Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 297/21 - wyrok Sąd Okręgowy w Elblągu z 2021-07-23

Sygn. akt VI Ka 297/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lipca 2021 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: sędzia Natalia Burandt

Protokolant: st. sekr. sąd. Magdalena Popławska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Elblągu Dominiki Jażdżewskiej

po rozpoznaniu w dniu 23 lipca 2021 r. w Elblągu sprawy

A. M. (1), s. B. i G., ur. (...) w C.

oskarżonego o czyn z art. 190a § 1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez Prokuratora Rejonowego w Elblągu i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 28 grudnia 2020 r. sygn. akt VIII K 737/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że z opisu czynu przypisanego oskarżonemu A. M. (1) w punkcie I eliminuje ustalenie, iż dopuścił się go „w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”; czyn ten kwalifikuje, przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk, z art. 190a § 1 kk w brzmieniu obowiązującym w chwili czynu oraz jako podstawę prawną zawartych w punktach I, II i III rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania przyjmuje, przy zastawaniu art. 4 § 1 kk, przepisy ustawy Kodeks Karny obowiązującej w chwili czynu,

II.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części,

III.  zwalnia oskarżonego A. M. (1) w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt VI Ka 297/21

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

VI Ka 297/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 28 grudnia 2020r. sygn. akt VIII K 737/19

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca oskarżonego

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

.

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.

Apelacja obrońcy

naruszenie przepisów postępowania mogące mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. naruszenie:

- art. 5 § 2 kk

- art. 7 kpk,

- art. 170 § 1 pkt 2, 3 i 5 kpk

- art. 410 kpk

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacja wywiedziona przez obrońcę A. M. (2) podlegała uwzględnieniu jedynie w części, tj. odnośnie zarzutu obrazy prawa materialnego - art. 4 § 1 kk i zarzutu błędnych ustaleń w zakresie działania oskarżonego „w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”, co skutkowało koniecznością dokonania korekty zaskarżonego wyroku w zakresie opisu czynu przypisanego sprawcy w pkt I i jego kwalifikacji prawnej (do powyższych zarzutów sąd odwoławczy ustosunkuje w dalszej części niniejszego uzasadnienia).

Pozostałe zarzuty wskazane w środku odwoławczym wywiedzionym przez obrońcę nie zasługiwały na aprobatę. Licznie lecz całkowicie wybiórczo przytoczone w nim argumenty dla poparcia prezentowanego stanowiska, mające uzasadniać obrazę przepisów postępowania, a w konsekwencji również i wadliwość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń stanu faktycznego co do istoty sprawstwa A. M. (1) w potnieniu czynu z art. 190a § 1 kk, były całkowicie chybione i stąd nie mogły się ostać w świetle zebranych w sprawie dowodów.

Przystępując do rozważań odnośnie zarzutów naruszenia przepisów postępowania (art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 170 § 1 pkt 2, 3 i 5 kpk, art. 410 kpk) godzi się zaznaczyć, że Sąd Rejonowy przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, które następnie poddał wnikliwej i rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski co do istoty sprawstwa A. M. (1) w zakresie przypisanego mu czynu z art. 190a § 1 kk (zachodziła jedynie konieczność wyeliminowania z opisu czynu, jako zbędnego, ustalenia, iż sprawca działał „w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”), jak i oceny stopnia winy oraz społecznej szkodliwości tego czynu. Przedmiotem rozważań były nie tylko dowody obciążające sprawcę ale również wszelkie dowody im przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wyprowadzone zatem na tej podstawie stanowisko Sądu Rejonowego co do istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190a § 1 kk korzysta z ochrony przewidzianej w art. 7 k.p.k., a ponieważ jednocześnie nie zostało ono w żaden rzeczowy i przekonywujący sposób podważone przez apelującego, przeto w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

Tytułem wstępu, wypada poczynić ogólną uwagę tej treści, iż to do sądu należy sformułowanie rozstrzygnięcia w sprawie na podstawie zebranego materiału dowodowego, w oparciu o wiedzę i doświadczenie życiowe. Pomimo tego, że w sprawie prezentowane są całkowicie przeciwstawne wersje zdarzenia, a także zdarza się, iż zarówno w trakcie postępowania przygotowawczego jak i przed sądem uczestnicy często zeznają i wyjaśniają odmiennie, Sąd musi ustalić najbardziej prawdopodobny przebieg zdarzeń i swoją decyzję umotywować. Oczywista jest więc polemika autora apelacji z argumentami przedstawionymi przez sąd w uzasadnieniu wyroku, lecz można ją zaakceptować jedynie wtedy, gdy skarżący na potwierdzenie swoich zarzutów przedstawił konkretne argumenty, a nie jedynie nie zgadza się z wersją zdarzeń przyjętą przez Sąd. W ocenie sądu odwoławczego, obrońca nie wywiązał się należycie ze swojego zadania.

Istota apelacji obrońcy sprowadza się do wyprowadzenia tezy, że Sąd Rejonowy ignorując nakazy uwzględnienia wszystkich okoliczności występujących w sprawie, a więc także tych, które przemawiają na korzyść oskarżonego oraz tłumaczenia nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przypisania wyżej wymienionemu odpowiedzialności za czyn, którego ten w rzeczywistości się nie dopuścił. Takiego stanowiska nie sposób podzielić.

Odnosząc się do wskazanych w apelacji zarzutów obrazy przepisów postępowania należy stwierdzić, że skarżący całkowicie nietrafnie podniósł zarzut naruszenia przez sąd orzekający art. 5 § 2 kpk . W powyższej kwestii wypada przypomnieć, że nie można zasadnie go stawiać, podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, nie są miarodajne tego rodzaju wątpliwości, które zgłasza strona, a jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i czy wobec braku możliwości ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść danego oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku, gdy pewne ustalenia faktyczne, zależne są od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też na przykład dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, czy też zeznaniom tego lub innego świadka, czy też dowodom nieosobowym, np. opinii biegłego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 k.p.k., lub też ewentualnie przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen (v. wyrok SN z dn. 14.05.1999r, IV KKN 714/98, Prok. i Pr. 2000/4/8, wyrok SN z dn. 11.10.2002, V KKN 251/01, Prok. i Pr. 2003/11/5).

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uznał, że brak jest w realiach niniejszej sprawy „nie dających się usunąć wątpliwości” w zakresie przypisanego A. M. (1) czynu i w oparciu o tę właśnie ocenę poczynił prawidłowe co do istoty ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób sprawstwo A. M. (1).

Jako całkowicie chybiony potraktować należy również kolejny zarzut, wyeksponowany w apelacji, a dotyczący naruszenia dyrektywy art. 7 k.p.k. W powyższej kwestii wypada przypomnieć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeżeli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego oraz jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. Tymczasem apelujący, nie wykazał w skardze, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został dotrzymany, a zatem także i zarzut obrazy art. 7 k.p.k. nie mógł w realiach niniejszej sprawy się ostać, a w konsekwencji, co postulował skarżący, skutkować zmianą zaskarżonego wyroku poprzez „uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu w okresie od czerwca 2018r do końca października 2018r”, „wyeliminowanie z opisu czynu „wielokrotnie” oraz „wyeliminowanie zachowań w postaci nachodzenia jej w miejscu pracy, obserwowanie miejsca zamieszkania, jeżdżenia za nią po mieście”. Trzeba zatem wskazać, iż to, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy ocenił poszczególne dowody pod kątem ich wiarygodności nie w taki sposób, jak życzyłby sobie tego skarżący, wcale jeszcze nie oznacza, że w procesie ich weryfikacji doszło do naruszenia reguł wyrażonych w cytowanym przepisie. Do kwestii prawidłowości poczynionej przez sąd orzekający oceny wyjaśnień oskarżonego, zeznań świadków oraz nieosobowego materiału dowodowego, sąd odwoławczy ustosunkuje się szczegółowo w dalszych akapitach niniejszego uzasadnienia, w części poświęconej - zarzutowi błędnych ustaleń faktycznych, jako że istota obu tych zarzutów się pokrywa.

Podobnie wyrażone przez apelującego zastrzeżenia co do prawidłowości wydanego przez sąd meriti postanowienia o oddaleniu, zgłoszonego przez obrońcę, wniosku o przeprowadzenie dowodu z „pełnej dokumentacji z leczenia pokrzywdzonej w celu potwierdzenia, czy zachowanie oskarżonego rzeczywiście wywołało u niej taką traumę, o jakiej wspominała w swoich zeznaniach” - także nie są przekonujące i w konsekwencji nie implikują skutecznego podniesienia zarzutu obrazy art. 170 § 1 pkt 2,3 i 5 kpk .

Ustosunkowując się do istoty tegoż zarzutu należy uznać, że decyzja procesowa Sądu Rejonowego o oddaleniu powyższego wniosku dowodowego, w świetle wszystkich ujawnionych w sprawie okoliczności, była w pełni zasadna i trafna, zaś podjętą przez autora apelacji próbę wykazania jej wadliwości należy potraktować jako bezskuteczną. Prawo do składania wniosków dowodowych jest wprawdzie wyrazem realizacji prawa oskarżonego do obrony, zagwarantowanym w postępowaniu karnym, jednakże obowiązkiem sądu jest wnikliwe i rzetelne rozważenie potrzeby przeprowadzenia takich dowodów. Przepisy procedury karnej jednocześnie dają sądowi orzekającemu możliwość zweryfikowania składanych wniosków dowodowych (w trybie art. 170 kpk) poprzez podjęcie stosownej decyzji procesowej. W niniejszej sprawie, Sąd I instancji wnioski obrońcy o przeprowadzenie dowodu m.in. z „pełnej dokumentacji z leczenia pokrzywdzonej” przeanalizował i wydał trafne, bo znajdujące oparcie w przepisie art. 170 § 1 pkt 2,3 i 5 kpk rozstrzygnięcie, rzeczowo uzasadniając swoje stanowisko (postanowienie k. 452). Jak słusznie motywował sąd meriti okoliczność, która miałaby być udowodniona zgłoszonym środkiem dowodowym nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż wywołanie zachowaniem sprawcy u pokrzywdzonej traumy, czy rozstroju zdrowia, wymajającego terapii i leczenia farmakologicznego, nie stanowi znamienia czynu z art. 190a § 1 kk w postaci takowego skutku, a nadto dokumentacja może zawierać dane wrażliwe, na ujawnienie których pokrzywdzona nie wyraziła zgody, a tym samym zgłoszony wniosek w sposób oczywisty zmierza do przewlekłości postępowania. W pełni należy zaaprobować zaprezentowane przez sąd orzekający stanowisko, że do znamion typu czynu zabronionego określonego w art. 190a § 1 należy spowodowanie skutku w postaci wzbudzenia u pokrzywdzonego uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia lub istotnego naruszenia prywatności tej osoby (przy czym skutek został więc w tym typie określony alternatywnie; jest to zatem alternatywa zwykła, co oznacza, że dla realizacji znamion typu wystarczy zrealizowanie jednego z dwóch skutków, ale mogą być zrealizowane jednocześnie obydwa), a nie skutek w postaci spowodowania u pokrzywdzonego traumy lub rozstroju zdrowia. Tego rodzaju skutek nie stanowi zmieniania czynu z art. 190a § 1 kk. Zaakcentować jednocześnie należy, że pokrzywdzona A. G. (1) na potwierdzenie podniesionej okoliczności, iż zmuszona była podjąć terapię i leczenie psychologiczo – psychiatryczne i to wyłącznie w wyniku zachowania A. M. (1), przedłożyła do akt niezbędną dokumentację lekarską w postaci: zaświadczenia lekarskiego, zwolnienia ZUS i recept na leki psychotropowe na stany lękowe, wszystkie dokumenty wystawione przez lekarza psychiatrę (obejmujące okres od listopada 2018r), a także zaświadczeń wystawionych przez koordynatora Ośrodka Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem, poświadczających kilkakrotne korzystanie przez pokrzywdzoną ze wsparcia psychologicznego (obejmujące okres od listopada 2018r). Zeznania pokrzywdzonej odnośnie jej złego stanu psychicznego, spowodowanego wyłącznie przypisanym A. M. (1) zaskarżonym wyrokiem zachowaniem i podjęcia przez nią tylko z tego powodu leczenia psychiatryczno – psychologicznego, zostały nadto pozytywnie zweryfikowane depozycjami A. G. (2), K. W., K. D. (1) i M. B.. Wszyscy ci świadkowie, mający bezpośredni kontakt z pokrzywdzoną, konsekwentnie podawali, że tylko i wyłącznie z powodu zachowania A. M. (1), pokrzywdzona była w złym stanie psychicznym, była roztrzęsiona, zastraszona i obawiała się byłego partnera, a już tylko samo odczytywanie wiadomości od niego wywoływało u niej ogromne zdenerwowanie, stany lękowe i drżenia rąk. Co także nader istotne, sam A. M. (1) w wiadomościach SMS wysyłanych do K. D. (1), w wulgarny sposób stwierdzał, że swoim zachowaniem wzbudzil u pokrzywdzonej poczucie zagrożenia i zarazem wyrażał zadowolenia z rezultatów swojej postawy wobec niej („Panika w h…”, „Ja ja tak nastraszyłem m ze teraz jest z….rana”, „K… jak ja uwielbiam tak jak ktoś s… jak tomasz czy ona”, „Tez mam ochote taka mega wojne”, „I powiedz czy ona nie ma czegos na sumieniu …ona jest zes…..” (k. 175 – 176).

W świetle m.in. powyższych okoliczności, zasadnie zatem sąd orzekający skonstatował, iż wniosek o przeprowadzenia dowodu z pełnej dokumentacji z leczenia pokrzywdzonej, nie tylko nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ale jednocześnie w sposób oczywisty zmierzał do przedłużenia postępowania, a tym samym decyzja procesowa o oddaleniu tegoż wniosku jawi się jako w pełni trafna.

Podsumowując, zaistnienie przedstawionych okoliczności uprawniało sąd odwoławczy do negatywnej weryfikacji tak sformułowanego zarzutu.

Dodać należy, że oddalenie wniosków oskarżonego lub jego obrońcy jest uprawnieniem sądu, a w konsekwencji jako w pełni zasadny jawi się pogląd, iż stosowanie przez sąd procedury przewidzianej w ustawie nie może być oceniane jako naruszenie prawa do obrony, a ponadto do obowiązków strony należy wykazanie, iż nieprzeprowadzenie wnioskowanych dowodów miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, gdyż doprowadziło do wadliwych ustaleń faktycznych. Temu zadaniu jednak skarżący nie sprostał.

Powyższe rozważania implikują wniosek, że przeprowadzenie żądanego dowodu nie miałoby też wpływu na ocenę zeznań pokrzywdzonej i świadków, w konsekwencji także na treść rozstrzygnięcia, a co bez powodzenia starał się wykazać obrońca.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy nie uchybił również dyrektywie postępowania wyrażonej w art. 410 kpk . Zgodnie bowiem z treścią tego przepisu podstawę wyroku stanowi całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy sądowej, a zatem sąd zobligowany jest do uwzględnienia przy wyrokowaniu całokształtu okoliczności, zaś pominięcie istotnych dla sprawy okoliczności mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie w kwestii winy stanowi oczywistą obrazę tego przepisu (por. OSN PG 1977, nr 7-8, poz. 62). Podkreślić należy, że wbrew wywodom apelującego, Sąd I instancji rzetelnie przedstawił dowody zebrane w toku przewodu sądowego i w swych rozważaniach nie pominął jakichkolwiek dowodów istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto w uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, jakie fakty uznał za ustalone, na czym opierał poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a następnie wyprowadził z dokonanych ustaleń prawidłowe – zdaniem Sądu Okręgowego – wnioski co do istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu przypisanego mu czynu. Zważyć także należy, iż skarżący nie wskazał na czym konkretnie naruszenie art. 410 kpk w niniejszej sprawie miałoby polegać, zaś dokonana w tym zakresie analiza materiału dowodowego utwierdziła sąd odwoławczy w przekonaniu, iż zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w pełni realizuje zasadę zawartą w tym przepisie. O naruszeniu przez sąd orzekający przepisu art. 410 kpk w z w. z art. 5 § 2 kpk nie stanowi – wbrew intencji skarżącego - poczyniona przez sąd ocena znaczenia dowodów w postaci potwierdzeń transakcji kartą płatniczą oraz fotografii kwiatów i prezentów. Po pierwsze, sąd meriti nie pominął tychże dowodów, a jedynie dokonał oceny znaczenia tychże materiałów w kierunku nieodpowiadającym oczekiwaniom obrony. Po wtóre, stanowisko sądu I instancji w tym przedmiocie, iż powyższe materiały, ze wskazanych na k. 470 akt przyczyn, nie są przydatne dla potwierdzenie tezy dowodowej obrony – w pełni zasługuje na aprobatę i tym samym nie zachodzi konieczność ponownego przytaczania tych wszystkich racji, które doprowadziły sąd do tego rodzaj krytycznych wniosków, a wystarczającym będzie odesłanie o lektury pisemnych motywów wyroku (k. 470 akt). Godzi się jedynie przypomnieć, w ślad za sądem meriti, iż faktem jest, że A. M. (1) obdarowywał prezentami A. G. (1), która także w inkryminowanym czasie kilka razy spotkała się z nim, w tym w restauracji i raz pojechała z nim nad morze, lecz sytuacje te nie miały charakteru kontaktów dwojga bliskich sobie partnerów, ale wymuszał je on sam, a ona sobie tego nie życzyła. Pokrzywdzona, utrwalone na zdjęciach prezenty w postaci wody toaletowej i portfela, odesłała, co wprost także wynika z zeznań G. K. i K. D. (1), a także z treści wiadomości sms autorstwa A. M. (1) („Portfel i perfum na wielkie chelmy odesłałaś?? Cy zachowasz sobie na euraski od wujka ??” – k. 59). A. G. (1) nie dążyła także z własnej inicjatywy do spotkań z A. M. (1), to on - wbrew jej woli - przyjeżdżał do E. z odległej Ł., nachodził w miejscu zamieszkania i w pracy, jeździł za nią po mieści, obserwował miejsce zamieszkania i tym sposobem wymuszał też spotkania. Pokrzywdzona konsekwentnie zeznawała, że w trakcie tych wymuszonych spotkań starała się jedynie uświadomić A. M. (1), że ich związek został definitywnie zakończony w czerwcu 2018r. i nie pozostawiała mu żadnych złudzeń na jego kontynuację, wręcz przeciwnie informowała go wielokrotnie, że nie chce więcej mieć z nim kontaktu. Co znamienne, sam sprawca - wbrew tezie dowodowej, która miała zostać wykazana dowodami w postaci zdjęć prezentów i potwierdzeń transakcji, przyznał w swych wyjaśnieniach, że „(…) Rzeczywiście otrzymywałem wiele informacji od pokrzywdzonej, że nie chce się ze mną spotykać ….” – k. 341, „(…) Związek nasz oficjalnie trwał do czerwca 2018r, po tym czasie spotykaliśmy się sporadycznie i nieoficjalnie. W okresie nieoficjalnych spotkań dochodziło między nami do wymiany zdań, w których nie pamiętam żeby były wyzwiska ani obelgi (…)” – k. 246.

Reasumując, z przedstawionych względów, podniesiony w apelacji obrońcy zarzut naruszenia m.in. art. 410 kpk ocenić należy jako bezpodstawny.

Na zakończenie rozważań dotyczących zarzutów naruszenia przepisów postępowania, należy podkreślić, że apelujący jednocześnie nie uprawdopodobnił wpływu podniesionych uchybień na treść zaskarżonego orzeczenia. Zaznaczyć należy, że wpływ obrazy przepisów postępowania na treść rozstrzygnięcia musi zostać uprawdopodobniony przez stronę, nie wystarczy zatem, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, niczym nie poparte stwierdzenie o wywarciu takiego wpływu. Na skarżącym ciąży bowiem obowiązek wykazania, że między uchybieniem a treścią orzeczenia może istnieć związek, a dokonuje się tego właśnie przez wskazanie na przemawiające za tym okoliczności konkretnego wypadku. Stąd zawarte w apelacji zarzuty m.in. natury procesowej pozbawione przekonującej argumentacji i przytoczenia okoliczności świadczących o możliwości wpływu wskazanych uchybień na treść wyroku, nie mogą być uwzględnione.

Wniosek

1.  o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu w okresie od czerwca 2018r do końca października 2018r”,

2.  o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez umorzenie postępowania ze względu na niską społeczną szkodliwość czyny, ewentualnie warunkowe umorzenie postępowania na okres próby 1 roku bez orzekania o innych obowiązkach okresu próby,

3.  zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie opisu czynu:

(1)  wyeliminowanie opisu czynu „wieloktrotnie”,

(2)  „wyeliminowanie zachowań w postaci nachodzenia jej w miejscu pracy, obserwowanie miejsca zamieszkania, jeżdżenia za nią po mieście”,

(3)  zmianę czasu popełnienia czynu z czerwca 2018r do 3 grudnia 2018r na od końca października 2018r do końca listopada 2018r – ewentualnie, w sytuacji niepodzielenia przez sąd odwoławczy wniosku z pkt 1)

4.  Zasadzenie na rzecz oskarżyciela od Skarbu Państwa zwrotu kosztów postępowania przez Sądem I instancji,

5.  Zasadzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżyciela posiłkowego zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec nie stwierdzenia przez sąd odwoławczy zarzucanego w apelacji naruszenia wskazanych przepisów postępowania, a tym samym także i wadliwości poczynionych przez sąd I instancji zasadniczych ustaleń stanu faktycznego, przemawiających za sprawstwem A. M. (1) – brak było podstaw do uwzględniania powyższych wniosków.

Zaakcentować nadto należy, że wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu w okresie od czerwca 2018r do końca października 2018r. został nadto sformułowany wadliwie, albowiem nie jest w ogólne dopuszczalne w procedurze karnej uniewinnienie oskarżonego od fragmentu czynu. Gdyby w opisie przypisanego czynu sąd I instancji wadliwie zawarł określone okoliczności, to w takiej sytuacji procesowej, sąd odwoławczy zobligowany byłby wyeliminować je z opisu, a nie uniewinnić sprawcę w tym zakresie.

Ponadto wobec braku podstaw do zmiany opisu czynu przypisanego A. M. (1) poprzez redukcję wskazanych w apelacji okoliczności odnośnie czasookresu inkryminowanego zachowania, jak i czynności sprawczych stanowiących formy nękania w postaci nachodzenia pokrzywdzonej w miejscu pracy, obserwowania miejsca zamieszkania, jeżdżenia za nią po mieście, a także wielokrotności ich podejmowania – nie uległa tym samym umniejszeniu poczyniona przez Sąd I instancji ocena stopnia społecznej szkodliwości tegoż czynu, ani winy sprawcy. Nie wystąpiły zatem przesłanki ani do przejęcia znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego A. M. (1) i w rezultacie do bezwarunkowego umorzenia postępowania, ani też do skrócenia okresu próby, na jaki warunkowo umorzono postepowanie, a także do uchylenia orzeczonych obowiązków i środków.

Skoro sąd odwoławczy nie uwzględnił także wniosku apelacyjnego o bezwarunkowe umorzenie postępowania na podstawie art. 1 § 2 kk w z w. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk z uwagi na znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu, bezprzedmiotowym stał się wniosek o zasadzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżycielki posiłkowej zwrotu kosztów postępowania za I i II instancję. Na marginesie należy wskazać, że w przypadku rozstrzygnięcia umarzającego postępowania na podstawie art. 1 § 2 kk w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk, w ogóle brak jest podstaw prawnych do obciążenia Skarbu Państwa należnościami z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego albo inną osobę. Zgodnie bowiem z art. 632 pkt 2 kpk w sprawach z oskarżenia publicznego w razie uniewinnienia oskarżonego lub umorzenia postępowania koszty procesu ponosi Skarb Państwa, z wyjątkiem należności z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego albo inną osobę. Przepis art. 632 pkt 2 kpk odnosi się do wszelkich wypadków zakończenia umorzeniem procesu toczonego w trybie publicznoskargowym, przy czym w wyjątkowych wypadkach sąd może orzec na podstawie art. 632a kpk, że koszty procesu ponosi w całości lub w części oskarżony, a nie Skarb Państwa. Oznacza to, że Skarb Państwa ostatecznie ponosi wszystkie tymczasowo wyłożone przez siebie wydatki, a także ciąży na nim obowiązek zwrotu stronom poniesionych przez nie uzasadnionych wydatków. Ustawodawca wyłączył jednak z zakresu kosztów procesu, które obciążają Skarb Państwa m.in. należności z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego albo inną osobę - koszty te ponoszą osoby, które je wyłożyły (art. 620 kpk), jako że chodzi tu o strony czynne, a zatem takie, które w razie uniewinnienia oraz umorzenia postępowania są co do zasady stronami przegrywającymi. Z brzmienia art. 632 pkt 2 kpk wynika zatem, że strony czynne (pokrzywdzony, oskarżyciel posiłkowy uboczny) nie uzyskają zwrotu należności z tytułu ustanowienia pełnomocnika, jednak należy mieć na względzie szczególne unormowanie zawarte w art. 632a kpk, zgodnie z którym w razie umorzenia postępowania w wyjątkowych wypadkach sąd może orzec te koszty od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego oraz w art. 632b kpk, w myśl którego zwrot tych należności może zostać przez sąd orzeczony od Skarbu Państwa, jednakże tylko wtedy gdy przyczyna umorzenia powstała w toku postępowania. W przypadku rozstrzygnięcia umarzającego postępowanie na podstawie art. art. 1 § 2 kk w z w. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk, także i przepis art. 632b kpk, który wprowadza wymóg, aby przyczyny umorzenia postępowania powstały w toku postępowania – nie miałby zastosowania. Zgodnie bowiem z aprobowaną wykładnią tegoż przepisu, wyklucza się jego stosowanie w odniesieniu do niektórych przyczyn umorzenia postępowania. Chodzi tu o przyczyny określone w art. 17 § 1 pkt 1-4 kpk, z zatem także i z powodu znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu (art. 17 § 1 pkt 3 kpk), gdyż okoliczności te, mając charakter przesłanek o charakterze materialnym, istnieją w obiektywnej rzeczywistości w zasadzie już od momentu zaistnienia zdarzenia faktycznego, którego dotyczy postępowanie (nie wspominając już o sytuacji, gdy zdarzenie takie w ogóle nie miało miejsca). Norma ta ma zastosowanie do przyczyn umorzenia postępowania karnego określonych w art. 17 § 1 pkt 5 – 11 kpk albowiem w zasadzie mogą istnieć już w momencie wszczęcia postępowania.

Wyrok wymagał jedynie korekty poprzez wyeliminowanie z opisu czynu przypisanego A. M. (1) w punkcie I ustalenia, iż dopuścił się go „w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru” oraz poprzez zastosowanie art. 4 § 1 kk w kwalifikacji prawnej czynu i w podstawie prawnej zawartych w punktach I, II i III rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania przyjmuje (powody uwzględniania tychże zarzutów i wniosków, zostaną przedstawione w dalszej części niniejszego uzasadnienia).

Lp.

Zarzut

2

3

Apelacja obrońcy

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść,

- obraza prawa materialnego – art. 190a § 1 kk poprzez błędną wykładnię tegoż przepisu i przyjęcie, że zachowanie oskarżonego istotnie naruszało prywatność pokrzywdzonej oraz wzbudziło u pokrzywdzonej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia przez cały okres objęty zarzutem

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Podniesiony w apelacji obrońcy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, w zasadniczej części, tj. co do istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190 § 1 kk – pozbawiony był racji. Zarzut ten podlegał uwzględnieniu jedynie w nieznacznej części, tj. w zakresie przyjętego przez sąd meriti działania A. M. (2) „w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”, co skutkowało koniecznością dokonania korekty zaskarżonego wyroku odnośnie opisu czynu przypisanego sprawcy w pkt I poprzez wyeliminowanie tychże ustaleń.

Ustosunkowując się do obu powyższych zarzutów zawartych w apelacji obrońcy, opartych na podstawach odwoławczych określonych w art. 438 pkt 1 i 3 kpk, należy przede wszystkim zaznaczyć, iż nietrafnym było powołanie się skarżącego jednocześnie na zarzut obrazy przepisu prawa materialnego, w sytuacji gdy autor apelacji podniósł przede wszystkim zarzuty określone w art. 438 pkt 2 i 3 kpk, tj. naruszenia prawa procesowego i konsekwencji kwestionował ustalenia stanu faktycznego. Wymaga podkreślenia, że obraza prawa materialnego może być przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny. Zarzut obrazy prawa materialnego jest legitymowany bowiem tylko wówczas, gdy dotyczy błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowania nieodpowiedniego przepisu lub nie zastosowania przepisu zobowiązującego sąd do jego bezwzględnego respektowania. Należy wówczas porównywać treść zastosowanego przepisu prawa z ustalonym przez sąd stanem faktycznym. Jeżeli sąd błędnie ustalił stan faktyczny i do tak ustalonego stanu zastosował przepis, który – przy prawidłowych ustaleniach – miałby zastosowanie, to zarzut naruszenia prawa materialnego jest bezpodstawny. W takiej sytuacji prawidłowy byłby zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia - art. 438 pkt 3 kpk (wyrok SN III KKN 249/98 2.05.1998 r. Prok. i Pr. 1998/10/16). Należy podkreślić, że nie ma obrazy prawa materialnego, gdy wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń, przyjętych za jego podstawę. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i doktryna słusznie bowiem podkreślają, że naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. W konsekwencji skoro skarżący wyraźnie kwestionował dokonane przez Sąd I instancji ustalenia, na co wskazują kluczowe zarzuty (art. 438 pkt. 2 i 3 kpk) oraz część motywacyjna skargi, to jest to płaszczyzna ustaleń faktycznych i stąd apelacja podważająca stanowisko Sądu w tej mierze (wszak subsumcja prawna czynu oskarżonego w wyroku, jest prostą konsekwencją ustaleń w tej właśnie materii, czyli strony podmiotowej czynu), powinna być oparta tylko na zarzucie odwoławczym określonym w art. 438 pkt 2 i 3 kpk, a nie dodatkowo w art. 438 pkt 1 kpk (v. postanowienie SN z dnia 27.05.2002r., V KKN 314/01, LEX nr 53334, wyroki SA w Łodzi z dnia 28.02.2001r, II AKa 13/01, Prok. i Pr. 2002/11/26 i z dnia 18.07.2001r., II AKa 118/01, Prok. i Pr. 2002/11/28, Kodeks postępowania karnego, Komentarz pod red. P. Hofmańskiego, Wyd. C.H. Beck, W-wa 2004r, s. 602 i nast.).

Odpierając tak sformułowane zarzutu, należy tytule wprowadzenia zaznaczyć, że Sąd Okręgowy podziela ugruntowany w orzecznictwie pogląd, że dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest przedstawienie nie samej tylko polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia, ale wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się tenże sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (vide wyrok SN z dnia 20.02.1975r, II KR 335/74, OSNPG 1975/9/84, wyrok SN z dnia 22.01.1975r, I KR 19/74, OSNKW 1975/5/58). Temu jednak zadaniu skarżący nie sprostał.

Bardzo szeroka, przejrzysta i należycie umotywowana argumentacja Sądu Rejonowego zawarta w pisemnych motywach wyroku, a dotycząca kwestii istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190a § 1 kk czyni całkowicie zbędnym i po części nieracjonalnym, przywoływanie w tym miejscu po raz wtóry tych wszystkich racji i dowodów, które legły u podstaw poczynionych ustaleń w tym zakresie, skoro Sąd Okręgowy w całości ją podzielił. Nie zachodzi zatem potrzeba ponownego przytaczania tych wszystkich dowodów i aspektów sprawy, które doprowadziły sąd meritii do wyprowadzenia wniosku co do istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190a § 1 kk, a wystarczającym w tym zakresie będzie odesłanie do lektury uzasadnienia Sądu I instancji.

W tym miejscu poczynić należy uwagę, że tego rodzaju postąpienie sądu odwoławczego nie pozostaje w sprzeczności z art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Jak bowiem stwierdził Europejski Trybunał Praw Człowieka, z art. 6 Konwencji wynika ogólny obowiązek sporządzania uzasadnień wyroków przez sądu krajowe, jednakże nie może on być rozumiany jako wymóg dokładnego udzielania odpowiedzi na każdy argument stron, oddalając zatem apelację (czy kasację) sądy orzekające w przedmiocie środka zaskarżenia mogą po prostu powołać się na uzasadnienie wyroków sądów niższych instancji (por. sprawa Arnold G. Cornelis przeciwko Holandii, POESK Nr 1-2/2004).

Niemniej godzi się zauważyć, że to skarżący zebrany w sprawie obszerny materiał dowodowy potraktował w sposób nadzwyczaj selektywny, przytaczając oraz powołując się na te tylko fragmenty, które w jego mniemaniu miałyby wspierać zarzuty wniesionej apelacji.

Analizując przeprowadzone w przedmiotowej sprawie dowody stwierdzić należy wprost, że występujące pomiędzy nimi sprzeczności i różnice, które akcentuje apelujący, tylko pozornie stwarzają wątpliwości, co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia. W wyniku swobodnej oceny dowodów, utrzymanej w granicach racjonalności Sąd I instancji enumeratywnie wskazał te, które z nich zasługują na wiarygodność (i w jakiej ich części), a z tych z kolei dowodów absolutnie nie wynikają żadne rzeczywiste i istotne wątpliwości, które zostałyby rozstrzygnięte na niekorzyść A. M. (1).

Trzeba również dodać, że przepisy kodeksu postępowania karnego nie zawierają żadnych dyrektyw, które nakazywałyby określone ustosunkowanie się do konkretnych dowodów, jak również nie wprowadzają różnic co do wartości poszczególnych dowodów, tak więc Sąd realizując ustawowy postulat poczynienia ustaleń faktycznych, odpowiadających prawdzie, ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadków lub wyjaśnienia oskarżonego co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary co do innych okoliczności – pod warunkiem, że stanowisko Sądu w kwestii oceny zeznań bądź wyjaśnień zostanie należycie uzasadnione. Ustalenia faktyczne nie zawsze muszą bezpośrednio wynikać z konkretnych dowodów. Mogą one także zostać wyprowadzone z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli owa sytuacja jest tego rodzaju, że stanowi oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, iż dane okoliczności faktycznie wystąpiły.

W tym miejscu przypomnieć należy, że wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami i to w toku całej rozprawy głównej. Sąd pierwszej instancji, dokonując swobodnej oceny dowodów musi przedstawić tok swego rozumowania, który doprowadził go do dokonanego wyboru. Analiza tego właśnie toku rozumowania jest przedmiotem kontroli instancyjnej, bowiem sąd odwoławczy nie styka się z dowodami bezpośrednio, lecz swą działalność ogranicza do weryfikacji i racjonalności rozumowania sądu orzekającego, przedstawionego w zaskarżonym wyroku. Czyni to na podstawie argumentów przytoczonych w skardze apelacyjnej i wyłącznie w zakresie nią wyznaczonym. Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, musi wykazywać braki w zakresie logicznego rozumowania sądu orzekającego. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do twierdzeń, że zdarzenia miały inny przebieg, to nie może być uwzględniona przez Sąd odwoławczy. Innymi słowy, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Ponadto zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w zaskarżonym wyroku, gdyż sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego, odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się Sąd pierwszej instancji, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

W niniejszej sprawie sprawstwo A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190a § 1 kk zostało wykazane w oparciu o całokształt spójnego materiału dowodowego, zarówno dowodów osobowych, jak i w postaci dokumentów i zapisów na nośnikach elektronicznych, w tym wydruków wiadomości telefonicznych i internetowych, nagrań rozmów, protokołów odtworzenia nagrań rozmów, wydruków korespondencji, zaświadczeń o pomocy psychologicznej i psychiatrycznej udzielonej pokrzywdzonej, zaświadczeń lekarskich i kopii recept wystawionych dla pokrzywdzonej, które prawidłowo zweryfikowane poprzez pryzmat logicznego myślenia i doświadczenia życiowego tworzą przekonywujący obraz zdarzenia, które legło u podstaw zarzutu.

Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu meriti, że ujawnione i poddane wszechstronnej analizie dowody, dostarczyły niewątpliwie podstaw do przypisania A. M. (1) czynu z art. 190a § 1 kk, przy czym wobec uwzględnia wskazanych w niniejszym uzasadnieniu zarzutów zachodziła konieczność dokonania korekty jego opisu poprzez wyeliminowanie zbędnych ustaleń, iż sprawca działał „w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”.

Ustosunkowując się do konkretnych argumentów, wyeksponowanych w apelacji obrońcy zdecydowanie należy zaoponować wynikającej z niej tezie, że sąd meriti nietrafnie odrzucił z podstawy istotnych ustaleń w sprawie wyjaśnienia A. M. (1) w części, w której zaprzeczył, aby nachodził pokrzywdzoną miejscu pracy, obserwował miejsce zamieszkania, czy jeździł za nią po mieście, a także w zakresie w jakim utrzymywał, że pokrzywdzona pozostawała z nim w związku i do października 2018r dobrowolnie oraz z własnej woli spotykała się z nim i korespondowała oraz okazywała mu uczucia, a przypisał walor wiarygodności przede wszystkim zeznaniom pokrzywdzonej A. G. (1) oraz wspierającym jej wersję zeznaniom M. B., A. G. (2), K. W. i K. D. (2), które tego przymiotu nie posiadają i stanowią jedynie bezpodstawne pomówienie.

Wbrew sugestiom skarżącego, należy przede wszystkim stwierdzić, że zeznania obciążające stanowią pełnowartościowy dowód procesowy i nie są dowodem drugiej kategorii, przy czym należy do nich podchodzić ze szczególną, wzmożoną ostrożnością (por. wyrok SN z dnia 03. 03. 1994r., II KRN 8/8/94, Wokanda 1994/8/17). Z kolei kontrola dowodu z zeznań świadka, nota bene tak, jak każdego innego dowodu osobowego, polega na zweryfikowaniu uzyskanych informacji a w szczególności sprawdzeniu, czy są one potwierdzone innymi dowodami, choćby częściowo, czy są spontaniczne, złożone wkrótce po przeżyciu objętych nimi zaszłości, czy też po upływie czasu umożliwiającego uknucie intrygi, czy pochodzą od osoby bezstronnej, czy też zainteresowanej obciążaniem pomówionego, czy są konsekwentne co do zasady i szczegółów.

Należy przy tym podkreślić, że nawet fakt odwoływania zeznań lub ich zmiana nie powoduje utraty przez złożone zeznania - „pomówienia” - mocy dowodowej (por. wyrok SN z dnia 19.06. 1984r., I KR 51/84, OSNPG 1985/5/74). Każdorazowo należy jedynie wnikliwie rozważyć, poprzez pryzmat art. 7 k.p.k., czy zeznania obciążające złożone w sprawie przez świadka, znajdują bezpośrednie lub pośrednie potwierdzenie w innych dowodach, czy są logiczne, nie wykazują nadmiernej labilności oraz cech nieprawdopodobieństwa a także rozważyć jakie były powody zmiany treści zeznań.

Do wszystkich tych dyrektyw Sąd Rejonowy w pełni się zastosował, co znajduje wyraz w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Słowem zeznania złożone przez pokrzywdzoną oraz świadków M. B., A. G. (2), K. W. i K. D. (1), w których wskazały one wszystkie istotne okoliczności przemawiające za sprawstwem A. M. (1) w popełnieniu przypisanego mu czynu, spełniają warunek pozytywnej weryfikacji w świetle zacytowanych wcześniej poglądów doktryny i orzecznictwa.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny całokształtu, złożonych na poszczególnych etapach postępowania, zeznań wszystkich świadków, w tym pokrzywdzonej A. G. (1) oraz świadków M. B., A. G. (2), K. W. i K. D. (1), a także wyjaśnień A. M. (1), zasadnie uznając je za wiarygodne w określonym zakresie, a pozbawiając je tego waloru w pozostałej części, a tym samym prawidłowo ustalił stan faktyczny przemawiający za sprawstwem A. M. (1) w zakresie przypisanego mu czynu z art. 190a § 1 kk. Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Rejonowy, dokonując wyboru jednej z wersji zdarzenia, zaprezentowanej z jednej strony przez pokrzywdzoną, a z drugiej strony przez A. M. (1), decyzje tę poprzedził wnikliwą i skrupulatną analizą całokształtu powyższych dowodów w powiązaniu z osobowym jak i nieosobowym materiałem zgromadzonym w aktach sprawy, czemu dał wyraz w pisemnych motywach wyroku. Wbrew wyrażonym przez apelującego zastrzeżeniom, analizę tę przeprowadził w sposób wolny od uproszczeń i z zachowaniem obiektywizmu. Godzi się zaznaczyć, że Sąd I instancji trafnie przyjął za podstawę istotnych ustaleń w sprawie zeznania pokrzywdzonej i świadków M. B., A. G. (2), K. W. i K. D. (1), których wersję zdarzenia starał się podważyć w swej apelacji skarżący i nie wziął pod uwagę w określonym zakresie wyjaśnień A. M. (1).

Wypada podkreślić, że odnośnie przypisanego A. M. (1) czynu, A. G. (1) złożyła konsekwentne, spójne i wyczerpujące zeznania, w których podała czas (od czerwca 2018r. do 03 grudnia 2018r) i miejsce popełnienia na jej szkodę czynu stalkingu przez byłego jej partnera A. M. (1); opisała sposób działania sprawcy oraz rodzaj i częstotliwość podejmowanych przez sprawcę czynności sprawczych składających na konstrukcję uporczywego nękania w rozumieniu art. 190a § 1 kk (wielokrotnie nawiązywał połączenia telefoniczne, wysyłał krótkie wiadomości SMS na telefon komórkowy pokrzywdzonej z bramek internetowych, wysyłał wiadomości mail na adres poczty internetowej, także z wyzwiskami i obelgami, nachodził w miejscu pracy, obserwował miejsce zamieszkania i jeździł za nią po mieście), wskazała jakie stany i skutki w stosunku do niej wywarły powyższe zachowania podjęte przez sprawcę – istotnie naruszył jej prywatność oraz wzbudził w niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, co udokumentowała zaświadczeniami o pomocy psychologicznej i psychiatrycznej jej udzielonej, zaświadczenia lekarskimi i kopiami recept na leki uspakajające i przeciwlękowe, a także przedstawiła pozostałe towarzyszące zdarzeniu okoliczności, świadczące o sprawstwie A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190a § a kk. Całokształt ujawnionych dowodów i okoliczności, ocenionych we wzajemnym powiązaniu, uprawniał sąd meriti do poczynienia ustalenia, iż A. M. (1) jest sprawcą stalkingu wobec pokrzywdzonego.

Jak kompleksowo i przekonująco argumentował sąd meritii, za uznaniem istoty zeznań A. G. (1) (ocenę zeznań tegoż świadka oskarżenia zakwestionował apelujący), jako wartościowego materiału przemawiały następujące okoliczności, fakty i dowody.

Przede wszystkim, trafnie Sąd I instancji uznał za odpowiadające prawdzie relacje pokrzywdzonej kluczowe dla poczynienia ustaleń w zakresie czynu z art. 190a § 1 kk albowiem są one spójne, szczegółowe i konsekwentne.

Po wtóre, wbrew wywodom apelującego, zeznania A. G. (1) nie były jedynym dowodem przemawiającym za sprawstwem A. M. (1) w popełnieniu przypisanego mu czynu z art. 190a § 1 kk albowiem podstawę zasadniczych ustaleń w sprawie wskazujących na niego jako sprawcę stalkingu wobec pokrzywdzonej w całym zarzucanym okresie stanowiły także, pozytywnie je weryfikujące:

- zeznania świadków m.in. M. B., A. G. (2), K. W. i K. D. (1), G. K.,

- wydruki wiadomości telefonicznych i internetowych, protokoły odtworzenia nagrań rozmów, wydruki korespondencji,

- utrwalone na nośnikach elektronicznych nagrania rozmów oraz bilingi,

- zaświadczenia o pomocy psychologicznej i psychiatrycznej udzielonej pokrzywdzonej, zaświadczeń lekarskie i kopie recept wystawionych dla pokrzywdzonej,

- istnienie po stronie A. M. (1) motywu do popełnienia przypisanego mu czynu, a mianowicie niemożność zaakceptowania rozstania z pokrzywdzoną i pogodzenia się z odrzuceniem (powodem zakończenia związku przez pokrzywdzoną było ujawnienie przez nią zdrad partnera i pozostawiania przez niego jednocześnie w bliskich relacjach z innymi kobietami),

Sąd I instancji, przyjmując za podstawę wyroku całokształt dowodów i okoliczności ujawnionych w toku rozprawy sądowej i prawidłowo oceniając ten materiał we wzajemnym powiazaniu – wbrew wywodom skarżącego - w sposób niebudzący wątpliwości ustalił, że A. M. (1) jest sprawcą stalkingu wobec A. G. (1).

Nie powiodła się zarazem podjęta przez apelującego próba podważenia poczynionej przez sąd orzekający pozytywnej oceny zeznań pokrzywdzonej z powołaniem się na fragment jej zeznań, w których podała, że zaczęła się bać A. M. (1) od momentu, gdy bez jej zgody wsiadł do jej auta podczas postoju na czerwonym światle, co miało miejsce w sierpniu 2018r., zaś wcześniej jego zachowanie lekceważyła, bo myślała, że „mu przejdzie”. Apelujący całkowicie pominął bowiem pozostałe części obszernych depozycji pokrzywdzonej, w których m.in. sprecyzowała, iż od czerwca 2018r. były już partner swoim zachowaniem wzbudzał w niej poczucie zagrożenia i istotnie naruszał jej prywatność, przy czym w pierwszym etapie stalkingu, tj. w okresie od czerwca do października 2018r gdy natarczywie i wielokrotnie zapewniał o swojej miłości, nalegał na spotkania i ponowne nawiązanie bliskiej relacji, czego ona sobie zdecydowanie nie życzyła, a także nachodził w miejscu pracy, obserwował miejsce zamieszkania i jeździł za nią po mieście - natężenie obaw i związanych z tym negatywnych emocji było nieco mniejsze, zaś od października do 3 grudnia 2018r., gdy doszło do eskalacji form nękania, w tym stosowania przez sprawcę agresji werbalnej (zaczął w przekazywanych wiadomościach i mailach wyzywać ją i ubliżać oraz pomawiać także wobec osób trzecich o uprawianie przez nią prostytucji) – poziom poczucia zagrożenia osiągnął apogeum, o czym świadczą nie tylko zeznania świadków opisujących ówczesny stan emocjonalny pokrzywdzonej, ale także konieczność zwrócenia się przez nią o pomoc psychologiczną i psychiatryczną oraz podjęcia leczenia farmakologicznego (z powodu stanów lekowych). Z całokształtu zeznań pokrzywdzonej jednoznacznie wynika zatem, że sprawca w całym okresie wskazanym w wyroku swoim zachowaniem wzbudzał w niej poczucie zagrożenia oraz istotnie naruszał jej prywatności, lecz na poszczególnych etapach z różnym natężeniem.

Podobnie zacytowany w apelacji fragment zeznań pokrzywdzonej o treści „Ostatecznie zakończyłam związek z oskarżonym pod koniec października” został pozbawiony całego kontekstu i przytoczony wybiorczo, co wypaczyło sens wypowiedzi pokrzywdzonej i jej rzeczywisty wydźwięk. W następnych już zdaniach, a pominiętych przez skarżącego, oskarżycielka posiłkowa wskazała bowiem, że „(…) Wcześniej się z nim kontaktowałam, ale tylko po to, żeby powiedzieć, że nie życzę sobie z nim kontaktów. Była sytuacja, że korespondowałam z oskarżonym pisząc o moim życiu, to było w lipcu lub sierpniu. Myślałam, że to się zakończy normalnie. Że on się znudzi widząc, że z mojej strony nie ma żadnego zaangażowania. Do końca października kontakt z oskarżonym nie był dobrowolny był wymuszony przez oskarżonego. On osaczał mnie swoją osobą. Do spotkań dochodziło wbrew mojej woli. Oskarżony był nachalny, natarczywy, Mówiłam mu żeby nie przyjeżdżał, a on i tak przyjeżdżał (…)”. Jak wynika zatem z pogłębionej analizy całokształtu zeznań oskarżycielki posiłkowej, związek z A. M. (1) zakończyła ona w czerwcu 2018r, a jedynie kontaktowała się z nim jeszcze do października 2018r, co z kolei wynikało z natarczywej i nieustępliwej postawy byłego już partnera, który wbrew jej woli wysysał nawet kilkadziesiąt wiadomości dziennie, wysyłał prezenty i przyjeżdżał do E.. Świadek w przekonujący sposób wytłumaczyła zarazem, że zdarzało się, iż odpisywała na wiadomości byłego partnera, będąc do tego sprowokowana ich treścią, a nawet pisała mu o swoim życiu, czym z kolei dążyła do wyciszenia po jego stronie negowanych emocji, mając nadzieję, że tą metodą definitywnie usunie go ze swojego życia. Wskazać jednocześnie należy skarżącemu, iż nie tylko z zeznań oskarżycielki posiłkowej, ale także z jednoznacznej wymowy jej korespondencji wprost wynika, że o swoich pozytywnych uczuciach wobec A. M. (1) wypowiadała się wyłącznie w czasie przeszłym i odnosiła te aspekty wyłącznie do czasów ich związku sprzed rozstania, tj. sprzed czerwca 2018r.

Wbrew intencji autora skargi, prawidłowości ustaleń sądu merii, m.in. odnośnie przejętego czasokresu stalkingu oraz spowodowania przez sprawcę swoim zachowaniem skutków w postaci wzbudzenia w A. G. (1) uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia oraz istotnego naruszenia jej prywatności - nie podważa także tak bardzo akcentowana w apelacji okoliczność, iż przyznała ona, że „(….) Od czerwca do października spotykałam się z oskarżonym w lokalach gastronomicznych (…)”, w tym raz z własnej inicjatywy, a także pojechała z nim na jeden dzień nad morze.

Po pierwsze, pokrzywdzona konsekwentnie i stanowczo zaznaczała, że A. M. (1) bez zaproszenia, wbrew jej woli, przejeździł do E. i nachalnie dążył do spotkań wyczekując w miejscu jej pracy i zamieszkania oraz jeżdżąc za nią po mieście, a tym samym swoją postawą wymuszał na niej kontakt i spotkania.

Po wtóre, te wymuszone spotkania nie miały charakteru bliskich relacji pomiędzy dwojgiem dażących się uczuciem ludzi, a wręcz przeciwnie, pokrzywdzona każdorazowo, konsekwentnie i stanowczo, uświadamiała byłemu partnerowi, że ich związek został już w czerwcu 2018r definitywnie zakończony i nie dawała mu żadnych złudzeń co do wspólnej przyszłości. W tej samej atmosferze odbył się także wymuszony przez sprawcę jednodniowy wyjazd nad morze, co oskarżycielka wyraziła słowami „(…) Byliśmy na plaży. Starałam się wyjaśnić oskarżanemu, że miedzy nami nic więcej nie będzie. Chciałam mu to wyjaśnić jak normalnemu człowiekowi. Nie leżeliśmy na kocach, nie przytulaliśmy się. Do tego czasu zachowanie oskarżonego też wzbudzało we mnie poczucie zagrożenia. On za mną jeździł, wsiadał mi do samochodu, cały czas się ze mną kontaktował. Mimo jasnej informacji z mojej strony, że nie chcę utrzymywać z nim kontaktów. Ja wtedy się go bałam, ale jeszcze nie tak bardzo, jak zaczęłam się bać pod koniec października. Wtedy nie widziałam jeszcze konieczności zgłaszania tego na policję. Ja zdecydowałam się na to spotkanie, bo chciałam mu w prosty sposób wyjaśnić, że miedzy nami nic więcej nie będzie. Skoro on nie rozumiał wcześniejszych informacji. Po tym spotkaniu byłam przekonana, że to wreszcie do niego dotarto. Tak jak już mówiłam wcześniej, on powiedział, że jego kręci moja niedostępność, więc uznałam, że jak się z nim spotkam i porozmawiam spokojnie, to może to do „niego dotrze. Teraz z perspektywy czasu wiem, że ze stalkerem nie ma co się dogadywać, bo to i tak nie przyniesie zamierzonego skutku. Nie tylko na tym spotkaniu nad morzem, ale i od czerwca powtarzałam oskarżonemu, że jest nieobliczalny, że ma się leczyć. Wtedy nad morzem powiedziałam mu to kilka razy. Mimo to poszłam z nim potem do restauracji i chciałam zakończyć relacje w normalny sposób, ale się okazało, że z nienormlanym nie da się normalnie (…)”.

Po trzecie, do spotkań zawsze dochodziło za dnia i w miejscach publicznych, co miało zapewnić oskarżycielce posiłkowej jak największe bezpieczeństwo.

Po czwarte za trafnością ustaleń sądu meriti m.in. odnośnie przejętego czasokresu stalkingu oraz spowodowania przez sprawcę swoim zachowaniem skutków w postaci wzbudzenia w A. G. (1) uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia oraz istotnego naruszenia jej prywatności – przemawiają także wiadomości autorstwa A. M. (1) oraz jego wyjaśnienia. A. M. (1) w wiadomościach SMS wysyłanych do K. D. (2), w wulgarny sposób sam stwierdzał, że swoim zachowaniem wzbudził u pokrzywdzonej poczucie zagrożenia i zarazem wyrażał ogromne zadowolenia z rezultatów swojej postawy wobec niej („Panika w h…”, „Ja ja tak nastraszyłem m ze teraz jest z….rana”, „K… jak ja uwielbiam tak jak ktoś s… jak tomasz czy ona”, „Tez mam ochote taka mega wojne”, „I powiedz czy ona nie ma czegos na sumieniu …ona jest zes…..” (k. 175 – 176). Podobnie w e - mail przyznawał, iż ma obsesję na jej punkcie (k. 70). A. M. (1) w swoich wyjaśnieniach potwierdził także, że „(…) Rzeczywiście otrzymywałem wiele informacji od pokrzywdzonej, że nie chce się ze mną spotykać (….)” – k. 341, a „(…) Związek nasz oficjalnie trwał do czerwca 2018r, po tym czasie spotykaliśmy się sporadycznie i nieoficjalnie. W okresie nieoficjalnych spotkań dochodziło między nami do wymiany zdań, w których nie pamiętam żeby były wyzwiska ani obelgi (…)” – k. 246., „(…) Jeśli chodzi o wiadomości, to rzeczywiście z nimi przesadziłem (…)”, (…) Chciałem przeprosić pokrzywdzoną za te uporczywe wiadomości (…)” k- 340. Już tylko te okoliczności jednoznacznie świadczą za trafnością wywodu sądu orzekającego, że A. M. (1) w całym przypisanym mu okresie, działał umyślnie także z pełną świadomością, że wywołuje skutek w postaci wzbudzenia w A. G. (1) uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia oraz istotnego naruszenia jej prywatności .

Po piąte, zeznania pokrzywdzonej odnośnie jej złego stanu psychicznego, spowodowanego wyłącznie przypisanym A. M. (1) zaskarżonym wyrokiem zachowaniem i podjęcia przez nią tylko z tego powodu leczenia psychiatryczno – psychologicznego, zostały nadto pozytywnie zweryfikowane depozycjami A. G. (2), K. W., K. D. (1) i M. B.. Wszyscy ci świadkowie, mający bezpośredni kontakt z pokrzywdzoną, konsekwentnie podawali, że tylko i wyłącznie z powodu zachowania A. M. (1), pokrzywdzona była w złym stanie psychicznym, była roztrzęsiona, zastraszona i obawiała się byłego partnera, a już tylko samo odczytywanie wiadomości od niego wywoływało u niej ogromne zdenerwowanie, stany lękowe i drżenia rąk. Świadkowie zaznaczali zarazem, że wyłącznie z powodu zachowania byłego partnera, pokrzywdzona zmuszona była podjąć terapię i leczenia psychologiczno – psychiatryczne, gdyż nie radziła sobie z tą sytuacją i wywołanymi przez A. M. (1) stanami lękowymi.

Wbrew oczekiwaniom skarżącego, wynikająca z przytoczonych w apelacji zeznań M. B., okoliczność, iż pokrzywdzona dopiero jesienią w październiku – listopadzie, po raz pierwszy powiedziała temuż świadkowi o podejmowanych przez A. M. (1) zrachowaniach stanowiących uporczywe nękanie i o obawie przez nim - nie może doprowadzić do negatywnej weryfikacji zaskarżonego wyroku we wskazanych zakresie. Oczywistym jest bowiem, że w zależności od wielu czynników, w tym cech osobowościowych, odporności psychicznej, otwartości, czy umiejętności radzenia sobie w problemami, a także charakteru relacji z konkretną osobą, każdy człowiek reaguje inaczej i dzieli się swoimi osobistymi sprawami w uznanym przez siebie zakresie i przedmiocie. Z postawy pokrzywdzonej wynika, że dopóki jeszcze radziła sobie z sytuacją związaną z łagodniejszym formami stalkingu ze strony A. M. (1) i mniejszym poziomem poczucia zagrożenia, to powstrzymywała się od obarczania koleżanki swoimi problemami, a dopiero gdy nastąpiła eskalacja jego zachowań, przejawiających się także agresją słowną i pomawianiem wobec osób trzecich o prostytucję, a poczucie strachu i zagrożenia uniemożliwiło już normalne funkcjonowanie, to poszukiwała wsparcia m.in. u M. B., informując ją o zdarzeniach i swoich odczuciach.

Reasumując, stanowisko skarżącego, iż A. M. (1) swoim zachowaniem do października 2018r nie zrealizował znamion przedmiotowo – podmiotowych czynu z art. 190a § 1 k albowiem pozostawał z A. G. (1) jeszcze także w tym okresie w związku, pokrzywdzona kontraktowała się nim dobrowolnie i okazywała mu uczucia, a tym swoimi działaniami polegającymi głównie na wysyłaniu uporczywych wiadomości, nie wzbudził w niej poczucia zagrożenia, ani w istotny sposób nie naruszał jej prywatności – pozbawione jest całkowicie racji, albowiem jest nie do pogodzenia nawet z wyjaśniania samego sprawcy i treścią korespondencji jego autorstwa.

Wskazać także należy, że sama okoliczność, iż pokrzywdzona nie sprecyzowała ile razy A. M. (1) nachodził ją w miejscu pracy, obserwował miejsce zamieszkania i jeździł za nią po mieście, co jest zrozumiałe z uwagi na wielość tych i innych zachowań, składających się zbiorczo na konstrukcję uporczywego nękania oraz znaczny czasookres – nie umniejsza rangi dowodowej jej zeznań i zarazem nie świadczy o wadliwości poczynionych przez sąd orzekający w tym zakresie ustaleń stanu faktycznego, które znalazły nadto odzwierciedlenie w opisie przypisanego sprawcy czynu. Godzi się jedynie dodać, że zeznania pokrzywdzonej odnośnie wielokrotności tego rodzaju działań ze strony A. M. (1), potwierdzili naoczni świadkowie, w tym A. G. (2) i K. W..

Nie powiodła się zarazem podjęta przez apelującego próba podważanie poczynionej przez orzekający pozytywnej oceny zeznań A. G. (2), która na rozprawie podała dodatkową okoliczność, iż widziała A. M. (1) ponadto 2 – 3 razy siedzącego w aucie i obserwującego ich miejsce zamieszkania. Niewskazanie tego faktu przez świadka podczas pierwszego przesłuchania na etapie postępowania przygotowawczego – nie przesadza o niewiarygodności jego depozycji, ale może wynikać z zapomnienia, tym bardziej gdy uwzględni się wielość i różnorodność związanych z odtwarzanymi przez świadka sytuacjami dotyczącymi byłego partnera jej córki, a także z emocji związanych z czynnościami procesowymi, czy też potraktowania ich przez świadka jako nieistotne.

Sąd odwoławczy nie stwierdził także zarzucanej rozbieżności w zeznaniach K. W., które mogłyby rzutować na ocenę wiarygodności tegoż świadka, a do którego to stanowiska bez powodzenia starał się przekonać apelujący. Wbrew lakonicznym wywodom skarżącego, z zeznań K. W. złożonych w fazie dochodzenia, nie wynika, aby widziała A. M. (1) tylko jeden raz w pobliżu zakładu pracy, gdzie jest zatrudniona razem z pokrzywdzoną, ale szczegółowo opisała jedną z takich sytuacji związanych z obecnością tam tegoż sprawcy, który nie ograniczył się wówczas tylko od oczekiwania na A. G. (1), ale dodatkowo klękał przed nią z kwiatami w rękach. Złożone zatem także na rozprawie zeznania tegoż świadka, w których doprecyzowała ona liczbę zaobserwowanych przez siebie przyjazdów A. M. (1) do miejsca pracy pokrzywdzonej (co najmniej dziesięciokrotnie) - w pełni zasadnie sąd meriti uznał za zasługujące na wiarę, tym bardziej, że były zgodne z depozycjami A. G. (1).

W konsekwencji brak było podstaw do uwzględnienia zawartego w apelacji wniosku o zmianą zaskarżonego poprzez wyeliminowanie z opisu przypisanego A. M. (1) czynu ustaleń, iż nachodził on pokrzywdzoną w miejscu pracy, obserwował miejsce zamieszkania, jeździł za nią po mieści i działał „wielokrotnie”.

Wbrew intencji obrońcy, także wartościowej dowodowej zeznań K. D. (1) nie dyskredytuje, podniesiona w apelacji okoliczność, iż ostatecznie przyznała, że mogła napisać okazane jej wiadomości SMS „(….) kiedy byłam zła na oskarżonego (…)”. Podczas tego samego przesłuchania świadek, która także wcześniej pozostawała w związku z A. M. (1), zaznaczyła, że „(…) Ja nie chciałam się zemścić na oskarżonym, ja chciałam tylko świętego spokoju. To były tylko takie słowa, które my między dziewczynami sobie wymieniałyśmy (…)”. Zaakcentować nadto należy, że Sąd I instancji dostrzegł okoliczność, iż K. D. (1), jako była partnerka A. M. (1), który także wobec niej nie dochował wierności i która także złożyła zawiadomienie o popełnianiu przez niego na jej szkodę czynu z art. 190a § 1 kk, a więc była osobiście zaangażowana w sprawie, i w sposób rzeczowy odniósł się tegoż aspektu w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Po wtóre, przekonuje argumentacja sądu meriti, iż zeznania i tego świadka zasługują na wiarygodność, albowiem zostały pozytywnie zweryfikowane pozostałym materiałem dowodowym. W pełni zatem zasadnie, sąd I instancji wykluczył forsowaną przez obronę wersję, iż A. G. (1) i K. D. (1) porozumiały się i w zemście złożyły fałszywe zeznania, bezpodstawnie obciążając A. M. (1).

Reasumując, nie powiodła się podjęta przez autora skargi próba podważenia wiarygodności zeznań pokrzywdzonej i wymienionych w apelacji świadków oraz prawidłowości poczynionych przez sąd orzekający zasadniczych ustalań faktycznych wskazujących na sprawstwo A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190a § 1 kk, poprzez odwołanie się do powyższych argumentów, jako całkowicie niezasadnych i nieuprawnionych.

W świetle całokształtu zgromadzonych dowodów, prawidłowo ocenionych przez sąd meriti, nie sposób zarazem założyć, że pokrzywdzona i świadkowie odtwarzając przebieg zdarzeń, uknuli tym samym zawiłą intrygę, by przez tak podstępne zabiegi zmierzać do bezpodstawnego skierowania przeciwko A. M. (1) postępowania karnego także o czyn z art. 190a § 1 kk.

Wywody skarżącego zmierzające do wykazania wadliwej, jego zdaniem, oceny zeznań świadków, a przede wszystkim pokrzywdzonej są więc bezprzedmiotowe i w istocie stanowią jedynie polemikę ze słusznymi ustaleniami Sądu I instancji.

W rezultacie autor apelacji nie zgadzając się z dokonaną przez Sąd I instancji oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie wykazał tym samym aby stanowisko Sądu orzekającego w tym zakresie było obarczone jakąkolwiek wadą. Pamiętać natomiast należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważana. Zasada in dubio pro reo nie ogranicza zasady swobody oceny dowodów. Jeżeli z materiału dowodowego wynikają różne wersje zdarzeń, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem nie dających się usunąć wątpliwości. W takim przypadku Sąd jest zobowiązany do dokonania ustaleń właśnie na podstawie swobodnej oceny dowodów. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości, wątpliwości nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego.

W rezultacie, wbrew zarzutowi apelacyjnemu, trafnie Sąd I instancji odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom A. M. (1) we wskazanym zakresie, a prawidłowość tej oceny znajduje oparcie w zaprezentowanym i prawidłowo przeanalizowanym przez sąd orzekający materiale dowodowym. Wbrew wywodom obrońcy, trafnie Sąd I instancji odrzucił z podstawy istotnych ustaleń w sprawie wyjaśniania A. M. (1), w których częściowo negował swoje sprawstwo, uznając je za niewiarygodne w tym zakresie, pozbawiane wsparcia w innych obiektywnych dowodach i pozostające w rażącej sprzeczności z pozyskanym materiałem zgromadzonym w aktach sprawy. Analiza zebranego materiału i treści pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, odnośnie sprawstwa A. M. (1) w popełnianiu także czynu z art. 190a § 1 kk uprawnia więc do konstatacji, iż podniesiony przez apelującego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w wyniku wybiórczego i jednostronnego potraktowania przez Sąd I instancji zgromadzonego materiału dowodowego, mający stanowić konsekwencję naruszenia przepisów postępowania - nie jest zasadny co do kluczowych kwestii. Sąd Rejonowy w szczegółowy i wyczerpujący sposób dokonał analizy całokształtu zgromadzonych dowodów oraz zaprezentował ocenę zarówno wyjaśnień A. M. (1), jak i zeznań wszystkich świadków, w tym pokrzywdzonej, co znalazło odzwierciedlenie w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Dokonując kontroli instancyjnej przedmiotowej sprawy należy wyprowadzić wniosek, że Sąd I instancji, odnośnie istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu czynu z art. 190a § 1 kk sprostał wszystkim określonym przepisami procedury obowiązkom, w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie i zgodnie z przepisami ujawnił wszystkie dowody, w jednakowej mierze odnosząc się do jego wyjaśnień oraz zeznań świadków, jak i również nieosobowego materiału dowodowego. Wbrew stanowisku skarżącego, sąd uwzględnił zarówno okoliczności przemawiające na korzyść jak i na niekorzyść A. M. (1). Wreszcie wyczerpująco i logicznie uzasadnił swoje stanowisko odrzucając w części sprzecznej z ustalonym w sprawie stanem faktycznym wyjaśnienia A. M. (1), które uznał za nie zasługujące na walor wiarygodności we wskazanym zakresie.

Na marginesie należy wskazać, że z uwagi na znaczny czasookres przypisanego A. M. (1) czynu (od czerwca 2018r. do 3 grudnia 2028r, tj. 6 miesięcy), zaledwie 2 – 3 tygodniowa przerwa w kontaktach miedzy stronami – nie podlegała wyeliminowaniu z jego opisu.

Reasumując należy stwierdzić, że apelujący nie wykazał żadnych konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich miał, jego zdaniem, dopuścić się Sąd Rejonowy, a podniesione przez niego zarzuty w zdecydowanej większości sprowadzają się wyłącznie do polemiki z prawidłowymi ustaleniami sądu meriti, wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia.

Sąd Rejonowy nie naruszył zatem wskazanych w apelacji przepisów postępowania, ani w konsekwencji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych wskazujących na istotę sprawstwa A. M. w popełnieniu czynu z art. 190a § 1 kk, zaś kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że zakwestionowane w skardze apelacyjnej zasadnicze ustalenia faktyczne znajdują pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego oraz ujawnionego w postępowaniu i nie ma podstaw do ich skutecznego ich podważenia.

Jako w pełni uprawniony natomiast należało ocenić jedynie zarzut dokonania zbędnych ustaleń co do przypisanego A. M. (1) zachowania polegającego na działaniu „w krótkich odstępach czas i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”. Podzielając tak sformułowany zarzut, należy przypomnieć, że w pojęciu uporczywego nękania w rozumieniu art. 190a § 1 kk mieści się powtarzalność zachowań sprawcy, niekiedy jednorodnych, a często o różnym charakterze i różnym stopniu dolegliwości, a zatem nie wystarczy tu zachowanie jednorazowe. Jest to więc przestępstwo wieloczynowe, a zatem nie ma konieczności stosowania art. 12 § 1 k.k. jako dyrektywy scalającej poszczególne zachowania sprawcy (tak: Królikowski, Sakowicz [w:] Królikowski, Zawłocki, Szczególna I, s. 588). Zakwestionowane natomiast przez autora skargi apelacyjnej ustalenia, które znalazły odzwierciedlenie w opisie czynu przypisanego A. M. (1), iż działał on „w krótkich odstępach czas i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru” stanowią właśnie, określne w art. 12 § 1 kk, przesłanki przyjęcia materialnoprawnej konstrukcji czynu ciągłego. Skoro zatem, z uwagi na wieloczynowy charakter występku z art. 190a § 1 kk, nie zastosowania instytucja czynu ciągłego przewidziana w art. 12 § 1 kk, to tym samym zbędne było dokonanie w opisie czynu przypisanego sprawcy ustaleń stanowiących ustawowe elementy czynu ciągłego. Konsekwencją powyższego stanowiska było wyeliminowanie z opisu czynu przypisanego A. M. (1) zachowania polegającego na działaniu „w krótkich odstępach czas i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”, jako wskazującego na instytucję czynu ciągłego z art. 12 § 1 kk, która nie ma zastosowania do przestępstw wieloczynowych, a do której to kategorii należy m.in. występek stalkingu z art. 190a § 1 kk.

Wniosek

1.  o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu w okresie od czerwca 2018r do końca października 2018r”,

2.  o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez umorzenie postępowania ze względu na niską społeczną szkodliwość czyny, ewentualnie warunkowe umorzenie postępowania na okres próby 1 roku bez orzekania o innych obowiązkach okresu próby,

3.  zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie opisu czynu:

(1)  wyeliminowanie opisu czynu „wieloktrotnie”,

(2)  „wyeliminowanie zachowań w postaci nachodzenia jej w miejscu pracy, obserwowanie miejsca zamieszkania, jeżdżenia za nią po mieście”,

(3)  zmianę czasu popełnienia czynu z czerwca 2018r do 3 grudnia 2018r na od końca października 2018r do końca listopada 2018r – ewentualnie, w sytuacji niepodzielenia przez sąd odwoławczy wniosku z pkt 1)

4.  Zasadzenie na rzecz oskarżyciela od Skarbu Państwa zwrotu kosztów postępowania przez Sądem I instancji,

5.  Zasadzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżyciela posiłkowego zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

6.  zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie opisu czynu poprzez wyeliminowanie z opisu czynu „ w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec nie stwierdzenia przez sąd odwoławczy zarzucanego w apelacji naruszenia wskazanych przepisów postępowania, a tym samym także i wadliwości poczynionych przez sąd I instancji zasadniczych ustaleń stanu faktycznego, przemawiających za sprawstwem A. M. (2) – brak było podstaw do uwzględniania wniosków w punktach 1 – 5.

Zaakcentować nadto należy, że wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu w okresie od czerwca 2018r do końca października 2018r. został nadto sformułowany wadliwie, albowiem nie jest w ogólne dopuszczalne w procedurze karnej uniewinnienie oskarżonego od fragmenty czynu. Gdyby w opisie przypisanego czynu sąd I instancji wadliwie zawarł określone okoliczności, to w takiej sytuacji procesowej, sąd odwoławczy zobligowany byłby wyeliminować je z opisu, a nie uniewinnić sprawcę w tym zakresie.

Ponadto wobec braku podstaw do zmiany opisu czynu przypisanego A. M. (1) poprzez redukcję wskazanych w apelacji okoliczności odnośnie czasookresu inkryminowanego zachowania, jak i czynności sprawczych stanowiących formy nękania w postaci nachodzenia pokrzywdzonej w miejscu pracy, obserwowania miejsca zamieszkania, jeżdżenia za nią po mieście, a także „wielokrotności” podejmowanych działań – nie uległa tym samym umniejszeniu poczyniona przez Sąd I instancji ocena stopnia społecznej szkodliwości tegoż czynu, ani winy sprawcy. Nie wystąpiły zatem przesłanki ani do przejęcia znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego A. M. (1) i w rezultacie bezwarunkowego umorzenia postępowania, ani też do skrócenia okresu próby, na jaki warunkowo umorzono postepowanie i uchylenia orzeczonych środków.

Skoro sąd odwoławczy nie uwzględnił także wniosku apelacyjnego o bezwarunkowe umorzenie postępowania na podstawie art. 1 § 2 kk w z w. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk z uwagi na znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu, bezprzedmiotowym stał się wniosek o zasadzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżycielki posiłkowej zwrotu kosztów postępowania za I i II instancję. Na marginesie należy wskazać, że w przypadku rozstrzygnięcia umarzającego postępowania na podstawie art. 1 § 2 kk w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk, w ogóle brak jest podstaw prawnych do obciążenia Skarbu Państwa należnościami z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego albo inną osobę. Zgodnie bowiem z art. 632 pkt 2 kpk w sprawach z oskarżenia publicznego w razie uniewinnienia oskarżonego lub umorzenia postępowania koszty procesu ponosi Skarb Państwa, z wyjątkiem należności z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego albo inną osobę. Przepis art. 632 pkt 2 kpk odnosi się do wszelkich wypadków zakończenia umorzeniem procesu toczonego w trybie publicznoskargowym, przy czym w wyjątkowych wypadkach sąd może orzec na podstawie art. 632a kpk, że koszty procesu ponosi w całości lub w części oskarżony, a nie Skarb Państwa. Oznacza to, że Skarb Państwa ostatecznie ponosi wszystkie tymczasowo wyłożone przez siebie wydatki, a także ciąży na nim obowiązek zwrotu stronom poniesionych przez nie uzasadnionych wydatków. Ustawodawca wyłączył jednak z zakresu kosztów procesu, które obciążają Skarb Państwa m.in. należności z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego albo inną osobę - koszty te ponoszą osoby, które je wyłożyły (art. 620 kpk), jako że chodzi tu o strony czynne, a zatem takie, które w razie uniewinnienia oraz umorzenia postępowania są co do zasady stronami przegrywającymi. Z brzmienia art. 632 pkt 2 kpk wynika zatem, że strony czynne (pokrzywdzony, oskarżyciel posiłkowy uboczny) nie uzyskają zwrotu należności z tytułu ustanowienia pełnomocnika, jednak należy mieć na względzie szczególne unormowanie zawarte w art. 632a kpk, zgodnie z którym w razie umorzenia postępowania w wyjątkowych wypadkach sąd może orzec te koszty od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego oraz w art. 632b kpk, w myśl którego zwrot tych należności może zostać przez sąd orzeczony od Skarbu Państwa, jednakże tylko wtedy gdy przyczyna umorzenia powstała w toku postępowania. W przypadku rozstrzygnięcia umarzającego postępowanie na podstawie art. art. 1 § 2 kk w z w. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk, także i przepis art. 632b kpk, który wprowadza wymóg, aby przyczyny umorzenia postępowania powstały w toku postępowania – nie miałby zastosowania. Zgodnie bowiem z aprobowaną wykładnią tegoż przepisu, wyklucza się jego stosowanie w odniesieniu do niektórych przyczyn umorzenia postępowania. Chodzi tu o przyczyny określone w art. 17 § 1 pkt 1-4 kpk, z zatem także i z powodu znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu (art. 17 § 1 pkt 3 kpk), gdyż okoliczności te, mając charakter przesłanek o charakterze materialnym, istnieją w obiektywnej rzeczywistości w zasadzie już od momentu zaistnienia zdarzenia faktycznego, którego dotyczy postępowanie (nie wspominając już o sytuacji, gdy zdarzenie takie w ogóle nie miało miejsca). Norma ta ma zastosowanie do przyczyn umorzenia postępowania karnego określonych w art. 17 § 1 pkt 5 – 11 kpk albowiem w zasadzie mogą istnieć już w momencie wszczęcia postępowania.

Wobec niestwierdzenia przez sąd odwoławczy zarzucanego w apelacji uchybienia dokonania błędnych ustaleń faktycznych w zakresie przypisanego A. M. (1) zachowania polegającego na „wielokrotności” podejmowania czynności sprawczych stanowiących różnorodne formy uporczywego nękania – brak było także podstaw do uwzględniania wniosku o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie z opisu czynu, iż działał on „wielokrotnie”.

Konsekwencją zaakceptowania natomiast zarzutu poczynienia przez sąd I instancji zbędnych ustaleń co do przypisanego A. M. (1) zachowania polegającego na działaniu „w krótkich odstępach czas i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”, było dokonanie przez sąd odwoławczy – zgodnie z wnioskiem zawartym w petitum apelacji obrońcy (pkt 6) - korekty zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie z opisu czynu tychże elementów. Powody uwzględnienia zarzutu w tym zakresie zostały przedstawione we wcześniejszych akapitach niniejszego uzasadnienia.

Zarzut

3

Apelacje obrońcy i prokuratora

obraza prawa materialnego – art. 4 § 1 kk poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy w chwili popełnienia czynu obowiązywała ustawa względniejsza

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Jako w pełni zasadny należało natomiast ocenić, podniesiony zarówno w apelacji obrońcy jak i prokuratora, zarzut obraza prawa materialnego – art. 4 § 1 kk poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy w chwili popełnienia czynu przypisanego A. M. (1) obowiązywała ustawa względniejsza.

Artykuł 4 § 1 k.k. stanowi, że jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. Przy czym przez ustawę”w znaczeniu art. 4 k.k. należy rozumieć cały obowiązujący w danym czasie stan prawny odnoszący się do badanego czynu (OSNKW 1973, z. 7 – 8, poz. 87; OSNKW 1987, z. 3 – 4, poz. 23). Zmiana ustawy może więc dotyczyć zmiany ustawy sensu stricto w tym zmiany choćby jej poszczególnych przepisów, wartościujących badany czyn, jak również zmiany przepisów wydanych przez właściwe organy na podstawie i w granicach upoważnienia ustawowego. W podobnym duchu wielokrotnie wypowiadał się Sąd Najwyższy, który przyjął, iż nie tylko zmiana przepisu blankietowego, ale także zmiana przepisów precyzujących sferę karalności powoduje zmianę stanu prawnego określonego w tym przepisie i stan ten należy oceniać w ramach art. 4 § 1 k.k. (uchwała SN z 15. 02. 1984 r., VI KZP 44/83, OSNKW 1984, nr 7 – 8, poz. 69, uchwała z 21. 11 1986 r., VI KZP 23/86, OSNKW 1987, Nr 3 – 4, poz. 23). Dla prawidłowego stosowania art. 4 § 1 k.k. zasadnicze znaczenie ma ustalenie, która z kolidujących ustaw jest względniejsza dla sprawcy, a więc która ustawa zastosowana w konkretnej sprawie przewiduje dla sprawcy najłagodniejsze konsekwencje. Wybór ten musi być oparty na ocenie całokształtu konsekwencji wynikających z zastosowania konkurujących ze sobą ustaw (OSNKW 1970, z. 4 – 5 poz. 37; OSNKW 1996, z. 3 – 4, poz. 16). Przy ocenie względności ustaw należy brać pod uwagę zakres ustawowych znamion czynu zabronionego, okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną lub wyłączające karalność czynu, jak też wymiar kary i inne okoliczności. O tym, która ustawa jest korzystniejsza dla sprawcy, nie mogą decydować same granice ustawowego zagrożenia za przestępstwo, aczkolwiek mogą one mieć znaczenie decydujące. Podwyższenie albo obniżenie dolnej lub górnej granicy ustawowego zagrożenia w nowej ustawie nie powinno pozostawać bez wpływu na decyzje o wymiarze kary i wybór względniejszej ustawy – gdyż jak słusznie zauważa się w literaturze, podwyższenie górnego progu ustawowego zagrożenia przesuwa najcięższe wypadki na skali ustawowych zagrożeń. Należy jednak z całą mocą podkreślić, iż nie można dokonać oceny wszystkich konsekwencji wynikających z danej ustawy dla sprawcy w oderwaniu od okoliczności konkretnej sprawy. W konsekwencji Sąd meriti w przypadku przesądzenia sprawstwa oskarżonego musi w uzasadnieniu wydanego orzeczenia dokonać dogłębnej analizy wszystkich wchodzących w grę ustaw i wskazać dlaczego właśnie taką, a nie inną ustawę uznał za względniejszą dla sprawcy. Już tylko nie danie wyrazu przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku, iż ma świadomość orzekania w czasie obowiązywania ustawy innej niż w czasie popełnienia przestępnego czynu, nieodparcie prowadzi do wniosku, że Sąd dopuścił się obrazy prawa materialnego, przez naruszenie normy zawartej w art. 4 § 1 k.k.

W poddanek kontroli sprawie, brak jest w uzasadnieniu Sądu I instancji jakiejkolwiek analizy reguł prawa międzyczasowego, mimo że do takich rozważań zobowiązuje art. 4 § 1 k.k. Sąd orzekający uchybił bowiem wynikającemu z art. 4 § 1 kk obowiązkowi rozważenia, która z ustaw, tj. obowiązująca w chwili orzekania czy też poprzednio była względniejsza dla sprawcy, co w konsekwencji miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia o warunkowym umorzeniu postępowania wobec A. M. (1). Obowiązkiem Sądu było bowiem danie wyrazu w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż ma świadomość orzekania w czasie obowiązywania ustawy innej niż w czasie popełnienia przez oskarżonego przestępstwa i wskazanie, która z tych ustaw jest względniejsza dla sprawcy (wyrok SN z 30. 01. 2002 r., III KKN 93/99 LEX nr 53025). Nie ustosunkowanie się Sądu w uzasadnieniu rozstrzygnięcia do „zmiany ustawy, w tym brak oceny, która ustawa jest względniejsza dla sprawcy, stanowi niewątpliwie rażące naruszenie art. 4 § 1 k.k. i skutkować musi korektą zaskarżonego orzeczenia, zgodnie z postulatem zawartym zarówno w apelacji, jak i prokuratora.

W przedmiotowej sprawie przypisany A. M. (1) w zaskarżonym wyroku czyn z art. 190a § 1 kk został popełniony w okresie od czerwca 2018r do 03 grudnia 2018r.

Przepis art. 190a k.k. został dodany do Kodeksu karnego w drodze ustawy z 25.02.2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny (Dz.U. Nr 72, poz. 381). Kryminalizuje on przestępstwo tzw. stalkingu, które nie miało dotychczas swego odpowiednika w Kodeksie karnym. Ustawą z dnia 31.03.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 568 ze zm.) zmieniono treść powyższego uregulowania poprzez istotne zaostrzenie sankcji za typ podstawowy (z kary od 1 miesiąca do 3 lat na karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności) i za typ kwalifikowany (od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności na karę od 2 do 12 lat pozbawienia wolności).

Z kolei w artykule 66 kk ustawodawca określił przesłanki warunkowego umorzenia postępowania, warunkujące niecelowość wymierzenia kary, w tym wymóg aby zagrożenie karą za zarzucane sprawcy przestępstwo nie przekraczało 5 lat pozbawienia wolności.

W chwili popełnienia przez A. M. (1) przypisanego mu czynu z art. 190a § 1 kk, tj. w okresie od czerwca 2018r do 03 grudnia 2018r., to przestępstwo stalkingu zagrożone było zatem karą pozbawienia wolności od 1 miesiąca do lat 3, a więc - przy tak określonej sankcji - dopuszczalne było wówczas warunkowe umorzenie postępowania za tego rodzaju występek. W chwili zaś orzekania przez sąd I instancji, tj. w dniu wydania wyroku, co nastąpiło w dniu 28 grudnia 2020r., w wyniku nowelizacji, która weszła w życie 31 marca 2020r, przestępstwo z art. 190a § 1 kk było już zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Ustawodawca ustawą z dnia 31.03.2020r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 568 ze zm.) zatem w istotny sposób zaostrzył sankcję za to przestępstwo. Z dniem wejścia w życie tejże nowelizacji Kodeksu Karnego, tj. z dniem 31 marca 2020r., a zatem także w chwili orzekania przez sąd I instancji, z uwagi na zagrożenie przekraczające 5 lat pozbawienia wolności, niedopuszczalne było już zastosowanie środka probacyjnego w postaci warunkowego umorzenia postępowania wobec sprawcy czynu z art. 190a § 1 kk. Fakt, że w chwili orzekania przez sąd I instancji nastąpiło zdecydowane zaostrzenie sankcji za czyn z art. 190 a § 1 kk, co jednocześnie sprawiało, iż niedopuszczalne już było zastosowanie wobec sprawcy tego rodzaju czynu dobrodziejstwa warunkowego umorzenia postępowania – jednoznacznie przemawia za stwierdzeniem, iż ustawa – Kodeks Karny w poprzednim brzmieniu obowiązującym w chwili czynu, była zdecydowanie względniejsza dla sprawcy. Zgodnie zaś z treścią art. 4 § 1 kk sąd zobligowany był zatem zastosować tę ustawę obowiązującą poprzednio, czego jednak nie uczynił, uchybiając tym samym w sposób rażący powyższej normie prawnej.

Powyższe okoliczności całkowicie uszły uwadze sądu meriti, który w istocie nie dostrzegł nowelizacji z dniem 31 marca 2020r. przepisu art. 190a § 1 kk, o czym wprost świadczy treść pisemnego uzasadnienia zaskarżanego wyroku, w którym sąd wykazywał zrealizowanie wszystkich, określonych w art. 66 kk, przesłanek warunkowego umorzenia postępowania, w tym podnosząc, że czyn z art. 190a § 1 kk zagrożony jest kara do lat 3, a jednocześnie nie poczynił żadnych rozważań w kontekście art. 4 § 1 kk. Przepisu tego nie przetoczył też w kwalifikacji prawnej czynu z art. 190a § 1 kk przypisanego A. M. (1) w punkcie I zaskarżonego wyroku.

Z przedstawionych względów, podniesiony zarówno przez obrońcę jak i prokuratora zarzut obrazy art. 4 § 1 kk, jako w pełni zasadny, podlegał uwzględnieniu, co zarazem obligowało sąd odwoławczy do dokonania korekty zaskarżonego wyroku poprzez zakwalifikowanie, przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk, przypisanego A. M. (1) czynu z art. 190a § 1 kk w brzmieniu obowiązującym w chwili czynu oraz poprzez przyjęcie jako podstawy prawnej zawartych w punktach I, II i III rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania, przy zastawaniu art. 4 § 1 kk, przepisów ustawy Kodeks Karny obowiązującej w chwili czynu.

Wniosek

o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wskazania w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego A. M. (1), jak i w podstawie prawnej rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania – przepis art. 4 § 1 kk

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec stwierdzenia przez sąd odwoławczy zarzucanej zarówno w apelacji obrońcy jak i w apelacji prokuratora obrazy prawa materialnego – art. 4 § 1 kk, oba wnioski o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wskazania w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego A. M. (1), jak w podstawie prawnej rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania – tegoż przepisu, w pełni były zasadne.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

Przedmiot utrzymania w mocy

utrzymano w mocy zaskarżony wyrok w zasadniczej części, tj.:

- co do istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu przypisanego mu czynu z art. 190a § 1 kk,

- rozstrzygnięcia o warunkowym umorzeniu postępowania wraz z nałożonymi obowiązkami i środkami,

- orzeczenie o zadośćuczynieniu na rzecz pokrzywdzonej

- o kosztach sądowych.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

W świetle wymowy całokształtu ujawnionych dowodów, prawidłowo ocenionych przez sąd I instancji oraz wobec braku podstaw do uwzględnienia większości podniesionych zarzutów i wniosków zawartych w apelacji obrońcy - Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 2 kpk, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w zasadniczej części, tj. co do istoty sprawstwa A. M. (1) w popełnieniu przypisanego mu czynu z art. 190a § 1 kk, a także w zakresie rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania, zastosowanych obowiązkach i środkach, a także kosztach sądowych.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

Przedmiot i zakres zmiany

1.  opis czynu przypisanego A. M. (1) (pkt I wyroku):

- poprzez wyeliminowanie z opisu czynu zachowania polegającego na działaniu „w krótkich odstępach czas i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru”,

2. kwalifikacja prawna czynu i podstawa prawna rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania (pkt I, II, III wyroku)

- w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego A. M. (1), jak w podstawie prawnej rozstrzygnięć o warunkowym umorzeniu postępowania – zastosowano art. 4 § 1 kk, czyli ustawę Kodeks Karny w brzmieniu obowiązującym w chwili czynu

Zwięźle o powodach zmiany

Powody dokonania korekty zaskarżonego wyroku w powyższym zakresie szczegółowo przedstawiono we wcześniejszych fragmentach niniejszego uzasadnienia poświęconych zarzutom dokonania błędnych ustaleń stanu faktycznego oraz obrazy prawa materialnego – art. 4 § 1 kk

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III

Sąd odwoławczy, na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił A. M. (1) w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze na zasadzie słuszności wobec częściowej zasadności apelacji obrońcy.

7.  PODPIS

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Kamila Obuchowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Natalia Burandt
Data wytworzenia informacji: