemnego uzasadnienia wyroku powoduje, że dezaktualizują się uwagi obrońcy dot. naruszenia prawa oskarżonego do obrony, w tym do rzetelnego procesu w rozumieniu art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w związku z zarzucaną obrazą art. 424§1 pkt. 1 kpk), to przecież sam skarżący w swojej podstawowej apelacji powołał się na stanowisko z komentarza do art. 455a kpk (red. Świecki Dariusz, opubl. LEX/el.2023), iż przedmiotem apelacji od wyroku jest wyrok, a nie jego uzasadnienie , gdy sąd odwoławczy orzeka nie na podstawie sporządzonego uzasadnienia, tylko na podstawie materiału dowodowego zebranego przez sąd I instancji. A jak wyżej wskazano to analiza całokształtu zebranego materiału dowodowego i okoliczności sprawy, dokonana przez pryzmat zasady z art. 7 kpk, to pozwalała na przyjęcie, że wyrok który zapadł co do zasady jest słuszny i nie zaszły podstawy do uwzględnienia wniosku końcowego z apelacji i uzupełnienia apelacji.

Wniosek

o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego,

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Z przyczyn dla których zarzuty z apelacji i argumenty tam podniesione nie przekonują aby zaszły powody do wzruszenia zaskarżonego wyroku w kierunku wskazanym we wniosku końcowym o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego.

Nie było też podstaw z art. 437§2 kpk zdanie drugie do uwzględnienia wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, gdyż nie zachodzą podstawy z art. 439§1kpk, 454 kpk ani nie jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości. Nadto obrońca oskarżonego nie składał wniosków dowodowych czy oświadczeń z których wynikałaby potrzeba przeprowadzenia przewodu co do wielu innych, nowych dowodów. Ponadto po zleconym przez sąd odwoławczy uzupełnieniu pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku to zdezaktualizował się wniosek wyrażony w apelacji aby uchylić zaskarżony wyrok do ponownego rozpoznania sprawy z uwagi na brak spełnienia wymogów z art. 424 kpk , tym bardziej, że nie stwierdzono zasadności zarzutu obrazy art. 7 kpk.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Sąd odwoławczy po zapoznaniu się z aktami sprawy dostrzegł, iż wartość samochodu B. przed zdarzeniem została wyceniona opinią biegłego na kwotę 22.300zł i taką wartość zniszczonego samochodu przyjęto w opisie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt. I oraz taką kwotę tj. 22.300zł wskazano w pkt. II wyroku jako kwotę do zapłaty tytułem naprawienia szkody w całości. Przy czym sądowi I instancji umknęło, że zniszczony w wyniku zdarzenia z 3.09.2020r. samochód B., został w dniu 24.09.2020r. sprzedany przez J. K. na części za kwotę 900 zł (k.259). Stąd kwotę z pkt. II tytułem naprawienia szkody należało pomniejszyć o 900 zł i zmienić z urzędu zaskarżony wyrok wniesiony na korzyść oskarżonego w ten sposób, że obniżyć ją do 21.400zł

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Z uwagi na to, że zniszczony w wyniku zdarzenia z 3.09.2020r. samochód B., został w dniu 24.09.2020r. sprzedany przez J. K. na części za kwotę 900 zł, co nie zostało uwzględnione w rozstrzygnięciu z pkt. II dot. naprawienia szkody.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Wyrok w przeważającej części, za wyjątkiem korekty rozstrzygnięcia z pkt. II w zakresie wysokości kwoty zasądzonej tytułem naprawienia szkody.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Z przyczyn dla których zarzut z apelacji i argumenty podniesione w apelacji, a w konsekwencji wnioski końcowe nie zasługiwały na uwzględnienie, a jedynie wskutek okoliczności dostrzeżonej przez sąd odwoławczy z urzędu to zaszły powody do korekty rozstrzygnięcia z pkt. II wyroku. Nie było też podstaw do zmiany kary zasadniczej, która została wymierzona – dotychczas karanemu oskarżonemu - przy zastosowaniu dobrodziejstwa z art. 37a §1 kk, w postaci grzywny.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zmieniono zaskarżony wyrok poprzez korektę rozstrzygnięcia z pkt. II w zakresie wysokości kwoty zasądzonej tytułem naprawienia szkody.

Zwięźle o powodach zmiany

Z uwagi na to, że zniszczony w wyniku zdarzenia z 3.09.2020r. samochód B., którego wartość wyceniono na 22.300zł, został w dniu 24.09.2020r. sprzedany przez J. K. na części za kwotę 900 zł, to należało dokonać korekty rozstrzygnięcia z pkt. II dot. kwoty tytułem naprawienia szkody poprzez pomniejszenie jej o 900 zł.

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Pkt. III, IV

W ustalonych okolicznościach sprawy, pomimo iż apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie, to zachodziły podstawy do zwolnienia oskarżonego od kosztów sądowych postępowania odwoławczego z uwagi na jego sytuację materialno-rodzinną (bezrobotny, ojciec małego dziecka, na utrzymaniu rodziców) i konieczność zapłaty przez niego kary grzywny, kwoty tytułem naprawienia szkody oraz na rzecz oskarżyciela posiłkowego poniesionych wydatków na ustanowienie w sprawie pełnomocnika z wyboru (art. 624§1kpk).

Przy czym ponieważ oskarżyciela posiłkowego w postępowaniu odwoławczym na dwóch terminach rozprawy odwoławczej reprezentował pełnomocnik ustanowiony z wyboru, to w konsekwencji nieuwzględnienia apelacji obrońcy oskarżonego i utrzymania w przeważającej części zaskarżonego wyroku w mocy, należało zasądzić od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwotę 3.500 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych na ustanowienie pełnomocnika z wyboru w postępowaniu odwoławczym, gdy kwota ta według oświadczenia pełnomocnika została zapłacona, a nadto mieści się w 6-krotnosci stawki minimalnej (§11 ust.2 pkt.4 i ust. 7 oraz § 15, §16 i §17ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie).

7.  PODPIS

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Kamila Obuchowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Elżbieta Kosecka-Sobczak
Data wytworzenia informacji: