Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 460/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Elblągu z 2021-01-12

  Sygn. akt VI Ka 460/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 stycznia 2021 roku

Sąd Okręgowy w Elblągu w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodnicząca: sędzia Elżbieta Kosecka-Sobczak

Protokolant: stażysta Joanna Deręgowska

po rozpoznaniu dnia 21 stycznia 2021 roku sprawy

A. Z. (1) s. R. i I., ur. (...) w E.

obwinionego o czyn z art. 92a kw

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 22 września 2020 roku o sygn. akt VIII W 58/20

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

I.  obciąża obwinionego zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie odwoławcze w wysokości 50 złotych oraz opłatą w kwocie 150 złotych.

Sygn. akt VI Ka 460/20

UZASADNIENIE

A. Z. (1) został obwiniony o to, że w dniu 08 stycznia 2020 r., o godzinie 20.25 w miejscowości E. ul. (...) jako kierujący samochodem osobowym marki P. o nr rej. (...) przekroczył dopuszczalną w obszarze zabudowanym prędkość o 35 km/h (85/50 km/h), tj. o wykroczenie z art. 92a kw.

Sąd Rejonowy w Elblągu wyrokiem zaocznym z dnia 22 września 2020 r. w sprawie VIII W 58/20:

I. uznał obwinionego A. Z. (1) za winnego popełnienia zarzucanego czynu kwalifikowanego z art. 92a kw i za to na podstawie art 92a kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 1 500 zł,

II. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w wysokości 70 zł i obciążył obwinionego opłatą w wysokości 150 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł w całości na korzyść obwinionego jego obrońca zarzucając mu:

1. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść zapadłego orzeczenia, a mianowicie art. 8 k.p.w. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. oraz art. 82 § 1 k.p.w. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art.8a ust.1 ustawy z dnia 11 maja 2001 roku – Prawo o miarach (dalej u.p.m.) w zw. z art. 9a u.p.m. w zw. z § 5 ust. 1 Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 roku w sprawie wymagań, którym powinny opowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas kontroli meteorologicznej tych przyrządów pomiarowych (dalej: Rozporządzenie), poprzez uznanie, że urządzenie (...) może być źródłem dowodowym w zakresie prędkości pojazdu obwinionego w sytuacji, gdy urządzenie to nie spełnia cechy określonej w Rozporządzeniu albowiem „konstrukcja i wykonanie przyrządów nie zapewnia identyfikacji pojazdu, którego prędkość jest kontrolowana”, a identyfikacji dokonuje osoba obsługująca urządzenie (policjant);

2. błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą orzeczenia mający wpływ na jego treść, a mianowicie:

a) ustalenie, że obwiniony przekroczył prędkość, a wskazania radaru są prawidłowe i nie były zakłócone przez radiostację radiowozu, telefony komórkowe, linie energetyczne;

b) użyty radar spełnia wymogi Rozporządzenia, pomimo braku możliwości identyfikacji pojazdu-co czyni policjant.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uniewinnienie obwinionego od popełnienia zarzucanego mu czynu-wykroczenia drogowego z art. 92a kw.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego A. Z. (1) nie zasługiwała na uwzględnienie. Przytoczone w tejże apelacji argumenty, mające uzasadniać zaistnienie naruszenie przepisów i wadliwość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń stanu faktycznego - były całkowicie chybione i nie mogły się ostać w świetle zebranych w sprawie dowodów.

Bowiem przytoczone w niniejszej apelacji argumenty należy potraktować jedynie za polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu I instancji, który to przypisując obwinionemu popełnienie wykroczenia drogowego art. 92 a kw, nie dopuścił się ani obrazy przepisów ani nie dokonał wadliwych ustaleń stanu faktycznego. Sąd Rejonowy przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, które następnie poddał wnikliwej i rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy obwinionego w zakresie przypisanego mu wykroczenia, jak i subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy ustawy – kodeksu wykroczeń, a także wymiaru orzeczonej wobec niego kary. Przedmiotem rozważań były nie tylko dowody obciążające obwinionego, ale również wszelkie dowody im przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wyprowadzone zatem na tej podstawie stanowisko Sądu Rejonowego korzysta z ochrony przewidzianej w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w, a ponieważ jednocześnie nie zostało ono w żaden rzeczowy i przekonywujący sposób podważone przez apelującego, przeto w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

Przede wszystkim podnieść należy, że -wbrew stanowisku zaprezentowanemu w apelacji- ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, a dotyczące sprawstwa obwinionego w zakresie zarzucanego mu czynu są prawidłowe i zgodne z całokształtem okoliczności sprawy wynikającej z przeprowadzonych dowodów. W sprawie uzyskano zeznania policjanta G. H., który opisał przebieg zdarzenia i to w sposób zgodny z treścią notatki (w tym miejscu należy skarżącemu wskazać, że w postępowaniu o wykroczenia notatka urzędowa może być dowodem; nadto ani obwiniony ani jego obrońca nie składali wniosków dowodowych dot. pozyskania notatników służbowych) i z tych dowodów w sposób spójny wynikało jak wyglądał pomiar prędkości pojazdu kierowanego przez obwinionego i w jakich warunkach to się odbyło. Ponadto w aktach znalazło się też świadectwo legalizacji urządzenia, którym zmierzono prędkość pojazdu, które to świadectwo było aktualne na czas zdarzenia. Natomiast sam obwiniony w swojej relacji ograniczył się do stwierdzenia, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia i odmówił składania wyjaśnień, co ujawniono na rozprawie na którą obwiniony się nie stawił.

Sąd I instancji - gromadząc takie dowody- przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób właściwy, mając na uwadze – wbrew wywodom apelującego - wynikający z art. 4 kpk i 410 kpk (art. 8 kpw) obowiązek oparcia rozstrzygnięcia na prawdziwych ustaleniach faktycznych oraz badania i uwzględniania okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść obwinionego, a wynikających z całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy. Sąd ocenił prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy, omawiając wszystkie dowody, nie wykraczając przy tym poza ramy swobodnej oceny dowodów. W oparciu o tę ocenę Sąd poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób, że obwiniony A. Z. (1) dopuścił się zarzuconego mu czynu. Bowiem w pisemnym uzasadnieniu wyroku przeprowadzone i ujawnione dowody omówił i w pisemnych motywach orzeczenia wskazał, które z tych dowodów i dlaczego uznał za wiarygodne, a którym i dlaczego przymiotu wiarygodności odmówił. Powyższe uwagi pozwalają stwierdzić, że stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pozostaje pod ochroną prawa procesowego. Stwierdzenia tego nie jest w stanie podważyć żaden argument apelacji. Do wykazania bowiem, iż sąd pierwszej instancji dokonał błędu w ustaleniach faktycznych konieczna jest zgodna z zasadami wiedzy, logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego argumentacja pozwalająca na stwierdzenie, że poczyniona przez sąd ocena materiału dowodowego powinna być odmienna. Temu zadaniu skarżący jednak nie sprostał. Trzeba zatem z całą mocą podkreślić iż to, że Sąd Rejonowy ocenił poszczególne dowody zebrane w tej sprawie w sposób odmienny, aniżeli życzyłby sobie tego obwiniony absolutnie jeszcze nie oznacza, że w procesie rozumowania tegoż sądu nastąpił błąd natury logicznej. Przypomnieć bowiem należy, że wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami i to w toku całej rozprawy głównej. Sąd pierwszej instancji, dokonując swobodnej oceny dowodów musi przedstawić tok swego rozumowania, który doprowadził go do dokonanego wyboru. Analiza tego właśnie toku rozumowania jest przedmiotem kontroli instancyjnej, bowiem sąd odwoławczy nie styka się z dowodami bezpośrednio, lecz swą działalność ogranicza do weryfikacji i racjonalności rozumowania sądu orzekającego, przedstawionego w zaskarżonym wyroku. Czyni to na podstawie argumentów przytoczonych w skardze apelacyjnej i wyłącznie w zakresie nią wyznaczonym. Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, musi wykazywać braki w zakresie logicznego rozumowania sądu orzekającego. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do twierdzeń, że zdarzenie mogło mieć inny przebieg, to nie może być uwzględniona przez sąd odwoławczy.

Trzeba też zauważyć, że w postępowaniu przed wydaniem zaskarżonego wyroku to ani obwiniony ani jego obrońca nie wskazywali na to by pomiar prędkości był wykonany nieprawidłowo, by urządzenie którym policjant badał prędkość nie mogło być źródłem dowodowym w zakresie prędkości pojazdu. Nic takiego nie wynikało też z wyjaśnień obwinionego, który przecież ograniczył je do nieprzyznania się do zarzucanego mu wykroczenia, ponadto w notatce zapisano, że obwiniony odmawiając mandatu jako powód takiej decyzji podał tylko „bo nie”. Natomiast zeznania policjanta w powiązaniu z treścią notatki służbowej i treścią świadectwa legalizacji dawały podstawę do przyjęcia, że pomiar prędkości pojazdu obwinionego dokonany urządzeniem (...) był prawidłowy, gdyż pomiar dokonany został w taki sposób i w takich okolicznościach, że nie ulega wątpliwości to, że dotyczył on samochodu, którym kierował obwiniony (policjant „celował” w pojazdu obwinionego, nic nie zasłaniało widoku, kierujący obwiniony jechał lewym pasem ruchu jako pierwszy). W tym miejscu należy też podkreślić, że nie wskazywano by między obwinionym a policjantem był konflikt, by policjant miał powód do składania nieprawdziwych zeznania.

Natomiast co do samego pomiaru wykonanego urządzeniem (...), w kontekście zarzutu z apelacji o obrazie przepisów tam wskazanych, to należy zauważyć, że urządzenie to zostało wyprodukowane w 2012r., co zaznaczono w świadectwie legalizacji. Data produkcji oraz użyte w świadectwie legalizacji zaznaczenie, że legalizacja jest „ponowna” wskazuje na to, że urządzenie to wprowadzono do użytku zanim zaczęło obowiązywać Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości w ruchu drogowym (Dz. U. z 2014 r. poz. 281), że „pierwotna” legalizacja, tzw. zatwierdzenie dopuszczenia tego urządzenie do użytku nastąpiła wcześniej, kiedy obowiązywało inne rozporządzenie niż to z 17 lutego 2014r. Przy czym rozporządzenie z dnia 17 lutego 2014 r., przewiduje przecież obligatoryjną ponowną legalizację, która potwierdza nie tylko sprawność danego urządzenia, ale jednocześnie i dopuszczalność jego dalszego stosowania w konkretnym celu. A skoro co do urządzenia użytego do pomiaru prędkości pojazdu obwinionego to uzyskano świadectwo ponownej legalizacji, w którym zaznaczono, że sprawdzono je też w kontekście spełnienia wymagań rozporządzenia z dnia 17 lutego 2014 r., to należy wyprowadzić wniosek, że zmiana rozporządzenia w czasie użytkowania urządzenia nie uchyliła i nie przerwała ciągłości obowiązywania decyzji zatwierdzenia typu, które były wydane w oparciu o uprzedni stan prawny. Nadto brzmienie § 5 ust. 1 rozporządzenia z 17 lutego 2014r., do którego odwoływał się skarżący nie zawiera kategorycznego zakazu użycia takiego urządzenia, a jedynie mowa jest w nim, że „konstrukcja i wykonanie przyrządu powinno umożliwiać ustalenie pojazdu, którego prędkość została zmierzona”. A wobec tego w sytuacji, gdy urządzenie (...), mimo, że jego konstrukcja i wykonanie nie umożliwiało ustalenia pojazdu, którego prędkość została zmierzona, ale gdy urządzenie to wyprodukowane w 2012r. posiadało w dniu 08 stycznia 2020r. aktualne są świadectwa legalizacji ponownej, pojazd obwinionego jechał jako pierwszy i nie było przed nim innego pojazdu, to nie powstała wątpliwość i to w rozumieniu art. 5§2kpk (w zw. z art. 8 kpw) co do tego którego pojazdu prędkość została zmierzona, próba wykazania, że urządzenie nie mogło być użyte do przeprowadzenia kontroli, a jego pomiar wynikający z treści notatki i zeznań policjanta G. H. był błędny, nie może być skuteczna. Ponadto mimo iż w §5 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014r. w ustępie 1 stanowi się, że „konstrukcja i wykonanie przyrządu powinny zapewniać wskazanie pojazdu, którego prędkość została zmierzona.”, to z treści tego rozporządzenia wynika też, że tylko niektóre przyrządy są wyposażone w urządzenie dodatkowe rejestrujące zmierzoną prędkość, datę i czas dokonania pomiaru prędkości oraz inne dane o kontrolowanym pojeździe. A z tego wynika, że użyty do pomiaru prędkości w dniu zdarzenia przyrząd nie naruszał przepisów ww rozporządzenia skoro nie zawierał urządzeń dodatkowych pozwalających na dokładna identyfikację pojazdu, gdyż z rozporządzenia nie wynika obligatoryjność urządzeń dodatkowych.

A w świetle tego zarzut obrazy § 5 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w zw. z art. 8a ust. 1 i 9a ustawy prawo o miarach nie jest zasadny, a tym samym nie doszło do zarzucanego błędu w ustaleniach faktycznych iż urządzenie (...) mogło być użyte do pomiaru prędkości pojazdu kierowanego przez obwinionego.

Odnośnie zaś zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych będących podstawą orzeczenia mający wpływ na jego treść, w zakresie ustalenia, że obwiniony przekroczył prędkość, a wskazania radaru są prawidłowe i nie były zakłócone przez radiostację radiowozu, telefony komórkowe, linie energetyczne, to trudno uznać by zarzut ten dotyczył okoliczności z rozpoznawanej sprawy. Obwiniony nie składał wyjaśnień i nie powoływał się na jakiekolwiek zakłócenia, które mogły wpłynąć na wynik pomiaru. Nie wskazano też by w miejscu gdzie stał policjant dokonujący pomiaru to przebiegała linia energetyczna. Ponadto sam skarżący używając w apelacji sformułowań typu „nie można wykluczyć sytuacji”, „czy tak było w przedmiotowej sprawie” wydaje się nawiązywać nie do konkretnych okoliczności ustalonych w niniejszej sprawie a bardziej do okoliczności które mogły wynikać z innych tego typu spraw dot. przekroczenia prędkości i udokumentowania tego. Bowiem to, że urządzenie do pomiaru jest zawodne, że na zły pomiar miały wpływ pewne czynniki, musi wynikać z konkretnych przeprowadzonych w sprawie dowodów a nie z tezy stawianej przez obrońcę w apelacji, że jest to potencjalnie możliwe.

W konsekwencji Sąd Okręgowy nie mógł zaaprobować stanowiska skarżącego, iż ustalenia stanu faktycznego Sądu Rejonowego są wadliwe. W rezultacie autor apelacji nie zgadzając się z dokonaną przez Sąd I instancji oceną dowodów obciążających nie wykazał tym samym aby stanowisko sądu orzekającego w omawianym zakresie było obarczone zarzucanymi wadami. Nie można zgodzić się też ze skarżącym by doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego czy procesowego a wskazanych w apelacji obrońcy obwinionego.

Reasumując, kontrola odwoławcza zaskarżonego orzeczenia nie potwierdziła zasadności żadnego z zarzutów apelacyjnych. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i na tej podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które doprowadziły do uznania sprawstwa i winy A. Z. (2) w zakresie zarzuconego mu wykroczenia. Urządzenie do pomiaru prędkości pojazdów typu (...) użyte w dniu 08 stycznia 2020 r. było legalne, skalibrowane i sprawne. Nie stwierdzono przy tym jakichkolwiek uzasadnionych podstaw do zakwestionowania sposobu użycia tego urządzenia przy kontroli prędkości samochodu osobowego m-ki P. kierowanego przez obwinionego A. Z. (1).

Ponadto w świetle okoliczności przedmiotowych oraz właściwych danych osobopoznawczych o obwinionym stwierdzono, że wymierzona mu kara grzywny w żadnym razie nie była zbyt wysoka w stosunku do stopnia zawinienia oraz szkodliwości społecznej osądzanego zachowania. Stanowi ona właściwą reakcję wobec sprawcy, który dopuścił się istotnego i to kolejnego (co wynika z danych z k. 17) przekroczenia dozwolonej w obszarze zabudowanym prędkości okazując w ten sposób lekceważenie dla obowiązujących przepisów regulujących zasady ruchu drogowego. Uwzględniwszy przy tym, że ustawowy wymiar kary za przypisane wykroczenie mieścił się w granicach od 20 do 5000 zł, grzywna w wysokości 1 500 zł w sytuacji, gdy obwiniony osiąga z działalności gospodarczej wysoki dochód- 100.000zł nie razi swą surowością. Wręcz przeciwnie, uznać ją można za dość umiarkowaną reakcję wymiaru sprawiedliwości.

W związku z powyższym, Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw zaskarżony wyrok, jako słuszny i trafny, utrzymał w mocy.

Nadto na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw z art. 3 ust 1 i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych w zw. § 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2017 r. (Dz. U z 2017.2467) w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienia wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia, sąd odwoławczy, uwzględniając sytuację majątkową, rodzinną oraz możliwości zarobkowe A. Z. (1), obciążył go zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie odwoławcze w wysokości 50 złotych oraz opłatą w kwocie 150 złotych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Kamila Obuchowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Elżbieta Kosecka-Sobczak
Data wytworzenia informacji: