Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 104/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Elblągu z 2018-08-29

Sygn. akt V Ca 104/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 sierpnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Elblągu V Wydział Cywilny Rodzinny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Milkiewicz

Sędziowie: SO Barbara Płocheć

SO Piotr Dzieża /spr. /

Protokolant: sekr. sąd. Monika Kramp

po rozpoznaniu w dniu 29 sierpnia 2018 roku

na rozprawie

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko J. G.

o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego

oraz

z powództwa J. G.

przeciwko K. G.

o podwyższenie alimentów

na skutek apelacji K. G. i J. G.

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 19 kwietnia 2018 roku w sprawie III RC 677/17

oddala obie apelacje.

Sygn. akt V Ca 104/18

UZASADNIENIE

Powód K. G. w pozwie z dnia 16 października 2017 roku wniósł o ustalenie, że jego obowiązek alimentacyjny wobec syna J. G., określony na kwotę 1.000 złotych wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu wydanym w dniu 13 listopada 2007 roku w sprawie VC 1216/07, wygasł od dnia 01 lutego 2017 roku.

Powód argumentował, że J. G. przerwał naukę, nie zapisał się ponownie do żadnej placówki edukacyjnej, a nadto podjął zatrudnienie jako kierowca w firmie kurierskiej i pizzerii, wobec czego może utrzymać się samodzielnie. Podkreślił, iż poza alimentami przekazywał na rzecz syna dodatkowe kwoty pieniężne tytułem ,,kieszonkowego” po około 500 złotych.

J. G. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego. Jednocześnie zgłosił żądanie wzajemne zasądzenia alimentów w kwocie po 2.500 złotych miesięcznie w miejsce alimentów w kwocie po 1.000 złotych miesięcznie, zasądzonych wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu wydanym w dniu 13 listopada 2007 roku w sprawie VC 1216/07, poczynając od 01 stycznia 2018 roku.

W uzasadnieniu swego stanowiska podniósł, że kontynuuje naukę na studiach stacjonarnych w E. i wynajmuje mieszkanie, za które ponosi czynsz najmu w kwocie 900 złotych i opłaty za energię elektryczną w kwocie 100 złotych. J. G. pozostałe koszty swojego utrzymania określił na kwotę 2.200 złotych miesięcznie.

K. G. wniósł o oddalenie powództwa o podwyższenie alimentów.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2018 roku w sprawie III RC 677/17 Sąd Rejonowy w Elblągu oddalił powództwo K. G. o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego, oddalił powództwo wzajemne J. G. o podwyższenie alimentów i zniósł wzajemnie koszty postępowania między stronami.

Orzeczenie to było wynikiem następujących ustaleń i wniosków:

Obowiązek K. G. został skonkretyzowany wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu, wydanym w dniu 13 listopada 2007 r. w sprawie VC 1216/07, na kwotę 1000 zł miesięcznie. W toku rozwodu rodzice, wówczas małoletniego J. G., K. G. i W. G. byli współwłaścicielami firmy (...) Zakład Produkcji (...) spółka jawna. Powód-pozwany wzajemny w 2017 roku założył nową rodzinę, po raz kolejny się ożenił. Małżonka K. G. pracuje w szkole i otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 2.800 złotych netto miesięcznie. Żona powoda-pozwanego wzajemnego jest właścicielem mieszkania o powierzchni 100 m 2, w którym mieszkają jej dorosłe dzieci, posiada samochód marki F. (...). K. G. ma 56 lat. Prowadzi działalność gospodarczą w zakresie produkcji mebli. Jest właścicielem dwóch domów mieszkalnych, lokalu użytkowego o wartości 400.000 złotych w G., domku letniskowego i nieruchomości rolnych w J. i Ż. o powierzchni 2 ha i 4 ha oraz trzech samochodów, w tym M. (...) o wartości 190.000 złotych (leasing) i M. (...) o wartości ponad 100.000 złotych (leasing) oraz samochodu marki R. (...). Za 2017 rok uzyskał dochód w kwocie około 300.000 złotych. Obecnie jego przychód miesięczny wynosi około 20.000 złotych. Powód-pozwany wzajemny jest zobowiązany do spłaty kilku kredytów, w tym jednego w kwocie 200.000 złotych, który zaciągnął na zakup maszyn stolarskich koniecznych do prowadzenia działalności gospodarczej. Zobowiązania kredytowe reguluje na bieżąco. K. G. miesięczne koszty utrzymania określił na kwotę 22.726,80 złotych. Na powyższe koszty składają się koszty utrzymania domu w C. i domu w E., wydatki z tytułu leasingu samochodów (raty za dwa samochody marki M. wynoszą ponad 5.000 złotych miesięcznie), raty kredytowe zaciągnięte jako osoba fizyczna na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej i raty kredytów zaciągniętych w ramach prowadzonej firmy. Dodatkowo na zakup odzieży, środków czystości i żywności przeznacza kwotę 1.000 złotych miesięcznie. Mieszka w domu E., a w weekendy w domu w C.. W wyniku podziału majątku W. G. i K. G., dokonanego w Sądzie Rejonowym w Elblągu postanowieniem z dnia 31 grudnia 2015 roku wydanym w sprawie I Ns 1067/08, zmienionym następnie postanowieniem Sądu Okręgowego w Elblągu wydanym w dniu 01 września 2017 roku w sprawie I Ca 139/16, K. G. ma zapłacić na rzecz byłej żony kwotę 1.952.089,81 złotych w terminie do dnia 02 maja 2018 roku, tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym.

Pozwany - powód wzajemny J. G. ma 22 lata. Z zawodu jest technikiem ekonomistą. Jest studentem pierwszego roku, drugiego semestru stacjonarnych studiów inżynierskich pierwszego stopnia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w E. w Instytucie (...) na kierunku Mechanika i (...). Planowany termin ukończenia studiów przypada na 30 września 2021 roku. Zaliczył dwa egzaminy w sesji zimowej. Pozostały mu do zaliczenia z pierwszego semestru dwa przedmioty: fizyka i grafika inżynierską. Zajęcia na studiach odbywają się od poniedziałku do piątku. W czerwcu 2016 roku ukończył technikum mechaniczne, zdał egzamin maturalny. Następnie w roku szkolnym 2016/2017 ukończył Niepubliczną Policealną Szkołę Zawodową (...) w E. o specjalności agent celny. W tym czasie pracował w pizzerii, a potem w firmie kurierskiej osiągając dochód w wysokości 1.500 złotych miesięcznie. Od grudnia 2016 roku wynajmuje mieszkanie od brata. Mieszka sam. Pracuje nadal w pizzerii, ale tylko w weekendy – z uwagi na kontynuację nauki. Ponosi opłaty za wynajem mieszkania w kwocie 900 złotych miesięcznie oraz opłaty za energię elektryczną w kwocie 100 złotych miesięcznie. Miesięczne koszty utrzymania, poza kosztami utrzymania wynajmowanego mieszkania i odzieży, określił na kwotę 2.200 złotych. K. G. płacił alimenty do lutego 2017 roku, a ponadto przekazywał dobrowolnie pozwanemu – powodowi wzajemnemu 500 złotych tytułem ,,kieszonkowego”. Doraźnie też przekazywał środki na wypoczynek i jeździł z nim na zakupy. Z uwagi na zaprzestanie alimentacji J. G. złożył wniosek o egzekucję alimentów. K. G. w październiku 2017 roku uiścił zaległe alimenty w kwocie łącznej 9.000 złotych. J. G. pozostało z tej kwoty 1.000 złotych. K. G. i J. G. są silnie skonfliktowani. Nie widują się, nie utrzymują też kontaktów telefonicznych. Powodem konfliktu jest brak akceptacji K. G. dla wyboru uczelni przez syna. Zdaniem powoda – pozwanego wzajemnego studia na wybranej przez J. G. uczelni są bezsensowne, ponieważ uczelnia ta nie cieszy się renomą. W konfliktowych relacjach pozostają też byli małżonkowie – K. i W. G.

Matka J. W. G. mieszka razem z partnerem i córką w domu o powierzchni około 273 m 2 w E.. Dom ten stanowi jej własność. Od początku stycznia 2018 roku otrzymuje zasiłek chorobowy z powodu schorzeń kręgosłupa w kwocie 1.200 złotych miesięcznie. Jej konkubent pracuje z wynagrodzeniem w kwocie około 2.500 złotych. Jej córka również pracuje z wynagrodzeniem około 1.530 złotych netto. W. G. posiada dwa lokale użytkowe, z których jeden wynajmuje uzyskując z tego tytułu dochód w wysokości 11.000 złotych miesięcznie. Drugi lokal stoi pusty. Jest również właścicielką działki położonej na K.. W. G. oświadczyła, iż nie otrzymuje żadnych środków pieniężnych z firmy (...) spółki jawnej, której jest współudziałowcem. W 2016 roku otrzymała kwotę 80.000 złotych z tytułu udziału w zysku. Pozwany - powód wzajemny otrzymuje od niej drobne kwoty np. 15 złotych na basen, 20 złotych na fryzjera, a ponadto jest zapraszany do matki na obiady oraz matka robi mu pranie. W. G. kupuje synowi podręczniki i zeszyty. Do 04 maja 2018 roku K. G. miał zapłacić W. G. kwotę 200.000 złotych związaną z rozliczeniami związanymi z podziałem majątku.

Sąd Rejonowy zaznaczył, że przepis art. 138 k.r.o. przewiduje, iż w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Zmiana stosunków może doprowadzić nie tylko do zmiany wysokości (podwyższenia lub obniżenia) obowiązku alimentacyjnego, ale i do jego wygaśnięcia. Szczególnym przykładem zmiany stosunków w rozumieniu art. 138 k.r.o. jest wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka wskutek osiągnięcia przezeń zdolności do samodzielnego utrzymywania się, co najczęściej łączy się z możliwością podjęcia pracy zarobkowej (art. 133 § 1 k.r.o.). To owa zdolność jest kryterium decydującym o wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego rodziców. Ponadto rodzic może zwolnić się z obowiązku alimentacyjnego względem dorosłego nieusamodzielnionego ekonomicznie dziecka, jeżeli jego wykonywanie jest połączone z nadmiernym dla niego uszczerbkiem lub jeśli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania (art. 133 § 3 k.r.o.). W przedmiotowym przypadku podstawą oddalenia powództwa K. G. o ustalenie wygaśnięcia jego obowiązku alimentacyjnego wobec syna J. G. było uznanie, że nie jest on w stanie utrzymać się samodzielnie. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może budzić wątpliwości, iż od czasu ustalenia obowiązku alimentacyjnego K. G. wobec J. G., po stronie tego ostatniego nie nastąpiła zmiana w postaci uzyskania przez niego możliwości zarobkowych pozwalających mu na samodzielne utrzymanie. Pozwany – powód wzajemny, mimo że osiągnął pełnoletność (ma teraz 22 lata), kontynuuje edukację w trybie dziennym. W trakcie rozwodu rodziców też się uczył stacjonarnie, ale w szkole podstawowej. Następnie ukończył technikum, zdał maturę, potem skończył szkołę policealną. J. G. ukończył drugi semestr pierwszego roku studiów inżynierskich w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w E. na kierunku Mechanika i (...). Termin ukończenia podjętych studiów przypada na 30 września 2021 roku. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż w doktrynie i orzecznictwie zgodnie wskazuje się, że w odniesieniu do dzieci, które osiągnęły pełnoletniość, należy brać pod rozwagę to, czy wykazują chęć dalszej nauki oraz czy ich zdolności oraz cechy charakteru pozwalają na kontynuowanie nauki (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1998 roku, I CKN 521/98, LEX Nr 1232692). Powyższy pogląd Sąd Rejonowy w pełni podziela. Posiadając powyższe uprawnienia techniczne, po ukończeniu tych studiów, pozwany - powód wzajemny będzie miał możliwości znalezienia lepszej pracy niż gdyby poprzestał na dotychczasowym wykształceniu. J. G. wydaje się osobą ambitną, systematycznie dążącą do osiągnięcia zamierzonego celu edukacyjnego, jakim jest zdobycie zawodu inżyniera. Czyni starania do uzyskania technicznego wykształcenia wyższego, a w konsekwencji również korzystnego na rynku pracowniczym zawodu. Pozbawianie obecnie pozwanego – powoda wzajemnego części środków utrzymania w postaci alimentów od ojca zaprzepaściłoby jego dążenia do zdobycia wykształcenia i zawodu inżynierskiego. Z uwagi na kontynuowanie studiów w trybie stacjonarnym nie ma możliwości wykonywania pracy zarobkowej pozwalającej mu na samodzielne utrzymanie. Weekendowa praca w pizzerii przynosi niewielkie dochody, tak więc egzystencja J. G. uzależniona jest od rodziców. Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka stanowi uszczegółowienie ogólnego obowiązku „troszczenia się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka” i należytego przygotowania go, odpowiednio do jego uzdolnień, do pracy zawodowej (art. 96 k.r.o.). Obowiązek ten nie jest ograniczony przez żaden sztywny termin, a w szczególności – przez termin dojścia przez alimentowanego do pełnoletności. Nie jest także związany ze stopniem wykształcenia w tym sensie, że nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez alimentowanego określonego stopnia podstawowego lub średniego wykształcenia. Jedyną miarodajną okolicznością, od której zależy trwanie bądź ustanie tego obowiązku, jest to, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie, przy czym przyjmuje się, że nie można tego oczekiwać od dziecka małoletniego. Z tej przyczyny w odniesieniu do dzieci, które osiągnęły pełnoletność, brać należy pod uwagę to, czy wykazują chęć dalszej nauki oraz czy osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie nauki. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do zahamowywania, a co najmniej znacznego utrudniania dalszego rozwoju dziecka, a to przez pozbawianie go środków materialnych niezbędnych do kontynuowania nauki po osiągnięciu pełnoletności, pozostawałoby zatem w sprzeczności ze wspomnianym wyżej podstawowym obowiązkiem rodzicielskim”. Z definicji obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dziecka (utrzymanie i wychowanie) wynika więc, że obowiązek ten ustaje dopiero wówczas, gdy dziecko osiągnie samodzielność życiową, co z reguły łączy się z możliwością podjęcia pracy zarobkowej. Możliwość podjęcia pracy zarobkowej nie może być oczywiście rozważana w oderwaniu od osobistej i życiowej sytuacji uprawnionego. Jeżeli mianowicie kontynuuje on naukę, uczy się zawodu, uczęszcza na kurs doskonalenia zawodowego, to za usprawiedliwione uznać należy dalsze alimentowanie. Jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 lutego 1998 roku, I CKN 499/97, nawet zdobycie dwóch zawodów przez dziecko nie uwalnia rodziców od obowiązku świadczenia alimentów, jeżeli taki uprawniony podejmuje studia. Wykładnia art. 133 § 1 nie może bowiem pozostawać w oderwaniu od art. 94, który nakłada na rodziców obowiązek troszczenia się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i należytego przygotowania go do pracy, odpowiednio do jego uzdolnień. Jest przy tym oczywiste, że jedynie efektywne studiowanie pozwala uprawnionemu liczyć na alimentowanie. Jak wynika z orzecznictwa sądowego, należyte przygotowanie dziecka do przyszłej pracy zawodowej może także obejmować studia wyższe, jeżeli uzdolnienia dziecka, jego ambicje i wytrwałość okażą się wystarczające do tego, ażeby studia te nie tylko rozpocząć, ale i kontynuować oraz pomyślnie zakończyć. Zaktualizowany przez podjęcie studiów obowiązek alimentacyjny rodziców może jednakże ustać w razie braku pozytywnych wyników studiów (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1998 roku, sygn. akt. I CKN 499/97).

W ocenie Sądu Rejonowego K. G. posiada możliwości finansowe na alimentowanie syna nie tylko w kwocie 1.000 złotych, ale również wyższej. Niewątpliwie konieczność zapłacenia byłej żonie kwoty 200.000 złotych stanowi dla niego znaczne obciążenie finansowe, jednakże jego dochody muszą być znaczne, o czym świadczy nie tylko posiadany majątek, ale przede wszystkim wysokość bieżąco regulowanych zobowiązań zarówno prywatnych, jak i związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Dla przykładu wskazać można, że zgodnie z zasadami logicznego rozumowania nie czyni się inwestycji o wartości 200.000 złotych w przypadku, gdy nie widzi się perspektyw pozwalających osiągnąć zyski umożliwiające nie tylko spłatę rat kredytu, czy też nie zawiera się umów leasingowych w celu zakupu dwóch drogich samochodów, jeżeli raty leasingu przekraczają kwotę pozostającą na bieżące utrzymanie. Sąd I instancji zauważył, że K. G. działalność gospodarczą w zakresie produkcji mebli prowadzi z sukcesem od co najmniej kilkunastu lat i mało prawdopodobnym wydaje się, aby podejmował ryzykowne decyzje finansowe. Z tych względów Sąd meriti nie dał wiary powodowi – pozwanemu wzajemnemu, że na zaspokojenie bieżących potrzeb dysponuje kwotą 4.000 – 5.000 złotych. Odnośnie wskazywanego przez K. G. konfliktu z synem, to stwierdzić należy, że powód – pozwany wzajemny winien przede wszystkim w sobie szukać źródeł takiego stanu rzeczy. Pogardliwy sposób, w jaki odnosił się do wyboru uczelni przez syna podczas rozprawy, świadczyć może o jego mało wspierającej postawie wobec syna oraz braku dojrzałości, jaka powinna cechować rodzica w relacjach z dzieckiem, nawet jak to dziecko ma 22 lata.

Na uwzględnienie nie zasługiwało również powództwo o podwyższenie alimentów. Nie ulega wątpliwości, że potrzeby J. G. zmieniły się w ciągu ostatnich 10 lat, tj. od momentu ustalenia obowiązku alimentacyjnego wyrokiem Sąd Okręgowy w Elblągu wydanym w dniu 13 listopada 2007 roku w sprawie V C 126/07, albowiem w tym czasie J. G. z dwunastoletniego chłopca stał się mężczyzną. W tamtym czasie K. G. deklarował dochody w wysokości 10.000 złotych miesięcznie, a W. G. nie pracowała, podała, że utrzymywała się z oszczędności. Oświadczyła, że z tytułu udziałów w E. W. S.. j. nie otrzymywała żadnych pieniędzy. Na utrzymaniu - poza synem, który uczęszczał do V klasy szkoły podstawowej - miała siedemnastoletnią córkę A., na którą powód – pozwany wzajemny również był zobowiązany łożyć alimenty w kwocie 1.000 złotych miesięcznie. Jednakże zmiana potrzeb i upływ czasu nie oznaczają automatyzmu w zwiększeniu zakresu obowiązku alimentacyjnego zobowiązanego. W pierwszej kolejności zauważyć należy, że wysokość alimentów w sprawie rozwodowej została zgodnie ustalona przez małżonków. Nie badano, jakie są rzeczywiste usprawiedliwione potrzeby uprawnionych, pozwany uznał powództwo w całości. Badając aktualne potrzeby uprawnionego, Sąd Rejonowy stwierdził, że określony przez J. G. miesięczny koszt utrzymania na kwotę łączną 3.200 złotych jest zawyżony. J. G. ograniczył się do podania ogólnych kwot mających służyć zaspokajaniu poszczególnych potrzeb, jednak w żaden sposób ich nie udowodnił (mimo zobowiązania sądu). W tym stanie rzeczy analizy zasadność potrzeb, a w szczególności kwot potrzebnych na ich zaspokojenie Sąd I instancji dokonał przede wszystkim w oparciu o zasady doświadczenia życiowego oraz porównanie podobnych spraw. Wątpliwości nie budzi podany przez pozwanego – powoda wzajemnego koszt wyżywienia – 500 złotych miesięcznie oraz koszt abonamentu telefonicznego – 50 złotych. Odnośnie pozostałych wskazanych przez J. G. kwot, to:

- nie wykazał, aby wydatki na podręczniki, pomoce i dojazdy na uczelnię wynosiły 300 złotych miesięcznie, czyli 3.600 złotych rocznie. Cena biletu miesięcznego ulgowego na przejazdy komunikacją miejską wynosi 42,50 złotych. I ten koszt uznano za uzasadniony. Oczywistym jest, że student musi posiadać materiały do nauki, ale nie udowodniono faktycznego zakupu tych pomocy, tak więc nie sposób wykluczyć, że pozwany – powód wzajemny korzysta z nich bezpłatnie, np. są to materiały z wykładów i zajęć, w których uczestniczy, czy kserokopie podręczników, bądź materiały dostępne bezpłatnie w Internecie;

- nie wykazał, aby wydatki na środki higieny i środki czystości wynosiły 200 złotych miesięcznie. Nawet przy przyjęciu, że J. G. zużywa miesięcznie jeden szampon, jeden dezodorant, jedno mydło, jedną pastę do zębów i jeden płyn do naczyń to jest to kwota łączna około 35 - 40 złotych. Przypuszczalnie jednak rzeczy te wystarczają mu na dłuższy okres czasu, tak jak inne środki higieny, czy czystości (np. woda toaletowa, opakowanie papieru toaletowego, proszek do prania, płyn do czyszczenia). W ocenie Sądu Rejonowego kwota 50 - 80 złotych miesięcznie zaspokoić powinna wydatki z tym związane;

- nie wykazał, aby na ubrania i obuwie wydawał lub powinien wydawać kwotę 4.800 złotych rocznie (400 złotych miesięcznie). J. G. jest osobą dorosłą, nie znajduje się w fazie intensywnego rozwoju, tak więc nie musi często zmieniać garderoby, w szczególności tej najbardziej kosztownej takiej jak okrycia wierzchnie, czy obuwie. W ocenie Sądu I instancji kwota w granicach 2.000 złotych – 2.500 złotych rocznie jest w stanie zabezpieczyć niezbędne ubranie i obuwie pozwanego – powoda wzajemnego;

- nie wykazał, aby na leki wydawał 600 złotych rocznie (50 złotych miesięcznie), nie podał nawet rodzaju leków, które miałby przyjmować;

- nie wykazał - nawet w przybliżeniu - kosztów związanych z relaksem i rekreację (określonych na kwotę łączną 700 złotych miesięcznie). Przykładowo koszt wyjazdów wakacyjnych określił na kwotę 3.600 złotych, jednak nie wiadomo jakiego typu miałyby to być wyjazdy. Podał, że uczęszcza na basen – cena karnetu rocznego na basen wynosi 1.000 złotych ( (...) J. G. nie udowodnił także, że jego ojciec zaspokaja swoje potrzeby w ww. zakresie na poziomie 8.400 złotych rocznie.

Usprawiedliwione potrzeby dzieci to te związane z zapewnieniem im pożywienia, ubrania, należytych warunków nauki, rozrywki, wypoczynku, rekreacji, możliwości rozwijania talentów i zainteresowań, a także mieszkania i te związane ze stanem zdrowia dzieci. Usprawiedliwione potrzeby dzieci to te, których zaspokojenie zapewni im prawidłowy rozwój fizyczny i duchowy, odpowiedni do wieku i uzdolnień. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 10 października 1969 roku (sygn. akt. III CRN 350/69), usprawiedliwione potrzeby dzieci powinny być oceniane nie tylko na podstawie wieku, lecz również na podstawie miejsca pobytu dziecka, jego środowiska, możliwości zarobkowych zobowiązanych do jego utrzymania i wielu okoliczności każdego konkretnego przypadku, przy czym pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można odrywać od pojęcia zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego oraz poziomu jego życia. W ocenie Sądu Rejonowego na zaspokojenie wszystkich usprawiedliwionych potrzeb studenta w wieku J. G. wystarczająca jest kwota w granicach 1.000 – 1.500 złotych miesięcznie. To, że jego rodzice są osobami majętnymi, nie oznacza, że mają obowiązek zaspokajania potrzeb syna ponad konieczną miarę określoną usprawiedliwionymi potrzebami. Pozwany - powód wzajemny jest dorosły, nie wymaga osobistych starań o jego utrzymanie i wychowanie, tak więc alimentować w formie pieniężnej winni go oboje rodzice, bowiem oboje takie możliwości finansowe posiadają. Sąd meriti przy ustalaniu zakresu obowiązku alimentacyjnego nie wziął pod uwagę kosztów najmu mieszkania, albowiem J. G. ma możliwość komfortowego zamieszkiwania z matką, która zeznała, że nie ma przeciwskazań do wspólnego zamieszkiwania. Okoliczność, że, jak to określiła W. G. na rozprawie w dniu 19 kwietnia 2018 roku, syn „posmakował wolności i nie chce wrócić” i że „chce być samodzielny” nie może zasadnie skutkować zwiększeniem zakresu obowiązku alimentacyjnego jego ojca, tym bardziej, że J. G. nie konsultował z nim tej decyzji. Pozwany - powód wzajemny jest dorosły i dokonując wyborów musi ponosić za nie odpowiedzialność, skoro więc chce samodzielności zamieszkiwania, to samodzielnie winien postarać się o pokrycie kosztów najmu.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu może nastąpić w różny sposób i wynikać z różnych przyczyn, albowiem zasada kompensaty nie jest jedyną, jaką kieruje się sąd przy rozstrzyganiu o kosztach postępowania. Oprócz tej zasady istnieją bowiem zasada odpowiedzialności za wynik sprawy, zasada słuszności, zasada zawinienia i inne im podobne, przy czym z art. 100 k.p.c. nie wynika nakaz dokonania przez sąd arytmetycznego stosunkowego rozdzielenia kosztów. Sąd Najwyższy wielokrotnie przedstawiał pogląd, że wzajemne zniesienie (stosunkowe rozdzielenie) kosztów procesu nie wymaga dokładnego obliczenia stosunku części uwzględniającej powództwo do części oddalającej pozew, a zasadniczym kryterium rozłożenia ciężaru kosztów procesu jest w takim wypadku poczucie słuszności (por. chociażby postanowienia z dnia 17 czerwca 2011 roku, II PZ 10/11, LEX Nr 1068033, Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2012 roku, II PZ 11/12, LEX Nr 1222154, z dnia17 maja 2012 roku, I CZ 106/11, LEX Nr 1242990 i z dnia 11 września 2013 roku, III CZ 37/13, LEX Nr 1402619). W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy uznał, że za wzajemnym zniesieniem kosztów postępowania przemawia charakter roszczenia.

Apelacje od powyższego rozstrzygnięcia wniosły obie strony.

K. G. zaskarżając wyrok w części, a mianowicie w zakresie punktu I i III, zarzucił:

a)  naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 133 § 1 i 3 k.r.o. poprzez oddalenie powództwa o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego w sytuacji, kiedy pozwany dorywczo pracuje i jest w stanie utrzymać się samodzielnie, a nadto nie wywiązuje się właściwie z obowiązku szkolnego i nie dokłada starań celem ukończenia obecnego kierunku studiów;

b)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie wskutek naruszenia prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny w sposób dowolny – a nie swobodny – rażąco sprzeczny z doświadczeniem życiowym oraz poprawną logiką, w wyniku czego Sąd Rejonowy przyjął, że:

- pozwany J. G. nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, że pracując na pełen etat osiągał dochody w kwocie 1.500 złotych,

- pozwany J. G. czyni starania do uzyskania technicznego wykształcenia wyższego, podczas gdy z informacji uzyskanych z uczelni wynika, że powód nie zaliczył połowy egzaminów z semestru zimowego,

- powód nie wykazuje wspierającej postawy, podczas gdy z wiadomości SMS wynika, że powód wielokrotnie prosił pozwanego o kontakt i oferował swoją pomoc.

W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i ustalenie, że jego obowiązek alimentacyjny wobec syna ustał począwszy od dnia 01 lutego 2017 roku, zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, iż J. G. ukończył naukę w szkole średniej w maju 2016 roku. Powód wspierał syna, regulował obowiązek alimentacyjny oraz dokładał różne sumy pieniężne, by pozwanemu niczego nie brakowało. Pozwany zdał maturę, ale jej wynik nie pozwalał na podjęcie nauki na żadnej z preferowanych przez pozwanego uczelni. W tej sytuacji powód zaproponował synowi pomoc i wsparcie celem poprawienia egzaminu maturalnego. J. G. przez rok nie uczył się, pracował jako kurier oraz w pizzerii z wynagrodzeniem w kwocie 1.500 złotych. Kwota ta z całą pewnością pozwalała mu na samodzielne utrzymanie. Pozwany naukę podjął ponownie w październiku 2017 roku, o czym nie informował ojca. W czasie rocznej przerwy nie podejmował żadnych prób poprawienia matury. Powód jest przekonany, że syn podjął naukę jedynie po to, by utrzymać obowiązek alimentacyjny. Świadczą o tym również wyniki w nauce. Wskazane okoliczności czynią zasadnym żądanie ustalenia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego.

J. G. w swej apelacji zaskarżył wyrok w części oddalającej jego powództwo, tj. co do punktu II, zarzucając mu:

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 135 § 1 k.r.o. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, które skutkowało błędnymi ustaleniami w zakresie tego, iż nie nastąpiła istotna zmiana okoliczności w zakresie podwyższenia kosztów utrzymania J. G., uzasadnione koszty utrzymania w/w nie przekraczają kwoty 1.500 złotych miesięcznie.

Podnosząc te zarzuty apelant wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie w całości powództwa wzajemnego oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwany – powód wzajemny, powtórzył argument, że możliwości majątkowe jego ojca pozwalają na płacenie wyższych alimentów (w przeszłości poza alimentami płacone było kieszonkowe, kupowana odzież, K. G. przekazywał środki na wypoczynek). Do czasu konfliktu było to 1.700-1.800 złotych miesięcznie. J. G. podtrzymał swoje stanowisko w zakresie ponoszonych wydatków na kwotę 3.200 złotych miesięcznie.

K. G. w odpowiedzi na apelację syna wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje były niezasadne.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd I instancji poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe, znajdujące należyte odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym, ustalenia faktyczne, które zaprezentowano w spełniającym wymagania art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnieniu. Sąd Okręgowy w całości więc je podzielił i uznał za własne, podobnie zresztą jak i wyprowadzoną na podstawie tych ustaleń ocenę prawną.

Akceptacja poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych nie pozwalała na uwzględnienie sformułowanego w obu apelacjach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślić w tym miejscu należy, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu wymaga wykazania, że konkretny przeprowadzony w sprawie dowód został oceniony przez sąd niezgodnie z przyjętymi regułami. Ocena dowodów polega zaś na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Tymczasem w przedmiotowej sprawie obaj apelujący nie wykazali, z którymi, konkretnie regułami oceny dowodowej wnioski wynikające z przeprowadzonych w sprawie dowodów w postaci zwłaszcza zeznań świadków są sprzeczne, niezgodne, czy też jakich konkretnie dowodów nie uwzględniają. Dowodami tymi, wbrew odmiennemu przekonaniu stron, nie są zaś same ich twierdzenia. Jako pochodzące od osób bezpośrednio zainteresowanych rozstrzygnięciem posiadają bowiem znikomy walor wiarygodności, stanowiąc tym samym w istocie jedynie polemikę z niewadliwymi ustaleniami Sądu I instancji.

Niezasadne były także pozostałe zarzuty podniesione w obu środkach odwoławczych, w tym zwłaszcza naruszenia prawa materialnego.

Sąd Rejonowy w swoich ustaleniach bardzo szczegółowo przytoczył i omówił przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w zakresie obowiązku alimentacyjnego, artykuł 126 i następne.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że J. G. jest osobą młodą, ma 22 lata, jeszcze się uczy (czyni to obecnie w systemie stacjonarnym) i aktualnie jego możliwości zarobkowe są niewystarczające do zdobycia środków pozwalających na samodzielne utrzymanie. Pozwany – powód wzajemny ukończył naukę w szkole średniej w 2016 roku. Obiektywnie można stwierdzić, że wyniki egzaminu maturalnego pozostawiały wiele do życzenia, ale przecież innym młodym ludziom też zdarzają się potknięcia. J. G. kolejny rok szkolny spędził w szkole policealnej, zdobył kwalifikacje agenta celnego, równoległe pracował w pełnym zakresie. Jak się okazuje, było to niezgodne z planami jego ojca, który chciał, żeby syn poprawił wyniki egzaminu maturalnego. Stało się jednak inaczej, co rozeźliło K. G. do tego stopnia, że w lutym 2017 roku przestał alimentować syna. Relacje obu panów na tyle się pogorszyły, że konieczna była interwencja komornika, dziś z sobą nie rozmawiają. J. G. mając świadomość niewystarczających kwalifikacji, w październiku 2017 roku podjął studia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w E.. Ten pomysł również nie odpowiadał jego ojcu. Niepowodzenia edukacyjnego pozwanego – powoda wzajemnego tylko dały ojcu nowe argumenty. Podczas orzekania przez Sąd Okręgowy uzyskano zapewnienie, że przedmioty z sesji zimowej zostały zaliczone, jednak ta informacja nie usatysfakcjonowała K. G.. Nadal żywi przekonanie, że syn studiuje tylko dla pozoru. Sąd Okręgowy stoi na odmiennym stanowisku. Pragnie zauważyć, że studia techniczne generalnie postrzegane są jako trudne, J. G. przez rok uczył się w szkole policealnej o odmiennym profilu i z pewnością to odbiło się na poziomie jego wiedzy. Nie można jednak już dziś przekreślać podjętych starań. Zdobycie wykształcenia pozwoli pozwanemu – powodowi wzajemnemu na uzyskanie konkretnego zawodu i usamodzielnienie się, poprzez chociażby podjęcie lepiej płatnej pracy, zgodnie z jego marzeniami i aspiracjami. J. G. nadal pracuje dorywczo w pizzerii, jednakże nie może to być argument przesądzający o tym, że stał się osobą samodzielną. Osiągane przez niego dochody są wystarczające na pokrycie jedynie części kosztów związanych z zaspokojeniem jego uzasadnionych potrzeb. W pozostałym zakresie w kosztach tych powinni partycypować oboje rodzice, umożliwiając synowi zdobycie wykształcenia i rozpoczęcie samodzielnego życia.

Reasumując, Sąd Odwoławczy podziela stanowisko Sądu I instancji, iż od dnia rozstrzygania o alimentach w wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu wydanym w dniu 13 listopada 2007 roku w sprawie V C 126/07 do chwili obecnej nie nastąpiła zmiana stosunków uzasadniająca wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego na podstawie art. 138 k.r.o.

Wracając z kolei do apelacji J. G., przede wszystkim należy podnieść, że wywody apelacji nie odnoszą się w ogóle do stanu faktycznego przyjętego przez Sąd a quo, jako podstawa rozstrzygnięcia, a stanowią jedynie własną, bardzo subiektywną relację powoda wzajemnego o tym, jak w jego mniemaniu wyglądały fakty, które miały miejsce w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Elblągu. Skarżący nie powołuje się przy tym na żadne dowody przedstawione choćby przez niego samego przed Sądem I instancji, nie próbuje nawet wykazać żadnych błędów logicznych lub wynikających z doświadczenia życiowego, popełnionych przez Sąd a quo przy ocenie materiału dowodowego, a które mogłyby skutkować podważeniem ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego.

A. w złożonym środku odwoławczym nie przytacza żadnych okoliczności, które nie byłyby już znane. W swojej apelacji kolejny raz bez powoływania się na jakiekolwiek dokumenty, rachunki gołosłownie koszty swojego utrzymania wylicza na kwotę 3.200 złotych miesięcznie. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia szczegółowo już wyjaśnił, dlaczego wydatki tu uznaje za nieuzasadnione i zawyżone. Sąd Okręgowy w całości podziela te wnioski bez konieczności ich powtarzania.

W konsekwencji powyższych rozważań, orzeczenie Sądu I instancji uznać należy za trafne. Z tych też względów Sąd Okręgowy oddalił obie apelacje na mocy art. 385 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Szulc
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Milkiewicz,  Barbara Płocheć
Data wytworzenia informacji: