IV Ua 44/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Elblągu z 2014-11-28

Sygn. akt IV Ua 44/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy w Elblągu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Renata Żywicka (spr.)

Sędziowie: SO Alicja Romanowska

SO Grażyna Borzestowska

Protokolant : st. sekr. sądowy Łukasz Szramke

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2014r. w Elblągu

na rozprawie sprawy z odwołania E. W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

z dnia 24 grudnia 2013r., znak: (...)

o zwrot nienależnie pobranego zasiłku chorobowego

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 7 maja 2014r., sygn. akt IVU 96/14

I.  prostuje oczywistą omyłkę pisarską w rubrum wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 7 maja 2013r sygn. akt IVU 96/14, w ten sposób, że w miejsce przedmiotu sprawy „o zasiłek chorobowy” wpisuje „o zwrot nienależnie pobranego zasiłku chorobowego”,

II.  oddala apelację.

Sygn. akt IV Ua 44/14

UZASADNIENIE

Ubezpieczony E. W. wniósł do Sądu Rejonowego w Elblągu odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z dnia 24 grudnia 2013 r. znak: (...), na mocy której zobowiązano go do zwrotu nienależnie pobranego zasiłku chorobowego wraz z odsetkami w łącznej kwocie 13.964,61 zł.

Uzasadniając swe stanowisko wskazał, że we latach 2010-212 prowadził handlową działalność gospodarczą. W tym okresie od dnia 30 grudnia 1990 r. był zatrudniony na podstawie umowy o pracę w wymiarze 1/3 etatu w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) na stanowisku prezesa zarządu tej spółdzielni. W latach 2002 – 2012 korzystał ze zwolnień lekarskich. W czerwcu 2013 r. złożył wniosek o naliczenie kapitału początkowego w celu określenia praw emerytalnych. W wyniku złożonego wniosku przeprowadzone zostało przez ZUS postępowanie w przedmiocie ustalenia podlegania przez niego do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a w konsekwencji wydano zaskarżoną decyzję.

Organ rentowy nie wskazał w niej konkretnej podstawy prawnej rozstrzygnięcia odwołując się jedynie ogólnie do treści art. 84 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2010 r. Nr 205 poz. 1585 z późn. zm.), co jest w sprzeczności z art. 107 § 1 i 3 k.p.a.

Wskazał przy tym, że decyzja ta nie mogła być wydana wbrew stanowisku ZUS na nowych, wcześniej nie znanych okolicznościach, gdyż organ rentowy od początku wiedział, że podlega ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zatrudnienia w wyżej wymienionej Spółdzielni Mieszkaniowej. Na bieżąco więc powinien weryfikować uprawnienia ubezpieczonego i wówczas odmówić mu prawa do zasiłku chorobowego na mocy art. 17 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2010 r. Nr 77 poz. 512).

Ubezpieczony korzystał ze zwolnienia lekarskiego w okresie od dnia 17 października 2011 r. do dnia 16 stycznia 2012 r. z powodu dolegliwości kolana. Zwolnienie lekarskie złożone zostało w ramach prowadzonej działalności gospodarczej i było przedmiotem pozytywnej weryfikacji lekarza orzecznika. W piśmie pracodawcy z dnia 21 listopada 2013 r. wskazano, że pracodawca nie jest w stanie wskazać czy w okresach wymienionych w pismach ZUS ubezpieczony świadczył pracę, czy też nie. Nie ustalono więc jednej z przesłanek odmowy prawa do zasiłku chorobowego wskazanej w art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej. Ubezpieczony nie przedkładał swemu pracodawcy zaświadczeń o okresowej niezdolności do pracy. Nawet jeśli okresowo wykonywał pewne czynności jako prezes zarządu spółdzielni nie naruszył celu, w jakim owo zwolnienie lekarskie zostało udzielone.

Argumentując swoje stanowisko wnioskodawca odwoływał się także do orzeczeń Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 2010 r. sygn. III UK 71/2009 oraz z dnia 4 kwietnia 2012 r. sygn. II UK 186/2011. Podniósł również, że nie został też pouczony co do tego, że powinien złożyć zaświadczenie o okresowej niezdolności do pracy zarówno u swego pracodawcy, jak i w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Ponadto wskazał, że w stosunku do niego nie powinny być naliczone odsetki, gdyż nie został wcześniej wezwany do zapłaty należności uznanej za nienależną kwotę z tytułu zasiłku chorobowego. Nie można bowiem mówić o nienależnym świadczeniu, dopóki nie zostanie co do dlatego wydana stosowna decyzja, co za tym idzie, do chwili jej wydania nie można również mówić o opóźnieniu w zwrocie tego świadczenia. W tym stanowisku skarżący odwołał się do poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 marca 2012 r. sygn. III AUa 1487/2011.

Ubezpieczony zauważył ,że nie był pouczony, iż korzystając ze zwolnienia lekarskiego w ramach swej działalności gospodarczej, powinien to zwolnienie złożyć także płatnikowi składek z tytułu zatrudnienia. Fakt, że wykonywał pracę w okresie orzeczonej niezdolności do pracy jest w tym wypadku jedynie hipotezą. Materia ubezpieczeń społecznych dla zwykłych obywateli jest skomplikowana, stąd nałożony obowiązek kierowania do odbiorców stosownych pouczeń.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Przedstawiając uzasadnienie swego stanowiska powołał się na treść art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2010 r. Nr 77 poz. 512 ze zm.) oraz art. 84 ust. 1 i 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Wskazał, że ubezpieczony od dnia 1 listopada 1990 r. prowadzi działalność gospodarczą. Za okres od dnia 7 grudnia 2010 r. do dnia 17 grudnia 2010 r., od dnia 7 czerwca 2011 r. do dnia 4 sierpnia 2011 r., od dnia 17 października 2011 r. do dnia 16 stycznia 2012 r., od dnia 13 lutego 2012 r. do dnia 30 kwietnia 2012 r. oraz od dnia 22 listopada 2012 r. do dnia 6 grudnia 2012 r. ubezpieczonemu wypłacono zasiłek chorobowy. Taki zasiłek był mu również wypłacany w innych okresach pomiędzy 19 września 2002 r. a 21 października 2009 r.

Z ustaleń przeprowadzonych przez organ rentowy wynikało, że w tych okresach ubezpieczony podlegał również ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zatrudnienia w Spółdzielni Mieszkaniowej w B.. W trakcie tych zwolnień lekarskich prowadził działalność zarobkową w ramach zatrudnienia. W związku z tym zobowiązano go do zwrotu zasiłku chorobowego za okres 3 lat od ostatniej wypłaty.

Odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego organ rentowy wskazał, że uznanie, iż nie dochodzi o utraty prawa do zasiłku chorobowego możliwe jest tylko wtedy, gdy podejmowane są incydentalne, wymuszone okolicznościami aktywności zawodowe, zmierzające do osiągnięcia zarobku, a nie gdy wykonywana jest w okresie choroby praca w ramach zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.

Wyrokiem z dnia 07 maja 2014r. Sąd Rejonowy w Elblągu w sprawie IV U 96/14 zmienił zaskarżona decyzję i uchylił w stosunku do ubezpieczonego E. W. obowiązek zwrotu zasiłku chorobowego wraz z odsetkami w łącznej kwocie 13.964,61 zł.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach i wnioskach :

Ubezpieczony E. W. od dnia 1 listopada 1990 r. prowadzi jednoosobowo działalność gospodarczą, polegającą m.in. na prowadzeniu sklepów spożywczych oraz salonu fryzjerskiego. Z tego tytułu podlegał ubezpieczeniu społecznemu, w tym dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.

Jednocześnie wraz z innymi osobami, w tym R. B. założył Spółdzielnię Mieszkaniową w B.. Po wybudowaniu lokali mieszkalnych został członkiem zarządu spółdzielni. Przez okres około 10 lat pełnił tę funkcję pro bono. Z uwagi na brak zainteresowania innych osób przyjęciem na siebie odpowiedzialności i obowiązków wynikających z pełnionej funkcji członka zarządu i jej prezesa zaproponowano mu w zamian zatrudnienie na 1/3 etatu za niewielkim wynagrodzeniem. Pomiędzy stronami zawarta została umowa o pracę. Zarząd był dwuosobowy, w tym jeden z członków pełnił swą funkcję nieetatowo. W spółdzielni powołany został pełnomocnik zarządu, którym został R. B., zatrudniony na ½ etatu. Wśród zatrudnionych pracowników spółdzielni był jeszcze kasjerka ½ etatu oraz dwóch pracowników fizycznych na ½ etatu każdy. Wolumen mieszkaniowy spółdzielni obejmował około 130 mieszkań w 7 budynkach. Ubezpieczony nadal jest jej członkiem, ale nie pełni już funkcji członka zarządu. Od dnia 1 stycznia 2013 r. ubezpieczony był zatrudniony w wymiarze ½ etatu, nie pełnił już też funkcji członka zarządu.

W okresie zatrudnienia i piastowania funkcji prezesa zarządu spółdzielni mieszkaniowej ubezpieczony nie miał wyznaczonych godzin ani dni pracy. Pojawiał się w biurze tylko wtedy, gdy wymagały tego okoliczności, np. w związku z koniecznością podpisania dokumentów statutowych, których nie mógł podpisać pełnomocnik lub drugi z członków zarządu, zamieszkały w bezpośrednim sąsiedztwie siedziby spółdzielni. Ubezpieczony po wybudowaniu domu jednorodzinnego mieszkał w innej części miasta. Zdarzało się, że przez okres nawet trzech tygodni nie pojawiał się w spółdzielni.

W okresach od dnia 7 grudnia 2010 r. do dnia 17 grudnia 2010 r., od dnia 7 czerwca 2011 r. do dnia 4 sierpnia 2011 r., od dnia 17 października 2011 r. do dnia 16 stycznia 2012 r., od dnia 13 lutego 2012 r. do dnia 30 kwietnia 2012 r. oraz od dnia 22 listopada 2012 r. do dnia 6 grudnia 2012 r. ubezpieczony był niezdolny do pracy z powodu choroby i z tego tytułu otrzymał zasiłek chorobowy w ramach dobrowolnego ubezpieczenia, któremu podlegał w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej.

W okresach wcześniejszych również bywał niezdolny do pracy, jednakże nigdy nie składał u swojego pracodawcy zaświadczeń o okresowej niezdolności do pracy.

Sąd Rejonowy uznał, że wobec ustalonego stanu faktycznego odwołanie ubezpieczonego E. W. zasługiwało na uwzględnienie.

Dokonując swych ustaleń faktycznych Sąd oparł się na zgromadzonej w sprawie dokumentacji, w tym dokumentacji pozwanego organu rentowego obejmującej korespondencję z ówczesnym pracodawcą ubezpieczonego Spółdzielnią Mieszkaniową w B., dotyczącą świadczenia przez niego pracy w okresie orzeczonej okresowej niezdolności do pracy. Nadto Sąd oparł się na zeznaniach świadka R. B. – członka, pracownika oraz pełnomocnika przedmiotowe spółdzielni mieszkaniowej, jak też zeznaniach samego skarżącego. W ocenie Sądu powyższe dowody są wiarygodne. Brak jest jakichkolwiek przesłanek świadczących o tym, że ww. świadek, czy też ubezpieczony przedstawili niezgodny z prawdą przebieg zdarzeń. Treść tych zeznań jest logiczna i konsekwentna. Warto w tym miejscu wskazać, że ubezpieczony nie negował tego faktu, że w okresach orzeczonej niezdolności do pracy, podczas których korzystał ze zwolnień lekarskich, nie pobierał i nie przedkładał takowych dokumentów swojemu pracodawcy. Przedstawił jednak logiczne wytłumaczenie swego postępowania, które znajdowało również potwierdzenie w zeznaniach R. B., który ze względu na rolę i pełnioną funkcję miał bardzo dobre rozeznanie co do zakresu obowiązków, jak też faktycznie wykonywanych czynności przez ubezpieczonego w okresie piastowania przez niego funkcji prezesa zarządu tej spółdzielni. Jego wiedza dotyczyła też relacji pomiędzy spółdzielnią a skarżącym, której szczególny charakter wynikał ze specyfiki funkcjonowania tego podmiotu i małej, ograniczonej skali jego działalności.

Z relacji świadka oraz samego ubezpieczonego wynikało, że Spółdzielnia Mieszkaniowa w której na część etatu zatrudniony był ubezpieczony E. W. jest małym podmiotem, którego wolumen mieszkań zamyka się w ilości około 130 w 7 budynkach. Funkcje w organach wykonawczych spółdzielni pełnia jej członkowie, zatrudnia niezbędną, małą ilość osób i to na część etatu. Czynności etatowego członka zarządu wykonywane przez ubezpieczonego miały charakter incydentalny i tylko w momentach, w których nie było możliwe skorzystanie z usług innego członka zarządu, pełniącego tę funkcję pozaetatowo lub pełnomocnika spółdzielni. Wynikało to także z tego, że ubezpieczony z chwilą wybudowania domu jednordzennego zamieszkiwał w pewnym oddaleniu od spółdzielni, a więc kontakt z nim wymagał dojazdu, w sytuacji, gdy pozaetatowy członek zarządu spółdzielni mieszkał opodal jej siedziby. Obecność ubezpieczonego w spółdzielni z tytułu pełnionej funkcji nie była regularna i zdarzały się okresy, gdy nie przebywał w niej nawet 3 tygodnie. Wówczas bieżące czynności związane z zarządzaniem wykonywał pełnomocnik. Skarżący nie musiał się przed nikim rozliczać ze swego czasu pracy, zaś jego zatrudnienie, stanowiło swoisty benefit, który postanowiono mu przyznać w związku z tym, że zgodził się na pełnienie tej funkcji i co za tym idzie przyjęcie na siebie formalnoprawnej odpowiedzialności stąd wynikającej.

W toku zatrudnienia oraz jednoczesnego prowadzenia działalności gospodarczej, która była jego głównym źródłem dochodu ubezpieczony nie był kontrolowany pod kątem nieprawidłowości wykorzystywania zwolnienia lekarskiego, w związku z prowadzoną działalnością zarobkową. Ubezpieczony nie był pouczony regulacjach decydujących o podstawach utraty prawa do zasiłku chorobowego, jak również nie miał wiedzy, że w czasie orzeczonej niezdolności do pracy, stwierdzonej zaświadczeniem lekarskim w ramach prowadzonej jednoosobowo działalności gospodarczej, powinien także informować o tym swego pracodawcę pod postacią Spółdzielni Mieszkaniowej w B..

W aktach organu rentowego brak jest jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego dokonanie stosownego pouczenia skarżącego.

W niniejszym postępowaniu ocenie poddana została decyzja organu rentowego stwierdzająca istnienie obowiązku zwrotu zasiłku chorobowego za okres od dnia 7 grudnia 2010 r. do dnia 17 grudnia 2010 r., od dnia 7 czerwca 2011 r. do dnia 4 sierpnia 2011 r., od dnia 17 października 2011 r. do dnia 16 stycznia 2012 r., od dnia 13 lutego 2012 r. do dnia 30 kwietnia 2012 r. oraz od dnia 22 listopada 2012 r. do dnia 6 grudnia 2012 r., po uznaniu go za nienależny, wraz z odsetkami naliczonymi od momentu wypłaty zasiłku do momentu wydania zaskarżonej decyzji. Pojęcie „nienależnego świadczenia” z ubezpieczenia społecznego, w tym także świadczenia z ubezpieczenia chorobowego, jest pojęciem normatywnym.

Definicja legalna „nienależnego świadczenia” statuowana została przez ustawodawcę w art. 84 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (obecnie t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 1442) – dalej nazywana ustawą o sus. Zgodnie z tymi przepisami świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania, a także świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzania w błąd organu wypłacającego świadczenia przez osobę pobierającą świadczenia.

W związku z tym zasiłek choroby wypłacony tylko w otoczeniu wspomnianych warunków może być uznany za nienależne świadczenie i podlegać zwrotowi wraz z odsetkami.

Pierwsza z hipotez wymaga, by o okolicznościach stanowiących podstawę do uznania, że prawo do świadczenia ustało, albo powodujących zaistnienie przesłanek do zawieszenia jego wypłaty, ubezpieczony został pouczony. Ten element stanowi warunek konieczny do przypisania świadczeniu cechy nienależności. Ciężar wykazania tej okoliczności spoczywa na stronie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne, a więc w tym wypadku na stronie pozwanej. To organ rentowy zobowiązany jest do wykazania, że ubezpieczony został pouczony o tym, że na skutek określonego postępowania, czynności ubezpieczonego powodują ustanie prawa do świadczenia, albo wstrzymanie jego wypłaty.

Podobnie jest w przypadku przesłanek opisanych w art. 84 ust. 2 pkt ustawy o sus. W tym wypadku również inicjatywa dowodowa spoczywa na organie rentowym. To podmiot wydający decyzję zobowiązany jest do dokonania stosownego ustalenia podstawy faktycznej jej wydania, a następnie dokonania subsumpcji przepisów prawa. Analiza zaskarżonej decyzji, jak i późniejszego stanowiska organu rentowego wyrażonego w odpowiedzi na odwołanie wskazuje na to, że ta chronologia zdarzeń nie została w żaden sposób przeprowadzona w toku postępowania przed organem rentowym, a jeśli nawet coś takiego miało miejsce, to nie znalazło to potwierdzenia w podstawie prawnej wydanej decyzji, gdyż nie jest wiadome, czy organ rentowy oparł ją o treść art. 84 ust. 2 pkt 1 ustawy o sus, czy też o art. 84 ust. 2 pkt 2 tej ustawy. W przypadku zaś, gdy stwierdził zaistnienie obu rodzajów przesłanek uznania wypłaconego zasiłku chorobowego za nienależny w rozumieniu ustawy, jakie z zachowań podlegały do zakwalifikowania do której z kategorii pozwalających na uznanie świadczenia za podlegające zwrotowi w tym trybie.

Sąd Rejonowy wskazał, że w swej decyzji organ rentowy dodatkowo powołuje się na art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U z 2010 r. Nr 77 poz. 512 z późn. zm.) – zwanej dalej ustawą zasiłkową, który stanowi, że ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia.

Z treści natomiast tej decyzji, jak również z pozostałej dokumentacji znajdującej się w aktach rentowych nie da się w żaden sposób ustalić na jakiej podstawie oraz konkretnie kiedy ta praca była przez niego wykonywana w okresach w których miał orzeczoną niezdolność do pracy w ramach „zwykłych” zwolnień lekarskich, które pozyskiwał w celu uzyskania prawa do zasiłku chorobowego w ramach ubezpieczenia, któremu podlegał w związku z prowadzoną jednoosobowo działalnością gospodarczą.

Co prawda znajduje się tam pismo aktualnego prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w B. z dnia 10 października 2013 r., czy też z dnia 21 listopada 2013 r., z którego wynika, że w wymienionych okresach ubezpieczony świadczył pracę i nie przedkładał pracodawcy zwolnień lekarskich, lecz jednocześnie wskazano, że pracę wykonywał w ramach nienormowanego czasu pracy i nie podpisywał listy obecności. Zatrudniony był zaś początkowo w wymiarze 1/3 etatu, a od 1 stycznia 2013 r. w wymiarze ½ etatu.

Zdaniem Sąd przedmiotowe pismo w świetle stanowiska ubezpieczonego, prezentowanego na rozprawie nie może stanowić wyłącznej podstawy ustalenia, że w okresie orzeczonej niezdolności do pracy E. W. wykonywał pracę zarobkową w rozumieniu art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej, pozbawiającej go prawa do zasiłku chorobowego za ten okres. Wynika to z tego, że M. P. (1) w tamtym czasie nie był prezesem zarządu spółdzielni, nie ma więc wiedzy bezpośredniej na ten temat. Nie jest wiadome na jakiej podstawie dokonał takiego ustalenia, skoro ubezpieczony miał nienormowany czas pracy i nie podpisywał list obecności. Z zeznań świadka R. B. wynika natomiast, że ubezpieczony pojawiał się w siedzibie spółdzielni tylko gdy była taka potrzeba, gdy nikt z uprawnionych osób nie mógł podpisać jakiegoś pisma wedle założeń Statutu Spółdzielni.

Zdaniem Sądu ustalenie zaistnienia przesłanek wynikających z art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej wymaga wskazania konkretnie jakie pracy i kiedy były wykonywane. Nie można takiego ustalenia oprzeć wyłącznie na podstawie tego, że ubezpieczony nie złożył u swego pracodawcy zaświadczeń lekarskich o okresowej niezdolności do pracy, skoro traktował to zatrudnienie w sposób uboczny, formalny w związku z relacjami panującymi w grupie spółdzielców i podziałem w tym zakresie ról, trochę w sposób nienormatywny. Nie można zapominać, że skarżący nie ukrywał się ze swą niezdolnością do pracy, gdyż pozyskiwał stosowne zaświadczenia lekarskie w ramach ubezpieczenia chorobowego związanego z główną działalnością zarobkową, która stanowiła jego kluczowe źródło utrzymania.

Organ rentowy miał więc obiektywną możliwość przez tak długi czas dokonania stosownej weryfikacji i kontroli, czy w okresie współistnienia dwóch tytułów ubezpieczenia, w ramach jednego z nich ubezpieczony w czasie orzeczonej niezdolności do pracy nie prowadzi innej wykonywanej osobiście pracy zarobkowej.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowany jest pogląd, zgodnie z którym dla postawienia zarzutu wykonywania pracy zarobkowej w okresie orzeczonej niezdolności do pracy, koniecznym jest wykazanie, że ubezpieczony wykonuje ją osobiście i nie jest ona wynikiem incydentalnych sytuacji, wymuszonych okolicznościami, gdy nikt poza ubezpieczonym nie może określonych czynności w ramach takiej pracy zarobkowej wykonać, ewentualnie, gdy zarobek jest wynikiem zdarzeń, które nie stanowią pracy osobiście wykonywanej przez ubezpieczonego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 2010 r. sygn. III UK 71/2009 LEX nr 585848 oraz wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2012 r. sygn. II UK 186/2011 LEX nr 1216851).

Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni te poglądy co do interpretacji art. 17 ust. 1 podzielił i stwierdza przenosząc to na kanwę niniejszej sprawy, że w toku postępowania organ rentowy nie wykazał w żaden sposób, by w którymkolwiek z okresów wskazanych w zaskarżonej decyzji ubezpieczony wykonywał prace zarobkową osobiście poprzez jej świadczenie, a nie uzyskiwał wynagrodzenie za sam fakt pełnienia funkcji członka zarządu, ewentualnie, że praca, która była przez niego wykonywana nie mieściła się w zakresie pracy wymuszonej okolicznościami o charakterze incydentalnym.

Ubezpieczony natomiast w zakresie realizacji spoczywającego na nim obowiązku z racji treści art. 3 k.p.c. i art. 232 k.p.c. wykazał, że generalnie jego czynności miały charakter incydentalny, zaś faktyczne świadczenie pracy odbywało się sporadycznie i w zasadzie tylko wówczas, gdy nie mógł być zastąpiony przez innych uprawnionych, jak drugi członek zarządu, czy też pełnomocnik spółdzielni.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należało, że brak było podstaw do uznania, iż pobrany przez skarżącego zasiłek chorobowy w spornym okresie był świadczeniem nienależnym, stąd na zasadzie art. 477 14 § 2 k.p.c. Sąd zaskarżoną decyzję zmienił, znosząc obowiązek zwrotu tego zasiłku chorobowego, w tym także w stosunku do odsetek, jako do świadczenia ubocznego, podzielając przy tym argumentację skarżącego, że odsetki te powinny być naliczane co najwyżej od daty wydania zaskarżonej decyzji w rozumieniu ustalenia obowiązku zwrotu należności głównej.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się pozwany wnosząc apelację , zaskarżając go w całości . Pozwany zarzucił wyrokowi:

- naruszenie prawa materialnego w szczególności:

-

art. 84 ust 1 i 2 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2013, poz.1442 ze zm.) poprzez niezastosowanie i przyjęcie, że zasiłki chorobowe pobrane przez ubezpieczonego nie stanowią świadczeń nienależnie pobranych pomimo wykonywania przez ubezpieczonego pracy zarobkowej w okresach orzeczonej niezdolności do pracy;

-

art. 17 ust 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. Dz.U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 ze zm.) poprzez niezastosowanie i przyjęcie, że skarżący nie wykonywał pracy zarobkowej w okresach orzeczonej niezdolności do pracy;

- naruszenie prawa procesowego, w szczególności art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego poprzez dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym poprzez przyjęcie, że praca wnioskodawcy w spółdzielni mieszkaniowej miała charakter incydentalny.

Wskazując powyższe zarzuty apelacyjne, na podstawie art. 386 k. p. c. pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy, polegające na oddaleniu
odwołania ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu pozwany podniósł, że w toku postępowania ustalono, że E. W. od dnia 1.11.1990r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą. W związku z niezdolnością do pracy z powodu choroby ubezpieczony ubiegał się o wypłatę zasiłku chorobowego z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego w następujących okresach:

-od 19.09.2002r. do 25.09.2002r.,

od 23.01.2003r. do 5.02.2003r.,

od 22.07.2003r. do 12.08.2003r.,

od 1.03.2004r. do 21.03.2004r.,

od 14.06.2004r.do 14.07.2004r.,

od 23.06.2009r. do 21.07.2009r.,

od 7.10.2009r. do 21.10.2009r.,

od 7.12.2010r. do 17.12.2010r. - zasiłek wypłacono w dniu 4.02.2011r.,

od 7.06.2011r. do 4.08.2011r. -zasiłek wypłacono w dniu 12.08.2011r.,

od 17.10.2011r. do 16.01.2012r. - zasiłek wypłacono w dniu 2.12.2011r.,

od 13.02.2012 do 30.04.2012 - zasiłek wypłacono w dniu 13.04.2012r. i 11.05.2012r.

od 22.11.2012 do 6.12.2012. - zasiłek wypłacono w dniu 11.01.2013r.

Za wskazane wyżej okresy ubezpieczony opłacał składki na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Na podstawie danych zgromadzonych na koncie ubezpieczonego organ rentowy stwierdził, że Pan W. poza prowadzeniem działalności gospodarczej posiadał tytuł podlegania do ubezpieczeń w związku z zatrudnieniem w Spółdzielni Mieszkaniowej w B.. Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ustalono, że w okresach niezdolności do pracy wskazanych w punkcie 2, za które ubezpieczonemu wypłacono zasiłek chorobowy z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, ubezpieczony wykonywał działalność zarobkową w ww. Spółdzielni. Z pisma płatnika z dnia 10.10.2013r. wynika, że we wskazanych okresach wnioskodawca świadczył pracę, jako prezes Spółdzielni i nie przedkładał za te okresy zwolnień lekarskich.

Na podstawie powyższych ustaleń zaskarżoną decyzją Zakład zobowiązał E. W. do zwrotu nienależnie pobranego zasiłku chorobowego za okres od 7.12.2010 do 17.12.2010, od 7.06.2011 do 4.08.2011, od 17.10.2011 od 16.01.2012, od 13.02.2012 do 30.04.2012, od 22.11.2012 do 6.12.2012 w kwocie 11 126,32 zł należność główna wraz z odsetkami w kwocie 2 838,29 zł, a więc za okres 3 ostatnich lat od ostatniej wypłaty (czyli licząc od dnia 11.01.2013r.) -zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2012 r. (IIPZ 1/12).

W ocenie organu rentowego ubezpieczony nie składając zwolnień lekarskich pracodawcy i kontynuując działalność zarobkową w okresie orzeczonej niezdolności do pracy, świadomie wprowadził w błąd organ rentowy, czym spowodował wypłacenie mu nienależnego świadczenia.

W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd Rejonowy wskazuje, że ustalenie zaistnienia przesłanek z art. 17 ust 1 ustawy zasiłkowej wymaga wskazania jakie konkretnie prace i kiedy były wykonywane przez ubezpieczonego. W ocenie sądu ustalenia, że ubezpieczony wykonywał pracę zarobkową w trakcie orzeczonej niezdolności do pracy nie można oprzeć wyłącznie na podstawie tego, że ubezpieczony nie złożył u swojego pracodawcy zwolnień lekarskich, tym bardziej, że skarżący nie ukrywał się ze swoją niezdolnością do pracy.

Tej argumentacji organ rentowy nie podziela w szczególności z uwagi na niekwestionowany fakt pobierania przez ubezpieczonego w okresach orzeczonej niezdolności do pracy, wynagrodzenia i zasiłku chorobowego. Nie przekonuje również argumentacja sądu, co do domniemanego braku wiedzy M. P. (1) na temat pracy ubezpieczonego w Spółdzielni w spornych okresach. Niewątpliwie w piśmie z dnia 10.10.2013r. Pan P. wyraźnie stwierdził, że wnioskodawca świadczył pracę przez cały okres zatrudnienia i nie przedkładał żadnych zwolnień lekarskich. Zatem odgórne założenie, że osoba ta błędnie wypowiedziała się na temat świadczenia pracy przez skarżącego, bez wyjaśnienia tej okoliczności wykracza poza granicę swobodnej oceny dowodów.

Zdaniem pozwanego nie zasadna jest argumentacja że ubezpieczony w tym samym okresie był niezdolny do pracy polegającej na nadzorowaniu posiadanych sklepów i zakładu fryzjerskiego, zaś zdolny, by świadczyć podobną rodzajowo pracę, (bo również polegającą na sprawowaniu nadzoru). Nie przekonuje argument, że ubezpieczony miał nie normowany czas pracy, skoro przy prowadzeniu własnej działalności gospodarczej również nikt ubezpieczonemu godzin pracy nie narzucał.

W ocenie pozwanego niedopuszczalna jest sytuacja, w której ubezpieczony jednocześnie świadczy pracę w charakterze prezesa spółdzielni, pobierając wynagrodzenie, oraz pobiera zasiłek chorobowy składając organowi rentowemu zaświadczenia o niezdolności do pracy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

W takim przypadku organ rentowy stoi na stanowisku, że wnioskodawca wprowadził w błąd organ rentowy składając zwolnienia lekarskie i ubiegając się o wypłatę zasiłku chorobowego, gdy w czasie orzeczonej niezdolności do pracy wykonywał pracę o podobnym charakterze na rzecz innego podmiotu. W ocenie pozwanego organ rentowy, przed wypłatą zasiłku nie ma obowiązku sprawdzenia, czy w stosunku do osoby ubiegającej się o świadczenie są opłacane składki z innego tytułu. Naliczaniem zasiłku i przyjmowaniem składek zajmują się różne komórki ZUS. Z kolei powiadomienie organu rentowego o wykonywaniu pracy zarobkowej z innego tytułu ubezpieczenia nie wymagało ze strony wnioskodawcy specjalnych zabiegów czy utrudnionych czynności, skoro to kierowana przez niego Spółdzielnia przesyłała deklaracje rozliczeniowe i raporty miesięczne w tym okresie organowi rentowemu.

Powyższe pozostaje w zgodzie ze stanowiskiem prezentowanym w orzecznictwie (vide: wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 27.03.2014r. sygn. akt VII Ua 15/14).

Wobec przedstawionego powyżej stanu rzeczy apelacja zdaniem pozwanego jest w pełni zasadna.

W odpowiedzi na apelację pozwanego ubezpieczony wniósł o jej oddalenie z następujących przyczyn wykazanych poniżej :

1. zarzuty i wywody skarżących zawarte w apelacji uzasadniają - już na wstępie - nawiązanie do przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, wskazujących na zasadę kontradyktoryjności. Z tej naczelnej zasady postępowania cywilnego wynikają znane, dla strony profesjonalnie zastąpionej, obowiązki stron w zakresie inicjatywy dowodowej, a także rozkład ciężaru dowodowego (art. 6 kc), który to także wiązał pozwaną od chwili doręczenia jej pozwu. W czasie przeprowadzonego przewodu sądowego pełnomocnik pozwanej nie wykazał dużej aktywności, a w tym nie podnosił wszystkich twierdzeń, obecnie wyjawionych w apelacji. Podniesione, rzekome naruszenia prawa materialnego, o to jest art. 84 ust.1 i 2 pkt ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie zasługuje na uznanie (co zostało szeroko wykazane także uzasadnieniu pozwu). W myśl art. 84 ust. 2 pkt 1 ustawy - nienależnymi świadczeniami są świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania. Pouczenie takie musi być czytelne, jasne i zrozumiałe dla ubezpieczonego. Warunkiem uznania świadczenia za nienależnie pobrane jest pouczenie o okolicznościach, których wystąpienie w czasie pobierania świadczenia powoduje jego utratę (w całości lub w części). Pouczenie o takich okolicznościach nie może odnosić się indywidualnie do pobierającego świadczenie, gdyż nie da się przewidzieć, które z różnorodnych okoliczności wystąpią u konkretnego świadczeniobiorcy.

W tym sensie wystarczające jest przytoczenie przepisów określających te okoliczności. Jednakże pouczenie musi być na tyle zrozumiałe, aby pobierający świadczenie mógł je odnieść do własnej sytuacji.

Ponieważ pouczenie dotyczy zmian w stanie faktycznym i prawnym w stosunku do stanu istniejącego w dacie przyznania świadczenia, pobierający świadczenie musi mieć możność skonfrontowania zmian, jakie zaszły w jego przypadku, z treścią pouczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 2008 r. I UK 394/2007 LexPolonica nr 2098726). W stanie faktycznym i prawnym ustalonym w niniejszej sprawie, nie sposób zaaprobować stanowiska odwołującego się , ja nie otrzymałem żadnych decyzji a tym bardziej nie otrzymałem nigdy żadnych pouczeń w przedmiocie korzystania ze świadczenia chorobowego. Tak więc ocena sądu w tej części , zawarta w uzasadnieniu wyroku jest logiczna i ma oparcie w przepisach prawa. Odwołujący się w żaden sposób (poza podniesieniem takiego twierdzenia) nie wykazali na czym opierają twierdzenie , iż ja świadomie wprowadziłem w błąd organ rentowy, czy miałem spowodować wypłacenie nienależnego mi świadczenia. Odwołujący nie wykazali także ( a na organie tym zgodnie z art. 6 Kc spoczywał ciężar dowodzenia), iż byłem pouczony lub posiadałem wiedzę o warunkach korzystania ze świadczenia chorobowego i lub utraty prawa do tego świadczenia w określonych okolicznościach. Ja pozostawałem w dobrej wierze, iż skoro korzystałem ze świadczenia chorobowego z tytułu ubezpieczenia z własnej działalności gospodarczej to nie powinienem składać tegoż zwolnienia u pracodawcy , celem korzystania ze świadczenia chorobowego ubezpieczenia z tytułu stosunku pracy.

W pełni zasadna jest ocena w tym zakresie Sądu orzekającego, mająca oparcie zarówno w właściwych rzeczowo przepisach prawa jak i w orzecznictwie , natomiast stanowisko organu ZUS jest wyłącznie próbą polemiki z tą oceną.

Pozwany w uzasadnieniu apelacji przywołuje pismo Spółdzielni Mieszkaniowej w B. z dnia 10.10.2013 sygnowane przez prezesa zarządu M. P., lecz całkowicie pomija twierdzenia zawarte w piśmie tej Spółdzielni (mojego pracodawcy ) z dnia 21 listopada 2013. ( Vide akta ZUS ), a ustalone w wyniku postępowania kontrolnego prowadzonego przez organ ZUS . Fakt podpisywania dokumentów , w tym dostarczanych mi przez pracownika pracodawcy, w żadnej mierze nie wyczerpuje definicji pracy i ponad wszelką wątpliwość jest zdarzeniami incydentalnymi.

W kwestii wykładni pojęcia „ wykonywanie pracy zarobkowej", mającej zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy wskazane w decyzji organu rentowego i potwierdzone w ustaleniach faktycznych przyjętych w podstawie zaskarżonego wyroku czynności skarżącego stanowiły taką pracę, należy wskazać, że orzecznictwo Sądu Najwyższego przyjmuje wąską wykładnię tej przesłanki utraty prawa do zasiłku chorobowego, uznając zasadniczo, że wszelka aktywność zarobkowa w okresie pobierania zasiłku powoduje taki skutek. Sąd Najwyższy uznaje jednak, że od tej zasady mogą istnieć odstępstwa uzasadnione zwłaszcza sporadycznym i formalnym charakterem czynności ubezpieczonego lub ich niezbędnością dla kontynuacji działalności gospodarczej. Uznanie, że nie dochodzi do utraty prawa do zasiłku chorobowego, w przypadku aktywności zmierzającej do osiągnięcia zarobku w czasie pobierania tego zasiłku, występuje jednak tylko wówczas, gdy ma ona charakter incydentalny i wymuszony okolicznościami (zob. wyrok z dnia 15 czerwca 2007 r. II UK 223/2006 OSNP 2008/15-16 poz. 231). Stanowisko dopuszczające tego rodzaju wyjątki jest już wyraźnie ukształtowane w orzecznictwie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 lutego 1999 r. III AUa 1292/98 LexPolonica nr 1548524 i wyroki Sądu Najwyższego (z 17 stycznia 2002 r. II UKN 710/2000 OSNP 2003/20 poz. 498; 7 października 2003 r. II UK 76/2003 OSNP 2004/14 poz. 247; 20 stycznia 2005 r. I UK 154/2004 OSNP 2005/19 poz. 307; 9 października 2006 r. II UK 44/2006 OSNP 2007/19-20 poz. 295; 15 czerwca 2007 r. II UK 223/2006 OSNP 2008/15-16 poz. 231; 11 grudnia 2007 r. I UK 145/2007 OSNP 2009/1-2 poz. 28; 6 lutego 2008 r. II UK 10/2007 OSNP 2009/9-10 poz. 123; 5 czerwca 2008 r. III UK 11/2008 OSNP 2009/21-22 poz. 292; 3 października 2008 r. II UK 26/2008 Lex Polonica nr 2012231, 6 maja 2009 r. II UK 359/2008 OSNP 2011/1 poz. 16).

Skarżący podkreślił nadto, że faktem bezspornym jest, iż nie ukrywałem swojej niezdolności do pracy i nie wyprowadził swym postępowaniem w błąd organu rentowego. Organ rentowy , stosując choćby przepisy kpa, ma obowiązek sprawdzić podstawy faktyczne i prawne przed przyznaniem określonego świadczenia, wbrew twierdzeniu podniesionemu w uzasadnieniu apelacji. Podniesiona okoliczność, iż naliczeniem zasiłku chorobowego i przyjmowaniem składek zajmują się różne komórki ZUS nie zasługuje na uznanie . Bowiem ubezpieczony nie może być obciążony ryzykiem podniesienia wobec niego zarzutu pobrania nienależnego świadczenie z powodu " istnienia w organie ZUS wielu komórek" , czy też wadliwego systemu gromadzenia danych o ubezpieczonym. Z dokumentów składanych przez ubezpieczonego jak i przez płatników składek (pracodawców) NR PESEL jest w każdym dokumencie, a w tym także w druku zwolnienia lekarskiego, a więc każdy ubezpieczony jest identyfikowany przez zawarty w tych dokumentach nr PESEL ubezpieczonego. Sam fakt przecież , pozostawania w stosunku pracy ( wg umowy o pracę) nie świadczy od razu, iż praca była świadczona oraz w jakim zakresie, jak i nie świadczy o wykorzystaniu zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia .

Również chybiony jest zarzut przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Każda ocena, w tym w szczególności wyników postępowania dowodowego, wyrażona (jak w rozstrzygniętej sprawie) w warunkach rozbieżnych twierdzeń stron usprawiedliwia wniosek, że apelujący- eksponując rozbieżności w materiale dowodowym - zmierza do narzucania Sądom obu instancji własnej oceny. Ocena ta jest odzwierciedleniem stanowiska procesowego pozwanego ZUS i oczekiwanego przez ten organ wyniku sporu. Podjęta polemika - przeciwstawiająca ocenie Sądu własną interpretację dowodów z dokumentów, zeznań strony oraz interpretacji wskazanych przepisów prawa, jest wyrazem interesu pozwanego zmierzającej do obciążenie mnie zwrotem świadczenia chorobowego. Dlatego niezbędne jest zachowanie pełnej samodzielności i niezależności w rozumowaniu oraz wyciąganiu wniosków istotnych, a nie eksponowanych przez pozwaną.

Dokonana przez Sąd meriti ocena ujęta w sposób przewidziany w art. 233 § 1 kpc, co potwierdza uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia (art. 328 § 2 kpc), odpowiada wymaganiom ustanowionym przez prawo procesowe. Wbrew twierdzeniom pozwanej uzasadnienie nie pomija żadnego z przeprowadzonych dowodów, wnioski zaś wyciągnięte z ustaleń są powiązane w logiczną całość i odpowiadają zasadom doświadczenia życiowego. Na rzecz tej oceny przemawia rozpatrzenie tego sporu nie w oderwaniu, lecz w zespoleniu z innymi bezspornymi faktami, do których należą dowody z dokumentów oraz właściwe regulacje przywołanych przepisów ustawy o ubezpieczeniach społecznych wraz z utrwaloną linią orzeczniczą, i taką ocenę Sąd I Instancji przeprowadził zgodnie z zasadami prawa nie przychylając się do nie udowodnionych twierdzeń strony pozwanej.

Apelujący podkreślił, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie można zatem stwierdzić, by pobrał nienależne świadczenie, skoro nie wiedział - wskutek braku właściwego pouczenia - o obowiązku zgłoszenia organowi rentowemu przyznania, iż sporadycznie wykonuje czynności w postaci akceptacji dokumentów u pracodawcy w osobie Spółdzielni Mieszkaniowej, czy też , że zwolnienie lekarskie winien także złożyć u tego pracodawcy, w sytuacji gdy nie wykonywał czynności w pełni wyczerpujących w pełni definicji określającej „ pracę „ .Pozwany nie wykazał, by ubezpieczony świadomie wprowadził organ rentowy w błąd . Błędna wykładnia przytoczonych przepisów prawa materialnego dokonana przez pozwanego oraz brak dowodów na tą okoliczność , nie może być podstawą przyjęcia, że zostały spełnione przesłanki przesądzające o obowiązku zwrotu nienależnie pobranego świadczenia.

Skarżący wskazał, że dopiero po wniesieniu odwołania od decyzji Inspektorat ZUS w O. , obecnie przyznając świadczenia chorobowe, załącza informację dla ubezpieczonych o zasadach i warunkach korzystania ze świadczenia chorobowego, czego nie uczyniono wobec niego. Z ostrożności procesowej, podnieść należy, iż pozwany w dalszym ciągu w twierdzeniach podniesionych w apelacji pomija fakt, iż wskazana w decyzji podstawa prawna nie określa precyzyjnie stanu prawnego który ja naruszyłem, co najmniej w zakresie uregulowanym przez ustawodawcę w brzmieniu art. 84. 2.1 lub w art. 84. 2.2. i dalej w zarzutach podniesionych w apelacji w dalszym ciągu nie precyzuje swego stanowiska w tej części. Ubezpieczony ponowił więc twierdzenie, iż podstawa prawna nie może być swoistym w wyborem dla strony postępowania, a ich przywołanie w taki sposób sugeruje, że wszystkie wymienione w nim przypadki muszą zachodzić łącznie, którego to poglądu w świetle obowiązującego prawa podzielić nie można. Fakt nie wykonania obowiązków w sposób właściwy przez organ ZUS w zakresie pouczeń ubezpieczonych , weryfikacji ich uprawnień w zakresie określonych świadczeń ( dysponując pełną bazą danych o ubezpieczonych i składkach) nie może być, w zakresie odpowiedzialności za nienależnie wypłacone świadczenia, przenoszony na ubezpieczonych świadczeniobiorców, co usiłuje uczynić ZUS w tej sprawie.

Z powyższego wynika jednoznacznie, że nie zachodzą uchybienia procesowe zarzucane w apelacji w Sądowi I Instancji a to jest zarzut naruszeniu prawa materialnego czy też prawa procesowego okazał się nieuzasadniony, co potwierdza zgłoszony na wstępie wniosek o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja pozwanego jako bezzasadna nie zasługuje na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji prawidłowo przywołał przepisy prawa, a dokonując interpretacji przepisu art. 84 ust.1 i 2 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( tj. Dz. U. z 2013r. , poz.1442 ze zm. ), doszedł do uprawnionych wniosków, co ostatecznie skutkowało wydaniem rozstrzygnięcia w prawidłowym kształcie. Sąd Okręgowy w pełni podziela argumentację przedstawioną przez Sąd I instancji, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstawy do uznania, że pobrany przez skarżącego zasiłek chorobowy w spornym okresie był świadczeniem nienależnym.

Podkreślenia wymaga, że użyte w art. 378 § 1 k.p.c. sformułowanie, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę "w granicach apelacji" oznacza w szczególności, że sąd odwoławczy dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w pierwszej instancji (art. 381 i 382 k.p.c.) i kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji. Sąd ubezpieczeń społecznych nie ma obowiązku prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu. Przepis art. 468 k.p.c. nie stanowi podstawy dla przeciwnego twierdzenia. Zasada kontradyktoryjności obowiązuje w pełni również w sprawach z ubezpieczenia społecznego.

Nie można przy tym jednak pominąć, że przepis art. 328 § 2 k.p.c.(dot. wymogów jakie musi spełniać uzasadnienie wyroku) ma - przez odesłanie unormowane w art. 391 k.p.c. - odpowiednie zastosowanie w postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Zakres jego zastosowania zależy od treści wydanego wyroku oraz od działań procesowych podejmowanych przez sąd odwoławczy, wynikających z zarzutów apelacyjnych i limitowanych granicami apelacji (wyrok SN z dnia 8 stycznia 2014 r., II UK 232/13, LEX nr 1424853). W wypadku orzeczenia oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, bez uzupełniania postępowania dowodowego, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych; wystarczy stwierdzenie, że ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za swoje (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34, Zb. Urz. 1936, poz. 379; z dnia 14 lutego 1938 r., C II 2613/37, Przegląd Sądowy 1938, poz. 380; z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999 Nr 4, poz. 83).

Sąd Okręgowy w niniejszym składzie w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu I instancji w zakresie przeprowadzonym przed tym Sądem, będące podstawą zaskarżonego wyroku oraz ocenę prawną zebranego materiału dowodowego , dlatego też nie widzi potrzeby ich powtarzania.

Analizując treść apelacji wskazać należy, że pozwany zarzucił naruszenie przez Sąd I instancji przepisu art. 84 ust.1 i ust. 2 pkt2 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( tj. Dz. U. z 2013r. , poz.1442 ze zm).

W myśl art. 84.cyt. ustawy :

1. Osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu, wraz z odsetkami, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego, z uwzględnieniem ust. 11.

2. Za kwoty nienależnie pobranych świadczeń uważa się:

1)świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich pobierania;

2)świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzania w błąd organu wypłacającego świadczenia przez osobę pobierającą świadczenia.

Odnosząc się do powyższego zarzutu wskazać należy, że pozwany wywodził swoje stanowisko z faktu, że ubezpieczony nie składając zwolnień lekarskich pracodawcy i kontynuując działalność zarobkową w okresie orzeczonej niezdolności do pracy, świadomie wprowadził w błąd organ rentowy, czym spowodował wypłatę nienależnego mu świadczenia.

Słusznie wskazał Sąd i instancji, oceniając materiał dowodowy, że inicjatywa dowodowa w tym zakresie spoczywała na organie rentowym. Pozwany nie sprostał zaś temu obowiązkowi w toku postępowania przed sądem I instancji, co trafnie zauważył Sąd Rejonowy .

Niezależnie od powyższych prawidłowych ustaleń i rozważań Sądu I instancji , Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na uzupełnionym, w toku postępowania odwoławczego, materiale dowodowym w postaci akt zasiłkowych ubezpieczonego. Z akt powyższych nie wynika aby wnioskodawca kiedykolwiek został pouczony o zasadach pobierania zasiłku chorobowego , w tym o konieczności składania zwolnień lekarskich również do pracodawcy. Co więcej wnioskodawca składając zaświadczenia płatnika składek (k. 9 i 14 akt zasiłkowych ) wskazywał, że podlega ubezpieczeniom chorobowym od 04 grudnia 1990r., zaś Wydział Zasiłków ZUS ustalał, że ma to miejsce od 01.01.1999r. z tytułu działalności gospodarczej . Powyższe nie wzbudziło wątpliwości oraz jego działań mających na celu ustalenie właściwej, precyzyjnej daty oraz tytułu podlegania ubezpieczeniom chorobowym.

Nie zasługują na uwzględnienie argumenty pozwanego ,że z uwagi na różne wydziały zajmujące się sprawami wypłat zasiłków i pobierania składek pozwany był zwolniony z obowiązku rzetelnego sprawdzenia statusu ubezpieczenia skarżącego . W świetle bowiem przepisu art. 7 kpa:

W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli.

Zgodnie z unormowaną w art. 7 (w brzmieniu do dnia 11 kwietnia 2011 r.) zasadą prawdy obiektywnej organy administracji publicznej "podejmują wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy". Zgodnie z tą zasadą organ prowadzący postępowanie ma obowiązek zebrania i rozpatrzenia materiału dowodowego, aby ustalić stan faktyczny sprawy zgodny z rzeczywistością. W szczególności jest obowiązany dokonać wszechstronnej oceny okoliczności konkretnego przypadku na podstawie analizy całego materiału dowodowego, a stanowisko wyrażone w decyzji uzasadnić w sposób wymagany przez przepisy kodeksu postępowania administracyjnego (np. wyrok NSA w Warszawie z dnia 26 maja 1981 r.,SA 810/81, ONSA 1981, nr 1, poz. 45). Zgodnie z wyrokiem SN z dnia 23 listopada 1994 r., III ARN 55/94, OSNAPiUS 1995, nr 7, poz. 83: "jako dowolne należy traktować ustalenia faktyczne znajdujące wprawdzie potwierdzenie w materiale dowodowym, ale niekompletnym, czy nie w pełni rozpatrzonym. Zarzut dowolności wykluczają dopiero ustalenia dokonane w całokształcie materiału dowodowego (art. 80 k.p.a.), zgromadzonego i zbadanego w sposób wyczerpujący (art. 77 § 1 k.p.a.), a więc przy podjęciu wszystkich kroków niezbędnych dla dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego, jako warunku niezbędnego wydania decyzji o przekonującej treści (art. 7 k.p.a.)".

Nie znajduje również uzasadnienia zarzut pozwanego naruszenia przepisu art. 233kpc polegający na przyjęciu przez Sąd Rejonowy ,że praca wnioskodawcy w spółdzielni mieszkaniowej miała charakter incydentalny. Zdaniem Sądu II instancji, Sąd Rejonowy, wyjaśniając sporne okoliczności sprawy istotne dla jej rozstrzygnięcia i dokonując oceny zebranego materiału dowodowego nie przekroczył wyznaczonych w art. 233 k.p.c. granic swobody.

Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sposób jednolity wskazuje kiedy dochodzi do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Do takiego naruszenia dochodzi wówczas, gdy apelujący wykaże uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (patrz m. inn. wyrok SN z dnia 16.12.2005r., sygn. II CK 314/05, LEX nr 172176). Zdaniem Sądu Okręgowego taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie.

Tymczasem pozwany nie wykazał na czym miałyby polegać błędy Sądu I instancji przy ocenie wiarygodności i mocy dowodów, które naruszałyby te podstawowe reguły. Nie jest przy tym wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjęta przez Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i o ich odmiennej ocenie, niż ocena dokonana przez Sąd (patrz. wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 01 marca 2013r. w sprawie ACa 111/12,LEX nr 1130913) .

W konsekwencji Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację organu rentowego, jako nieuzasadnioną.

Ponieważ zakres rozpoznawania wyznaczał przedmiot decyzji, Sąd Okręgowy w oparciu o przepis art. 350 §1 kpc sprostował z urzędu oczywistą omyłkę pisarską w wyroku Sądu Rejonowego wpisując właściwy przedmiot sprawy – o zwrot nienależnie pobranego zasiłku chorobowego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jolanta Fedorowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  Renata Żywicka,  Alicja Romanowska ,  Grażyna Borzestowska
Data wytworzenia informacji: