Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ua 78/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Elblągu z 2015-01-16

Sygn. akt IV Ua 78/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2015r.

Sąd Okręgowy w Elblągu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Renata Żywicka

Sędziowie: SO Tomasz Koronowski

SO Grażyna Borzestowska (spr.)

Protokolant : st. sekr. sądowy Łukasz Szramke

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2015r. w Elblągu

na rozprawie sprawy z odwołania W. K.

od decyzji Komendanta Wojewódzkiego Policji w O.

z dnia 30 marca 2012r., znak: F- (...)

o odszkodowanie

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 7 października 2014r ., sygn. akt IV U 262/12

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz ubezpieczonego kwotę 60zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt IV Ua 78/14

UZASADNIENIE

Wnioskodawca W. K. odwołał się od decyzji Komendanta Wojewódzkiego Policji w O. z dnia 30 marca 2012 roku znak F – (...), na mocy której odmówiono ubezpieczonemu prawa do jednorazowego odszkodowania przysługującego w związku z pełnieniem służby w policji.

W uzasadnieniu odwołania W. K. wskazał, iż zaskarżonej decyzji zarzuca naruszenie przepisu art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 roku o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w policji (Dz. U. nr 53, poz. 345 ze zm.).

Jak wskazał ubezpieczony, komisja wypadkowa uznała zdarzenie za wypadek w związku z pełnieniem służby w policji, jednakże stwierdzono, iż wyłączną przyczyną wypadku było rażąco niedbałe działanie funkcjonariusza wypełniające znamiona wykroczenia z art. 97 k.w. w zw. z art. 3 ust. 1, art. 17 ust. 2 i art. 19 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym.

W. K. przywołał treść przepisu art. 4 pkt 1 ustawy o odszkodowaniach i wskazał, iż w jego ocenie Komendant Wojewódzki Policji w O. nie wykazał istnienia przesłanek zwalniających jednostkę organizacyjną resortu spraw wewnętrznych od odpowiedzialności za wypadek będący przedmiotem niniejszego postępowania.

Ubezpieczony kwestionował aby swym zachowaniem naruszył przepis art. 97 k.w. zw. z art. 3 ust. 1, art. 17 ust. 2 i art. 19 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym, a w jego ocenie do przedmiotowego zdarzenia doszło wskutek zanieczyszczeń zalegających na powierzchni drogi oraz awarii układu hamulcowego motocykla, jak również zaprzeczył by jego zachowanie nosiło znamiona rażącego niedbalstwa.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.

Komendant Wojewódzki Policji w O. wskazał, iż w dniu 21 sierpnia 2010 roku ubezpieczony pełnił służbę w patrolu zmotoryzowanym, na motocyklu służbowym marki T. (...).

W toku prowadzonego postępowania w trakcie oględzin motocykla nie ujawniono innych uszkodzeń niż uszkodzenia powypadkowe, a przyczyną wypadku była nieprawidłowa technika jazdy motocyklem. Z tych też względów, komisja powypadkowa ustaliła, że jedyną przyczyną wypadku było niezachowanie szczególnej ostrożności przez ubezpieczonego przy włączeniu się do ruchu oraz niewłaściwa technika ruszania motocyklem jak również nadmierna prędkość.

Wyrokiem z dnia 7 października 2014r. Sąd Rejonowy w Elblągu zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu W. K. prawo do jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem z dnia 21 sierpnia 2010r. w wysokości odpowiadającej 100% trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz zasądził od pozwanego na rzecz ubezpieczonego kwotę 77 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego .

Rozstrzygniecie swoje Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Ubezpieczony sierż. W. K. wraz z mł. asp. M. H. w dniu 21 sierpnia 2010 roku pełnili służbę na motocyklach służbowych marki T. (...) w miejscowości Ż..

W trakcie wykonywania pomiaru prędkości, ubezpieczony W. K. stwierdził przekroczenie prędkości przez samochód osobowy nadjeżdżający w kierunku funkcjonariuszy i postanowił zatrzymać go do kontroli. Kierujący samochodem osobowym nie zatrzymał się we wskazanym miejscu i zaczął oddalać się w kierunku miejscowości J..

Mł.asp. M. H. jako pierwszy ruszył w pościg i zatrzymał kierującego pojazdem około 1 km za miejscem pierwotnego zatrzymania.

Ubezpieczony W. K. schował do kufra znajdującego się na motocyklu urządzenie do pomiaru prędkości, znak do zatrzymywania pojazdów, po czym założył kask oraz włączył sygnał dźwiękowy, po czym udał się w kierunku uciekającego samochodu osobowego.

Ubezpieczony w trakcie włączania się do ruchu po postoju, stracił panowanie nad motocyklem w wyniku czego zjechał na lewe pobocze gdzie uderzył w tył zaparkowanego samochodu osobowego marki M. o nr rej. (...).

Wyrokiem z dnia 8 listopada 2011 roku Sąd Rejonowy w Elblągu VIII Wydział Karny obwinionego W. K. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 97 k.w. skazał go, a na podstawie art. 97 k.w. w zw. z art. 24 § 1 i 3 k.w. wymierzył mu karę 200 (dwustu) złotych grzywny.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu VI Wydziału Karnego Odwoławczego z dnia 17 stycznia 2012 roku zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

W. K. w wyniku wypadku w związku z pełnieniem służby w Policji doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości odpowiadającej ponad 170%. U ubezpieczonego rozpoznano między innymi encefalopatię pourazową z elementami zespołu organicznego, zaburzenia rzekomo nerwicowe, blizny powiek oka prawego, niedomykalność szpary powiekowej oka prawego, złamanie oczodołów, podwójne widzenie, uszkodzenie kości czaszki okolicy czołowo – podstawnej z przejściowym płynotokiem.

Sąd Rejonowy wskazał, że w przedmiotowym postępowaniu kwestią sporną było ustalenie, czy przyczyną zdarzenia z dnia 21 sierpnia 2010 roku było rażące niedbalstwo ubezpieczonego W. K..

Sąd Rejonowy ustalił okoliczności faktyczne w sprawie na podstawie dokumentacji znajdującej się w aktach organu rentowego, wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu sygn. akt VIII W 779/10 oraz zeznań świadków: W. B., M. H., D. Ł., J. P., W. W., T. B., D. N., M. M., jak i samego ubezpieczonego W. K..

Rozstrzygając o zasadności odwołania Sąd Rejonowy wskazał, iż w niniejszej sprawie nie budziło wątpliwości, iż zdarzenie z dnia 21 sierpnia 2010 r. było wypadkiem pozostającym w związku z pełnieniem służby w policji o jakim mowa w przepisie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 roku o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w policji (Dz. U. z 1972 r., nr 53, poz. 345 ze zm.).

Komendant Wojewódzki Policji w O. odmówił ubezpieczonemu wypłaty odszkodowania z tytułu ww. wypadku powołując się na regulację zawartą w przepisie art. 4 pkt 1 ww. ustawy, zgodnie z którym odszkodowanie określone w ustawie nie przysługuje w razie wypadku lub choroby, których wyłączną przyczyną było udowodnione przez jednostkę organizacyjną resortu spraw wewnętrznych umyślne lub rażąco niedbałe działanie albo zaniechanie funkcjonariusza naruszające obowiązujące przepisy lub rozkazy, jeżeli jego przełożeni zapewnili warunki odpowiadające tym przepisom i sprawowali we właściwy sposób nadzór nad ich przestrzeganiem, a funkcjonariusz posiadał potrzebne umiejętności do wykonywania określonych czynności i był należycie przeszkolony w zakresie tych czynności.

W zaskarżonej decyzji zarzucono ubezpieczonemu rażąco niedbałe działanie funkcjonariusza określone wykroczeniem z art. 97 k.w., ponieważ w trakcie włączania się do ruchu po postoju nie zachował szczególnej ostrożności, rozpoczynając jazdę gwałtownie przyśpieszył tracąc panowanie nad kierowanym motocyklem.

Sąd Rejonowy wskazał, iż kluczowym dla rozstrzygnięcia sprawy było ustalenie czy istotną przyczyną wypadku było umyślne lub rażąco niedbałe działanie albo zaniechanie funkcjonariusza naruszające obowiązujące przepisy lub rozkazy.

Ustawa z dnia 16 grudnia 1972 roku o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w policji nie zawiera definicji ustawowej, pojęcia rażącego niedbalstwa, dlatego też Sad Rejonowy odniósł się do dorobku orzecznictwa Sądu Najwyższego, sądów powszechnych i doktryny.

Sąd Rejonowy wskazał że podobnym pojęciem posługiwała się ustawa z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 1983 r. Nr 30 poz. 144 z późn. zm.), która w art. 8 ust. 1 stanowiła, że świadczenia określone w ustawie nie przysługiwały pracownikowi, gdy wyłączną przyczyną wypadku przy pracy było udowodnione przez zakład pracy naruszenie przez pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Na tle tego przepisu w orzecznictwie ugruntował się zakres pojęcia rażącego niedbalstwa. Spośród licznego orzecznictwa Sad Rejonowy wskazał na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 r. sygn. akt II UKN 221/99 OSNAP2001/6/205, gdzie wyjaśniono, że:

„Niedbalstwo pracownika, jako wyłączna przyczyna wypadku przy pracy zwalnia pracodawcę od odpowiedzialności tylko wtedy, gdy miało charakter rażący, a więc graniczyło z umyślnością (art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.).„

Z kolei w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 29 października 1998 r. III AUa 510/98 OSA 1999/7-8/41 wskazano, że:

„Pojęcie "rażącego niedbalstwa" przewidzianego w przepisie art. 8 ust.1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 30 z 1983 r., poz.144 ze zm.) nie jest równoznaczne ze "zwykłym niedbalstwem", czyli takim zachowaniem pracownika, który przewiduje skutki swego działania (lub zaniechania), lecz spodziewa się, że ich uniknie oraz gdy skutków tych nie przewiduje, chociaż może i powinien je przewidzieć.”

„Należy zwrócić jednak uwagę, że zarówno zamiar (będący przesłanką umyślności), jak i możliwość i obowiązek przewidywania (będący z kolei przesłanka winy nieumyślnej w ramach rażącego niedbalstwa) dotyczą naruszenia przepisów, a nie skutków zdarzenia” (zob. wyrok SN z dnia 15 listopada 2000 r. sygn. akt II UKN 43/00 OSNP 2002/11/273) . Rażący charakter niedbalstwa musi zatem graniczyć z umyślnością ( zob. wyrok SN z dnia 30 listopada 1999 r. sygn. akt II UKN 221/99 OSNP 2001/6/205).

W ocenie Sądu Rejonowego nie można przypisać ubezpieczonemu, zgodnie ze stanowiskiem pozwanego, rażącego niedbalstwa.

Sąd Rejonowy wskazał, że z zeznań bezpośredniego świadka zdarzenia D. Ł. wynika, iż kontrolowany przez funkcjonariuszy samochód osobowy nie zatrzymał się w miejscu przez nich wskazanym i oddalał się. Ubezpieczony jak wskazał świadek, założył kask, rękawiczki i ruszył w pościg jako drugi, jednakże po około 10 m od włączenia się do ruchu stracił panowanie nad motocyklem.

Zeznania te znalazły odzwierciedlenie w zeznaniach W. W., która także była bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Wskazała ona ponadto, że włączony był zarówno sygnał dźwiękowy, jak również świetlny.

Świadek W. B. wskazał natomiast, że nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, jednakże to on odłączył sygnał dźwiękowy motocykla oraz zatkał otwór, którym wyciekało paliwo.

Także świadek M. M. wskazał, że funkcjonariusz używał sygnału dźwiękowego.

Wszyscy świadkowie wskazali także, że droga, którą poruszali się funkcjonariusze była drogą wiejską, z licznymi ubytkami w nawierzchni, które zasypywane były drobnymi kamyczkami. Zeznania tych świadków znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadka T. B., który na polecenie dyżurnego pojechał na miejsce zdarzenia. On także wskazał, że powierzchnia była nierówna, a cała droga zanieczyszczona była drobnymi kamyczkami

Sąd Rejonowy uznał zeznania tych świadków za wiarygodne, albowiem w toku przedmiotowego procesu, żadna ze stron postępowania nie kwestionowała ich wiarygodności. Ponadto były one spójne wewnętrznie, jak i w stosunku do siebie.

Świadek M. H. wskazał, iż nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, gdyż udał się za kierującym samochodem osobowym, który nie zatrzymał się do kontroli. Po powrocie na miejsce pierwotnego zatrzymania, widział jak ubezpieczonemu udzielana była pierwsza pomoc i zawiadomił o zaistniałym zdarzeniu dyżurnego komendy.

W rozpatrywanej sprawie, zdaniem Sądu Rejonowego, przyczyną wypadku z dnia 21 sierpnia 2010 r. było nieumyślne działanie naruszające obowiązujące przepisy, polegające na tym, że ubezpieczony kierując motocyklem służbowym w trakcie włączenia się do ruchu po postoju nie wynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego, nie zachował szczególnej ostrożności, rozpoczynając jazdę gwałtownie przyśpieszył tracąc panowanie nad kierowanym pojazdem w wyniku czego zjechał na lewe pobocze, gdzie uderzył w tył zaparkowanego samochodu osobowego marki M..

Zdaniem Sądu Rejonowego stan faktyczny ustalony w niniejszej sprawie nie uzasadniał stwierdzenia, że zachowanie ubezpieczonego stanowi podstawę do pozbawienia go prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku pozostającego w związku z pełnieniem służby w policji.

W ocenie Sądu ubezpieczony swoim zachowaniem dopuścił się naruszenia przepisów, o czym świadczy także wyrok Sądu Rejonowego w Elblągu, sygn. akt VIII W 779/10, lecz jedynie w ramach zwykłego niedbalstwa.

Ubezpieczony, chcąc rzetelnie wykonywać powierzone mu obowiązki ruszył w pościg za samochodem osobowym i nie mógł w żaden sposób przewidzieć, że rozpocznie to ciąg zdarzeń, w wyniku których straci panowanie nad motocyklem i w konsekwencji uderzy w zaparkowany na poboczu samochód osobowy.

Sąd Rejonowy wskazał nadto, że jak wynika z zeznań świadka D. N., który pełnił funkcję kierownika ogniwa ruchu drogowego, ubezpieczony nie brał udziału w kursie dla motocyklistów i nie został w tym zakresie w żaden sposób przeszkolony, pomimo tego, że inni funkcjonariusze zostali na ten kurs skierowani, albowiem z wcześniej obowiązującymi przepisami kurs taki był obowiązkowy. Jak wskazał także świadek, jedynym wymogiem aby funkcjonariusz mógł pełnić służbę na motocyklu było posiadanie przez niego prawa jady oraz prawa jazdy kategorii A, jak również jego zgoda.

Na marginesie Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z przepisem § 14 pkt. 3 zarządzenia nr 495 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 maja 2004 roku w sprawie sposobu pełnienia służby na drogach przez policjantów (Dz. Urz. KGP. 2004,9,39) warunkiem pełnienia służby na motocyklu o poj. skokowej silnika przekraczającej 350 cm 3 było ukończenie przez policjanta kursu specjalistycznego w tym zakresie. Przepis ten został uchylony zarządzeniem nr 378 z dnia 27 kwietnia 2006 roku (Dz. Urz. KGP. 2006,9,47).

Świadek D. N. wskazał ponadto, że pościg odbywa się adekwatnie do umiejętności funkcjonariusza, a jeżeli odbywając służbę na motocyklu funkcjonariusz doszedłby do przekonania, że jego umiejętności byłyby niewystarczające do wszczęcia pościgu i odstąpiłby od rozpoczęcia pościgu, to nie zostałyby wyciągnięte wobec niego żadne konsekwencje. Ponadto świadek wskazał, że funkcjonariusz podejmował się pościgu na własną odpowiedzialność i na własne ryzyko.

Zdaniem Sądu Rejonowego ze stanowiskiem przedstawionym przez przełożonego ubezpieczonego nie sposób było się zgodzić, chociażby dlatego, że zgodnie z art. 132 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji (tj. Dz. U. z 2011 r., nr 287, poz. 1687) policjant odpowiada dyscyplinarnie za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej lub nieprzestrzeganie zasad etyki zawodowej. Ust. 3 wyżej wymienionego artykułu stanowi, iż naruszenie dyscypliny służbowej jest w szczególności w razie zaniechania czynności służbowej albo wykonania jej w sposób nieprawidłowy jak również niedopełnienie obowiązków służbowych.

Sąd Rejonowy wskazał, że W. K. w dniu 21 sierpnia 2010 roku pełnili służbę na motocyklach służbowych marki T. (...) w miejscowości Ż. wraz z mł. asp. M. H.. W trakcie pomiaru prędkości nadjeżdżającego w ich kierunku samochodu osobowego, ubezpieczony stwierdził przekroczenie przez ten pojazd prędkości, w związku z czym postanowił zatrzymać go do kontroli. Z uwagi na fakt, że samochód osobowy nie zatrzymał się we wskazanym miejscu, funkcjonariusze w ramach swoich czynności służbowych postanowili podjąć pościg. Zaniechanie tych czynności przez któregokolwiek z policjantów, zdaniem Sądu Rejonowego, naraziłoby ich, zgodnie z obowiązującymi przepisami na odpowiedzialność dyscyplinarną.

Ubezpieczony w trakcie pełnienia służby na motocyklu miewał także problemy z łącznością radiową o czym świadczyły zeznania świadka J. P..

Zgodnie z przepisem art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 roku o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji (Dz. U. z 1972 r., nr 53, poz. 345 ze zm.) jednorazowe odszkodowanie określone w art. 5 lub w art. 6 przysługuje, jeżeli funkcjonariusz doznał uszczerbku na zdrowiu lub zmarł wskutek wypadku w ciąg trzech lat od tego wypadku.

Sąd Rejonowy miał na uwadze, iż prawidłowe rozstrzygnięcie sprawy w tym zakresie uzależnione było od specjalistycznej wiedzy lekarskiej, którą dysponują biegli sądowi. Wobec powyższego Sąd Rejonowy na podstawie art. 278 k.p.c. dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego neurologa J. S., psychiatry R. Ł. (1), okulisty W. N., neurochirurga B. I. oraz urologa R. Ł. (2).

Biegły sądowy J. S. wskazał, że na skutek wypadku któremu uległ ubezpieczony, doznał on długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 30%. U ubezpieczonego rozpoznano padaczkę pourazową z napadami częściowo wtórnymi uogólnionymi, przebyty uraz głowy ze wstrząśnieniem mózgu, przebyty rozległy uraz twarzoczaszki ze złamaniem ścian zatok, oczodołów i uszkodzeniem opon mózgowo rdzeniowych.W uzasadnieniu opinii biegły wskazał, że po przebytym urazie u ubezpieczonego wystąpiły nagłe stany zaburzeń świadomości poprzedzone sennością. Leczony był zarówno w poradni neurologicznej jak i zdrowia psychicznego.

Biegły sądowy R. Ł. (1) po przeprowadzeniu badania ubezpieczonego oraz po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną doszedł do wniosku, że ubezpieczony wykazywał zaburzenia psychiczne o charakterze encefalopatii pourazowej objawiającej się zaburzeniami funkcji poznawczych oraz objawami rzekomo nerwicowymi i mającymi związek z wypadkiem z dnia 21 sierpnia 2010 roku. Biegły wskazał, że uszczerbek na zdrowiu ubezpieczonego wynosił 70%.

W swej opinii biegły sądowy okulista W. N. wskazał, że u W. K. rozpoznano blizny powiek oka prawego, niedomykalność szpary powiekowej oka prawego, złamanie oczodołów oraz podwójne widzenie i z tego powodu procentowy uszczerbek na zdrowiu wynosił 25%.

Na skutek wypadku z dnia 21 sierpnia 2010 roku jak wskazał biegły sądowy urolog R. Ł. (2), u ubezpieczonego nie doszło do uszkodzenia układu moczowo-płciowego, a więc z powodów urologicznych nie doznał on stałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd Rejonowy wskazał, że do powyższych opinii strony postępowania nie wniosły zastrzeżeń.

Biegły sądowy neurochirurg B. I., wskazał, iż przedmiotowa opinia wydana została wyłącznie na podstawie akt sprawy, albowiem ubezpieczony nie zgłosił się na badanie i zgodę na taką formę opinii wyraził. W następie wypadku komunikacyjnego ubezpieczony doznał urazu czaszki okolicy czołowo-podstawnej z uszkodzeniem tylnej ściany zatoki czołowej obustronnie, przedniej części blaszki sitowej oraz opony mózgowo-rdzeniowej i złamania szczęk typu LE F. II i obrażeń powłok twarzy. Na skutek wypadku, w ocenie biegłego sądowego ubezpieczony doznał stałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 50%.

Do w/w opinii biegłego sądowego zastrzeżenia wniósł pozwany kwestionując ustalenia poczynione przez biegłego sądowego albowiem oparte zostały one wyłącznie na podstawie akt sprawy bez badania ubezpieczonego.

Biegły sądowy B. I. po zapoznaniu się z zastrzeżeniami pozwanego oraz po przeprowadzeniu bezpośredniego badania ubezpieczonego odrzucił zastrzeżenia zgłaszane przez pozwanego i podtrzymał swoją opinię zasadniczą.

Do opinii uzupełniającej strony nie wniosły zastrzeżeń.

Sad Rejonowy wskazał, że dowód z opinii biegłego jak i instytutu ma szczególny charakter. Wyraża się on w tym, że korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiedzy specjalnej. Nie oznacza to rzecz jasna, że Sąd jest zobowiązany dopuścić dowód z opinii kolejnych biegłych, gdy tylko dotychczasowa opinia jest niekorzystna dla strony. W myśl art. 286 k.p.c. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z kolejnych biegłych, gdy opinia złożona w sprawie zawiera istotne braki, względnie też, gdy nie wyjaśnia wszystkich istotnych okoliczności /por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 lutego 1974r., w sprawie II CR 817/73, LEX nr 7404, wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1974r., w sprawie II CR 562/74, LEX 7607, wyrok Sądu Najwyższego z 16 września 1998r., w sprawie II UKN 220/98, OSNAP 1999/18/597/.

Sąd Rejonowy wskazał, że w oparciu o dokonane ustalenia i rozważania nie miał żadnych wątpliwości co do trafności wniosków wyciągniętych przez biegłych i uznał opinie za wiarygodne oraz pełne, albowiem były one logiczne, spójne i poparte rzeczowymi argumentami. Ponadto opinie te zostały sporządzona zgodnie ze wskazaniami wiedzy medycznej i nie nasuwały wątpliwości co do bezstronności, fachowości i rzetelności biegłych.

Ponadto Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z opiniami biegłych sądowych, trwały uszczerbek na zdrowiu ubezpieczonego W. K. wynosił 170%. Z uwagi jednakże na obowiązujące przepisy, niedopuszczalne było przyznanie jednorazowego odszkodowania za trwały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu większy niż 100%.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy w I pkt wyroku na zasadzie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu W. K. prawo do jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem z dnia 21 sierpnia 2010 roku w wysokości odpowiadającej 100% trwałego uszczerbku na zdrowiu.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 108 k.p.c. i § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

Apelacje od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając w całości i zarzucając temu rozstrzygnięciu:

1. nie rozpoznanie istoty sprawy, a zwłaszcza faktyczne pominięcie wszelkich aspektów stanu faktycznego odnoszącego się do ustalenia okoliczności wyłączających prawo powoda do odszkodowania, w tym znaczenia prawomocnego skazującego wyroku sądu karnego wydanego w stosunku do powoda, a także w zakresie ustalenia rzeczywistego stopnia zachowania sprawności organizmu powoda, a co za tym idzie realnego i rzeczywistego uszczerbku na zdrowiu,

2.  naruszenia prawa materialnego, w szczególności art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 roku o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji, w szczególności przez przyjęcie, iż w stanie faktycznym sprawy nie wystąpiły przesłanki do odmowy wypłacenia powodowi odszkodowania w następstwie zdarzenia stanowiącego podstawę faktyczną sporu,

3.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, szczególnie w zakresie przyjęcia rzeczywistej wysokości uszczerbku na zdrowiu zaistniałej u powoda w następstwie rozpoznawanego zdarzenia.

Mając powyższe na względzie, pozwany wniósł o :

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania powoda w całości, ewentualnie o:

2.  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, że Sąd pierwszej instancji w pierwszej kolejności nie uwzględnił okoliczności wyłączającej uprawnienie powoda do odszkodowania co do zasady wynikające z treści art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 roku o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji przyjmując, że działanie powoda prowadzące do wypadku nie może być uznane za rażąco niedbałe. W ocenie pozwanego Sąd Rejonowy odniósł się w sposób zawężający wyłącznie do orzecznictwa na tle zupełnie innych stanów faktycznych. Zdaniem pozwanego nie można stracić z pola widzenia faktu, iż kryteria oceny dla powoda winny być ustalane na znacznie wyższym poziomie, aniżeli do innych osób mogących uczestniczyć w ruchu drogowym. Powód był bowiem policjantem, od którego należy wymagać znacznie wyższego, profesjonalnego stopnia przewidywania skutków swoich działań związanych z ruchem drogowym, nie tylko w odniesieniu do własnego bezpieczeństwa, ale zwłaszcza do bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Nie można zaakceptować poglądu, że policjant podejmując decyzje o pościgu nie jest obowiązany w sposób elementarny przestrzegać zasad poruszania się po drogach.

Pozwany podniósł, że co prawda, wyrok skazujący sądu karnego w sprawie o wykroczenie nie ma skutku wiążącego w postępowania na warunkach określonych w art.13 kpc, jednakże wyraźnie wskazuje, że powód był wyłącznym sprawcą wykroczenia. Zatem, czego nie uczynił Sąd pierwszej instancji, zachowanie powoda powinno uwzględniać fakt jego zawodowego wykonywania czynności i daleko bardziej rygorystycznego kwalifikowania w zakresie normalnego zakresu przewidywania zdarzeń na drodze. Jazda na sygnale i włączanie się do ruchu nie jest bowiem jednorazową, wyjątkową czynnością policjanta, lecz normalnym środowiskiem jego pracy wynikającej z charakteru służby na drodze. Wymieniony nie był także zobowiązany poleceniem do wykonania czynności jednorazowej, był stale i etatowo przydzielony do służby na drogach, a wszelkie warunki włączania się do ruchu w różnych warunkach drogowych muszą pozostawać w zakresie normalnego przewidywania, zwłaszcza policjanta pełniącego służbę na drodze, bo Jeśli nie on to kto?" ma tych zasad przestrzegać.

Pozwany całkowicie zaprzeczył zasadności ustalenia uszczerbku na zdrowiu na poziomie 100 %. Wskazał, iż powód wskutek wypadku zachował zdecydowaną większość funkcji biologicznych organizmu. Zatem, zdaniem pozwanego, zasadne jest w pierwszej kolejności pytanie - ile procent sprawności organizmu zachował powód? Zasady ustalania wysokości uszczerbku nie mogą bowiem odbiegać od elementarnego zagadnienia, jeśli osoba posiada np. 50 % sprawności, nie może mieć 100 % uszczerbku, przy założeniu, że cała sprawność organizmu wynosi 100 %. Przeciwnego wniosku wyprowadzić nie można, gdyż procentowe ustalenie uszczerbku musi być w konsekwencji wynikiem operacji matematycznej. Ponadto granica prawna ustalona na poziomie 100 % dotyczy jedynie sytuacji ekstremalnych, nie służy zaś do automatycznego ograniczania wysokości odszkodowania i nie zwalnia z oceny konsekwencji takiego obniżenia w zakresie tego, jaki pozostaje stopień sprawności organizmu osoby.

Zdaniem pozwanego, Sąd winien zatem nie tylko sumować uszczerbki wyliczane przez poszczególnych lekarzy specjalistów, co prowadzi do absurdu, np. ustalenie uszczerbku na poziomie 170%, lecz przy tak szerokim zakresie różnych dowodów z opinii biegłych, poddać ocenie stan sprawności organizmu także w ujęciu pozytywnym i procentowym, czyli ustalić jaki jest stopnień sprawności organizmu powoda wskutek wypadku z uwzględnieniem stanu wyjściowego, tj. czy przed wypadkiem sprawność ta rzeczywiście wynosiła 100 %. W związku z pominięciem wskazanych okoliczności zasadny wydaje się zarzut nie rozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy.

W tym stanie rzeczy apelacja, zdaniem pozwanego, jest w pełni uzasadniona.

Powód w odpowiedzi na apelacje wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego była niezasadna, nie zawierała bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Przedmiotem sporu między stronami była kwestia, czy wyłączną przyczyną wypadku jakiemu uległ wnioskodawca w dniu 21 sierpnia 2010r. było umyślne lub rażąco niedbałe działanie wnioskodawcy , a więc czy zachodziły przesłanki z art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 16 grudnia 1972r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w policji, pozbawiające ubezpieczonego prawa do jednorazowego odszkodowania. W przypadku zaś ustalenia, że nie zachodziły przesłanki z cyt. wyżej artykułu, istotną kwestią było ustalenie, czy w wyniku powyższego zdarzenia ubezpieczony doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu i w jakim rozmiarze.

W ocenie Sądu Okręgowego, we wskazanym powyżej zakresie, Sąd Rejonowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów z przepisu art. 233 kpc, nie popełnił też uchybień w zakresie ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia.

Sąd Okręgowy oceniając zatem jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd I instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998, sygn. akt I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999r. z.24, poz.776).

Wskazać należy, że bezzasadnie pozwany zarzucił Sądowi Rejonowemu nie rozpoznanie istoty sprawy. Na podstawie poglądów dominujących w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego. W niniejszej sprawie tak sytuacja nie zachodzi, bowiem przedmiotem żądania wnioskodawcy było prawo do jednorazowego odszkodowania i w tym zakresie Sąd Rejonowy orzekł merytorycznie.

Pozwany zarzucił ponadto Sądowi Rejonowemu pominięcie prawomocnego skazującego wyroku sądu karnego wydanego w stosunku do wnioskodawcy. Wskazać należy, co zresztą sam apelujący zauważa, że wyrok skazujący sądu karnego w sprawie o wykroczenie nie ma skutku wiążącego w postępowaniu cywilnym. Sąd w postępowaniu cywilnym wiążą bowiem tylko ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa ( art. 11 k.p.c.). Sam fakt, że wnioskodawca był sprawcą wykroczenia nie przesądza, że zachodzą przesłanki z art. 4 pkt 1 cyt. wyżej ustawy. W tym miejscu przypomnieć należy, że stosownie do art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zatem to na pozwanym spoczywał ciężar udowodnienia, że wyłączną przyczyną wypadku było umyślne lub rażąco niedbałe działanie wnioskodawcy. Prawidłowo Sąd Rejonowy ustalił, że okoliczności tych pozwany nie udowodnił, a wręcz przeciwnie zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził, aby wyłączną przyczyną wypadku było umyślne lub rażąco niedbałe działanie wnioskodawcy. W tym miejscu wskazać należy , iż z zebranego w sprawie materiału dowodowego nadto jednoznacznie wynika, że powierzchnia drogi była nierówna oraz zanieczyszczona drobnymi kamykami. Oczywiście zgodzić należy się z pozwanym, że policjant podejmując decyzję o pościgu jest obowiązany przestrzegać zasad poruszania się po drogach. Jednakże należy mieć na uwadze fakt, że wnioskodawca udał się w pościg w celu zatrzymania osoby uciekającej, stwarzającej bezpośrednie niebezpieczeństwo i zagrożenie dla innych uczestników ruch. W takiej sytuacji z reguły, w pościg rusza się raptownie, a w trakcie pościgu, przekraczana jest dopuszczalna prędkość.

Prawidłowo Sąd Rejonowy ustalił, że nie zachodziły przesłanki z art. 4 pkt 1 ustawy z 16 grudnia 1972r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w policji , dlatego też zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 4 pkt 1 w/w ustawy należało uznać za chybiony.

Bezzasadny był również zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w zakresie przyjęcia rzeczywistej wysokości uszczerbku na zdrowiu zaistniałej u wnioskodawcy.

Przede wszystkim wskazać należy, iż dla ustalenia uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznał wnioskodawca na skutek wypadku z dnia 21.08.2010r. niezbędna była wiedza specjalistyczna i w tym zakresie Sąd Rejonowy przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe - dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy. Do opinii biegłych sądowych neurologa, psychiatry, okulisty i urologa pozwany nie wniósł zastrzeżeń, jak również nie wniósł zastrzeżeń do opinii uzupełniającej biegłego neurochirurga. Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy przyjął wydane opinie biegłych sądowych jako dowód w sprawie w zakresie ustalonego u wnioskodawcy uszczerbku na zdrowiu. Brak było podstaw aby negować prawidłowość i trafność wydanych opinii przez biegłych w sprawie, tym bardziej , że spełniały one wymogi art. 285 k.p.c. Prawidłowo również Sąd Rejonowy zsumował procenty ustalonych uszczerbków dla poszczególnych uszkodzeń i ograniczył je do 100% stosownie do § 7 ust.4. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 marca 1973r. w sprawie ustalania stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz związku śmierci funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej ze służbą wskutek wypadku lub choroby (Dz.U.1973.11.83 z późn. zm.).

Mając powyższe na uwadze na mocy art. 385 kpc apelacja jako nieuzasadniona polegała oddaleniu.

O kosztach orzeczono na mocy art. 98 kpc, art. 108 kpc w zw. z § 12 ust.2 i §13. ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz.U. z 2013r.,poz.461).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jolanta Fedorowicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Elblągu
Osoba, która wytworzyła informację:  Renata Żywicka,  Tomasz Koronowski
Data wytworzenia informacji: